Autor Wątek: 2012 - rokiem wypraw rowerowych  (Przeczytany 9177 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 5 Sty 2012, 18:16 »
Sądzę ze wszystkie tematy, które nie są odpowiedzią na pytania autora wątku trzeba by wysilić do śmietnika :)

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 5 Sty 2012, 20:10 »
Hehe, widzę że jest o czym mówić ;D, ktoś kiedyś powiedział że nie ważne czy mówi się źle czy dobrze, ważne żeby po prostu o tym mówić :D

A co do trasy na Skandynawie wcale nie jest powiedziane że będzie taka jak na mapie, bo już kiedy ją robiłem to miałem wątpliwości czy będziemy się wracać do Norwegii czy jechać w dół przez Szwecję aż do Storuman czy Ostersund :P

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 5 Sty 2012, 21:16 »
“Skandynawia - Śladami wikingów” to nowatorski projekt polegający na połączeniu klasycznej wyprawy rowerowej ze
zdobyciem najwyższych szczytów Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji, Norwegii oraz Danii.
Nasza wyprawa zwieńczona zostanie zdobyciem najbardziej wysuniętego na północ   miejsca w Europie - przylądka Nordkapp.
Eksploracja całej Skandynawii znanej z ogromnej liczby jezior, fiordów oraz przepięknych, zapierających w dech piersiach widoków.
Mamy nadzieję odnaleźć następców prawdziwych Wikingów...


Może dostrzegacie w tym nowatorski projekt, ja nie. Tym bardziej gdy widzę jakąś morenę z kamieniem i napisem, że to jest najwyższy szczyt do zdobycia 8) Zdobywanie Nordkappu też jest nie na miejscu skoro do samego globusika dochodzi piękna asfaltowa droga i gdzie dojeżdżają ludzie nawet na hulajnogach.
Zupełnie nie rozumiem czemu rozpływacie się w zachwytach nad planowanymi wyprawami Damiana tak jakby je już odbył. Zamiary to można mieć przeróżne, a realizacja to już inna sprawa. Ja też mogę wymyślić sobie wyprawę np. dookoła świata i pięknie  o jej planach pisać. Pożyjemy zobaczymy... Wystarczy przecież, że Damianowi wysiądzie kolano (jak sam pisze, tego się obawia) i z całego projektu będą nici.
Krótko mówiąc, nie lubię jak ktoś dużo opowiada i zapowiada niesamowite i ekstremalne zamierzenia. Wolę czytać emocjonujące relacje z trwających lub zakończonych wypraw.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 5 Sty 2012, 22:21 »
Królik nie, ale ślimak jak najbardziej;)

Zmodyfikuj skandynawską trasę ciut. Zrezygnuj z promu i pociągnij ten kawałek przez Rosje. Przy okazji odwiedź muzem w Pskowie, które i mi poleciła mi tu forumowa koleżanka, odświeżając temat Gleba Travina (dzięki Ania). Wiza tranzytowa 34€ ledwie...

...warte zastanowienia...

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 5 Sty 2012, 22:46 »
Dobra. Pogadamy za rok :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Zodiak

  • Gość
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 6 Sty 2012, 10:54 »
Nie ma co się spinać. Nawet jeśli Damian zrealizuje cześć przedsięwzięcia, to pewnie i tak będzie szczęśliwy. Wiadomo, że w życiu różnie bywa. Plany swoją drogą, a rzeczywistość swoją. Sęk w tym, że niektórym nawet nie przyjdzie do głowy panować z takim rozmachem. To ich przerasta. A skoro jest już poważny plan, to i szansa na jego wykonanie wzrasta (tak mi się zrymowało  ;D). Banały, wiem, ale chyba coś w tym jest.

P.S. Też uważam, że zdobywanie najwyższych punktów (bo przecież nie szczytów), Danii czy Estonii to żaden wyczyn, ale już na takie Kebnekaise lub najwyższy szczyt Norwegii sam z chęcią bym się wdrapał  ;)

Pozdro.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 6 Sty 2012, 12:01 »
Takie się porobiły czasy. Zmienia się wszystko. Bliższa mi jest tutaj filozofia marka.dembowskiego, czy też praktycznie stosowana przez Wilka. Dzisiaj w czasach triumfów Facebooka i "Tańca z gwiazdami" niektórzy mają zasady inne, może nawet nie mają pewnych zasad. Światek rowerowy też nie jest wolny od takiej filozofii. Oto przykłady :
http://programowanieultrakolarza.wordpress.com/
http://mrdp2013.wordpress.com/2011/06/02/
Obydwu tym panom kibicuję troszkę. Ultrakolarza to nawet nie chwaląc się wyprzedziłem na BBTourze o jedną minutę :D. On jednak jechał w kategorii SOLO, więc miał trudniejsze zadanie. Jego plan startu w maratonie wydaje się dość realny, o ile zbierze potrzebne fundusze, a wyliczył to na jakieś 40.000 zł. Drugiego pana nie znam, ale jego plan ( wygrać MRDP) wydaje mi się absolutnie nierealny.
Tak to już jednak jest, że dzisiaj coś skłania ludzi do nagłaśniania zamierzeń. Patrząc na to troszkę z boku - dajmy czas Damianowi.
« Ostatnia zmiana: 8 Sty 2012, 09:33 transatlantyk »


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 7 Sty 2012, 23:55 »
Wilku - w porządku. Rzecz w tym, żeby nie przekroczyć subtelnej dosyć granicy za którą jest już tylko "to wydarzyło się naprawdę".


Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 00:57 »
bo jak dobrze pamiętamy - Robb reklamował się w dużo szerszym zakresie
Wilku ... o czym Ty tu teraz piszesz?
Bo zaraz wyjdzie, że innym czegoś nie pozwalam ;-)
« Ostatnia zmiana: 8 Sty 2012, 01:04 robb »
… why so serious ?

Offline Pete

  • Wiadomości: 30
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 21.09.2008
    • http://www.Bikenomada.pl
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 09:27 »
Cztery strony o wyprawach, których jeszcze nie było. Moim zdaniem to już jest nieźle. Ale jak widać po realizacji niektórych "zadętych" i mocno reklamowanych, już przed wyjazdem wypraw DROGA UCZY POKORY. I właśnie to jest pocieszające.
Także, zobaczymy. Pozdrowienia.

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 11:47 »
Zgadzam się z Tobą Wilk'u. Nie widzę nic złego z tym że dzięki pomocy kilku firm uda mi się skompletować kilka niezbędnych rzeczy do wypraw. Nie miał bym takiej możliwości bez chociaż minimalnej zapowiedzi i nagłośnienia planów. I chociaż nie mam chęci bycia medialnym, nie mam zamiaru robić z tego wypraw komercyjnych to niestety jest to nieodzowny warunek na pozyskanie potrzebnego sprzętu bez którego większości moich tegorocznych wypraw nie udało by się zrealizować. Nie dostaniesz od nikogo niż za darmo czy nawet zniżek na zakup nie oferując czegoś w zamian. A w moim przypadku będzie to raczej jednorazowy wybryk niż znalezienie cudownego środka na realizacje kolejnych planów ponieważ jest to ciężka i monotonna praca a ja wole iść na rower niż godzinami siedzieć przed komputerem wysyłając maile i prowadząc długie rozmowy telefoniczne.

Zakładając wątek chciałem dowiedzieć się o np. ciekawych miejscach które mogę zwiedzić na trasie wypraw, jak wygląda przedostanie się z rowerem na terytorium Białorusi czy co ciekawego mogę zjeść w Indiach a nie prowokowanie do jakichś spięć na forum czy jak ktoś napisał "wojny". Proszę więc szanownych forumowiczów o informacje dzięki którym moje tegoroczne zamierzenia będą łatwiejsze i przyjemniejsze w wykonaniu a cały projekt bardziej realny i wiarygodny. ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 11:52 »
Damian, za ten stoicki spokój w odpowiedzi na różne zaczepki powinieneś dostać jakąś forumową nagrodę ;)

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 12:01 »
miki150 proszę Cię :P nie zaczynaj kolejnego kontrowersyjnego wątku ;D nie zależny mi na żadnych nagrodach ale na własnej satysfakcji i poczuciu tego że chcąc czegoś można ociągnąć bardzo wiele.

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 8 Sty 2012, 13:59 »
Dać mu .. Stoik Forum :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: 2012 - rokiem wypraw rowerowych
« 15 Sty 2012, 23:06 »
A mnie się film Damiana o Skandynawii podoba. Musiałem co prawda odrobinę przyciszyć ;) ale ogólnie podoba mi się i film, i sam projekt. W sumie chętnie zrobiłbym coś takiego, gdybym miał czas. Choć osobiście dorzuciłbym wszystkie BIGi po drodze, ale ja już tak mam ;) Podejrzewam zresztą, że i Damian wiele z nich planuje :)

Damian, trzymam kciuki. Ciężko będzie i nie raz będziesz po drodze klął, ale zapewne dasz radę, a po powrocie stwierdzisz, że było warto. Tego Ci życzę.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum