Autor Wątek: Botev Peak - Bułgaria  (Przeczytany 2973 razy)

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Botev Peak - Bułgaria
« 29 Gru 2011, 23:27 »
Botev Peak - 2376m.npm - Botev to najwyższy szczyt Gór Stara Płanina. Dobrze widoczny z dołu szczyt z dwoma wielkimi "rakietami". Podjazd na szczyt zacząłem z towarzyszem zaraz za miasteczkiem Kałofer wraz z końcem asfaltowej drogi. Z tego miejsca przy szlabanie zaczyna się kamienisto-szutrowa droga. Miejscami jest sporo luźnych kamieni. Mimo że nachylenie nie jest duże i waha się w granicach 4-7% to 32km podjazd oraz zjazd jest bardzo męczący. Wjazd na szczyt to około 3h20minut a zjazd to ponad 1,5h samej jazdy, nie licząc odpoczynków oraz przerw na robienie zdjęć. W drodze na szczyt znajdują się trzy źródełka. Podczas podjazdu dobrze widać okoliczne szczyty Triglav Peak oraz Levski Peak, również jak Botev powyżej 2000m.npm.
Jedna z niewielu dróg gdzie naprawdę wytrzęsie człowieka;)

Galeria

https://picasaweb.google.com/109601862070301706629/2011BotevPeak


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 29 Gru 2011, 23:57 »
Jedna z niewielu dróg gdzie naprawdę wytrzęsie człowieka;)

Jak się pod tym względem ma do Kralovej Holi, którą zapewne robiłeś?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 07:56 »
Jak się pod tym względem ma do Kralovej Holi, którą zapewne robiłeś?
Przepraszam, że się wtrącam, ale swego czasu spodobał mi się ten tekst: "wymienione przez Ciebie szlaki akurat nie reprezentują praktycznie żadnego poziomu trudności"  ;) No chyba, że zmierzysz się z Kralovą od strony wioski Liptovska Teplička, z sakwami, ma się rozumieć.

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 11:06 »
Kralova od strony Šumiac rzeczywiście nie reprezentuje praktycznie żadnego poziomu trudności, nie wiem jak to jest od Liptovskiej Teplički bo nie jechałem. Kralova to tylko przyjemny szuter na dole i dziurawy asfalt przy szczycie. Botev to przewaga sporych , luźnych kamieni szczególnie w wyższych partiach. Momentami zrzuca z roweru, a zjazd to kara za zdobycie rowerem tego szczytu;)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 12:07 »
Tak na poważnie, to z pewnością Kralova reprezentuje wysoki poziom trudności ze względu na nachylenie. Nie jest natomiast trudna ze względu na nawierzchnię, która jest dość równa.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 16:55 »
Byliśmy tam z Wilkiem i aardem w maju 2009 i nawierzchnia momentami była niezwykle trudna. Szczególnie gdzieś tak kilometr przed asfaltem. Koła grzęzły w sypkim tłuczniu, trudno było wogóle utrzymać równowagę, ewentualnie ruszyć z miejsca.
Do tego cały czas solidne nachylenie, często 12-14%. To jest trudny podjazd, w żadnym wypadku nie można pisać, że nie reprezentuje żadnych trudności.


Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 17:17 »
hmm.. każdy z nas ma inne zapatrywanie dotyczące trudności podjazdów czy to ze względu na nachylenie czy rodzaj podłoża, dla mnie trudne to Malga Palazzo, Nebelhorn, Botev, Przełęcz Karkonoska, Łopata czy dojazd do schronisk Murowaniec czy Chata pri zelenom pleso. Co do Kralovej to zasługuje ona na szacunek ze względu na to że, jest to najwyższy podjazd na Słowacji, ale jako sam podjazd nie należy do najtrudniejszych. Mimo wszystko uważam że Botev jest o wiele cięższym podjazdem od Kralovej, ze względu na długość, wysokość, przewyższenie oraz rodzaj podłoża.

Ciekawa dyskusja  :D

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 17:26 »
Czy Botev jest trudniejsza - nie wiem, nie byłem :D Ale jak już wymieniasz elementy stwarzające trudność, to dla mnie przewyższenie, czy długość podjazdu nie są takie straszne. Natomiast nachylenie - to jest prawdziwy przeciwnik :D


Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 17:41 »
nachylenie - to jest prawdziwy przeciwnik :D
nachylenie lubię, +25% na lekko i +8% z przyczepą, im cięższy podjazd tyn lepiej wspominam i dłużej pamiętam ;)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 17:51 »
Też lubię, bo lubię góry :D  Nie ma podjazdu bez nachylenia. Dla mnie jest to jednak podstawowy wykładnik trudności. Oczywiście nawierzchnia może też życie baaardzo uprzykrzyć, ale przeważnie jeżdżę asfaltami, więc z automatu o nachyleniu piszę.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 18:01 »
Mimo wszystko uważam że Botev jest o wiele cięższym podjazdem od Kralovej, ze względu na długość, wysokość, przewyższenie oraz rodzaj podłoża.

Czytając Waszą rozkoszną dyskusję już wątpiłem, czy się doczekam odpowiedzi na moje pytanie. Dzięki, że jednak tak, Damian :)

EDIT: to może ja wyjaśnię: czytając opis Damiana z Boteva miałem skojarzenie ze swoimi przeżyciami z Kralovej. Dlatego byłem ciekaw porównania trudności obu podjazdów oczami osoby, która na nich była, pod kątem ewentualnej przyszłej mojej na Botevie wizyty.
« Ostatnia zmiana: 30 Gru 2011, 18:10 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 18:43 »
hehe, niezłe podsumowanie aard  :lol:

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 30 Gru 2011, 18:53 »
aard, wjeżdżając na Botev rozważ też wjazd na Triglava który jest "niedaleko" oraz na Levski Peak na który nie ma drogi;)
o przełęczy Shipka i Buzłudzy nawet nie wspominam bo to tematy obowiązkowe, możesz wjechać też na Beklemeto na którym nie byłem ;)

zapraszam tez do galerii
https://picasaweb.google.com/109601862070301706629/2011BuzUdzaShipka

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 31 Gru 2011, 01:22 »
Damian, dzięki za wskazówki. Podkreślę słowa "ewentualnej" i "przyszłej". Póki co nie wybieram się w tamte okolice, a Twój opis skutecznie mnie zniechęcił do innych prób na Botevie niźli na HT z grubymi oponami (nma Kralovej byłęm na sztywniaku z oponami 1,4" - nigdy więcej! :) ). Czyli póki co problem rozwiązany, ponieważ aktualnie nie posiadam takiego roweru :)

Ale zapamiętam, że jadąc kiedyś do Bułgarii muszę zahaczyć o tamte okolice :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Botev Peak - Bułgaria
« 25 Mar 2012, 20:21 »
No właśnie też uważam że nachylenie to jednak podstawowy element do oceny trudności. Jesli ten Botev ma jak napisał Damian 4-7% - to w tym względzie przegrywa z Kralovą wręcz drastycznie, bo na Kralovej to poniżej 9% spada bardzo rzadko, a na tych najostrzejszych kawałkach (13-14%) jest właśnie najgorsza nawierzchnia.


Drogi Wilku

Zapewniam cię, że Kralowa przy Botevie to mały pikuś.

Pozdr.

Tagi: bułgaria 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum