Autor Wątek: Extrawheel wkrótce nielegalny na polskich drogach?  (Przeczytany 5655 razy)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
I dlatego przyczepki są robione tak, żeby się wypinały tylko przy upadku.
Powiem więcej. Wszystkie urządzenia techniczne są robione i projektowane tak, aby się nie psuły. :P


Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Nie przejechałem może dużo z Extraweelem (jakieś 3500 km), ale zdarzyło się: po asfalcie > 60 km/h, w terenie, na błocie, po schodach, po plaży, po bruku.
Nigdy się nie wypięła "sama".
Wypięła się tylko raz, przy bocznym uderzeniu samochodu. A ja usłyszałem to, a nie poczułem. Przyczepa poleciała ze dwa metry. Gdyby była przypięta linką, pociągnęłaby w bok moje tyle koło i  leżałbym razem z nią.

I jeszcze przypadek peletonu. Gdyby przyczepa wypięła się na zjeździe, a za mną jechała grupa, to lepiej żeby mieli do wyminięcia przyczepkę, a nie przyczepkę i leżącego rowerzystę. Czyż nie?

Mój wniosek: żadnych linek.

Marek

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
I jeszcze przypadek peletonu. Gdyby przyczepa wypięła się na zjeździe, a za mną jechała grupa, to lepiej żeby mieli do wyminięcia przyczepkę, a nie przyczepkę i leżącego rowerzystę. Czyż nie?
BARDZO WIELKA EUREKA : gość z przyczepką może jechać na zjeździe jako ostatni z peletonu, albo trochę bardziej z przodu.


Offline Mężczyzna Kotu

  • Wiadomości: 40
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.01.2012
    • Koci blog rowerowy :)
Cytat: Kotu
A nawet jak wpadnie pod tira to lepiej przyczepka niż ja...
Jesteś tego pewny? A jeżeli to będzie przyczepka z Twoim dzieckiem ?
Bagażowa przyczepka może wpaść pod TIR-a, ale też pod rower lub motocykl i to już jest problemem.
Skoro tak zrozumiałeś moją wypowiedź, to widać że nie dość jasno wynika z niej że odnosze się tu tylko do EW, bo jedynie z nią miałem do czynienia "w praktyce". Dziecka w niej raczej nie przewiduję, chociaż na upartego to w siatki Classica weszłyby nawet dorodne bliźniaki  ;D
Co do wpadnięcia pod inny środek transportu to prawda że może być to problem, ale wszystkich sytuacji krytycznych na drogach nie wyeliminuje nawet kolejnych pińcet ustaw. Wypadki zawsze będą się zdarzać...
Linka jest zła? To trzeba szukać innego rozwiązania. Może zdublować dyszel i zaczep? Może inne propozycje?
No właśnie - szukać, a nie narzucać z góry high-tech rozwiązanie typu "linka". Jakby legislator wiedział "o co biega", to w ustawę mozna byłoby wpisać np. to, aby przyczepka nie posiadająca dodatkowego zabezpieczenia:
a: mogła przewozić jedynie bagaż
b: przechodziła przed wprowadzeniem na rynek badania w odpowiednim instytucie badawczym, według jasnych zasad, zapewniajace że przyczepka wypnie się jedynie w sytuacji kolizji, wywrotki itp.
c: ...?

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Ja na zjazdach zawsze staram się jechać z tyłu. Po pierwsze dlatego, że staram się nie przekraczać 50km/h (no chyba, że jest na prawdę równo i mały ruch). Po drugie czasami trzeba przyhamować przed jakąś dziurą i ktoś mógłby mi w jechać w dupę.

I też przejechałam już ponad 6000km, a przyczepka wypięła mi się tylko raz, na samym początku, gdy jeszcze nie wiedziałem do końca na co można sobie pozwolić. Zresztą wtedy złożyły się na to 3 rzeczy: duża prędkość, dziura i kamień. Ale przyczepka daleko nie poleciała i nikomu za bardzo nie zagroziła.
Doczepiane linki to beznadziejny pomysł, bo wprowadzą o wiele większe zagrożenie dla rowerzysty.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Wypadki zawsze będą się zdarzać...
Zgadza się. Możemy jedynie przewidywać i próbować zmniejszać ewentualne skutki
No właśnie - szukać, a nie narzucać z góry high-tech rozwiązanie typu "linka".
O ile znam życie, to legislator narzuci rozwiązanie i podniesie się wielki krzyk  i marudzenie wśród "pokrzywdzonych".
Problem będzie nie mój, bo nie jeżdżę z przyczepką i nie przewiduję na razie takiego przypadku. Jednak teraz jest jeszcze czas, żeby próbować coś z tym zrobić.


Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Napisałem się i wylogowało mnie :P :/

Co do samego skrytykowania i odrzucenia pomysłu:

Jak widać to kwestia odpowiedniego użycia przyczepki.

Dla mnie to nie takie oczywiste, że taka przyczepka jest super bezpieczna skoro są głosy, że potrafi się wypinać przy pewnych określonych warunkach. Należy zadbać również o innych uczestników ruchu.

Nigdy nie wiemy kto wyjedzie z przyczepką na drogę i czy będzie to osoba która ma wyczucie (bo może przekroczy prędkość i źle skręci albo wjedzie w dziurę) - na to nie mamy wpływu.
Dla mnie to tak, jakby ktoś miał samochód, w których powiedziane byłoby, że jak skręcimy za mocno albo wjedziemy w dziurę powyżej 90km/h to odpada koło :P Samochodami jeżdżą też mało uzdolnieni kierowcy i koła im nie odpadają jakoś.

Dla mnie granice powyżej których przyczepka może się wypiąć wcale nie są takie nie do przekroczenia. Jak rozumiem wystarczy dobra prędkość i dobra dziura albo ostry skręt?

Nie wystarczy powiedzieć, że wystarczy pomyśleć, żeby stwierdzić, że przyczepka jest bezpieczna.
Kilka głosów na forum o tym, że nie wypięła się daje tylko do myślenia ale nie świadczy o niczym. Ma marginalne znaczenie z globalnego punktu widzenia.

Technicznie nic rozsądnego nie zaproponuję - nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Skoro są przykłady wypinania się i nie wypinania się to znaczy, że idea warta jest przemyślenia, zanim ją kompletnie ktoś skrytykuje. Sama linka być może faktycznie to nieudany pomysł.

Dla jasności - nigdy nie wspominałem, że pomysł jest dobry czy zły: mam neutralny stosunek.
Bardziej wywołuję temat pod dyskusję i przemyślenia bo skreślanie go wydaje mi się zbyt pochopne.

Gdybym widział rzetelne testy, badania producenta to mi jako użytkownikowi wystarczyłoby to.
Ciekawe czy wystarczyłoby to ustawodawcy :D

"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
rzetelne testy, badania producenta
Jedno z drugim chyba nie musi iść w parze.

Marek

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Kotu

  • Wiadomości: 40
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.01.2012
    • Koci blog rowerowy :)
Jak widać to kwestia odpowiedniego użycia przyczepki.
Dokładnie - np. skoro Extrawheel zaleca jazdę z prędkością do 40 km/h to staram się (czasami z bólem, na fajnych zjazdach) nie przekraczać tej prędkości.
Dla mnie to nie takie oczywiste, że taka przyczepka jest super bezpieczna skoro są głosy, że potrafi się wypinać przy pewnych określonych warunkach.
Ale widzisz, według konstruktorów i użytkowników to właśnie między innymi stanowi o jej bezpieczeństwie...
Nigdy nie wiemy kto wyjedzie z przyczepką na drogę i czy będzie to osoba która ma wyczucie (bo może przekroczy prędkość i źle skręci albo wjedzie w dziurę) - na to nie mamy wpływu.
Dla mnie to tak, jakby ktoś miał samochód, w których powiedziane byłoby, że jak skręcimy za mocno albo wjedziemy w dziurę powyżej 90km/h to odpada koło :P Samochodami jeżdżą też mało uzdolnieni kierowcy i koła im nie odpadają jakoś.
Hmmmm. Pewne podzespoły samochodu też mają określoną wytrzymałość i powinny być użytkowane w odpowiednich warunkach. Np. opony są certyfikowane do pewnej prędkości, i zakładanie ich do samochodu mogacego ją przekroczyć łączy się z obostrzeniem że w tym momencie maksymalna bezpieczna prędkość dla samochodu to już nie 200 km/h, tylko 160. I jeśli używa się tych opon do tej prędkości to nic nie powinno sie stać. Powyżej to oczywiście ruletka, ale każdy ma swój rozum (teoretycznie)
Dla mnie granice powyżej których przyczepka może się wypiąć wcale nie są takie nie do przekroczenia. Jak rozumiem wystarczy dobra prędkość i dobra dziura albo ostry skręt?
Według moich doświadczeń nie, zależy jak zdefiniujemy "dobrą prędkość". Jeśli powyżej zaleceń producenta, to tak. Tyle że wtedy używasz przyczepki w nieodpowiedni sposób...

Kilka głosów na forum o tym, że nie wypięła się daje tylko do myślenia ale nie świadczy o niczym. Ma marginalne znaczenie z globalnego punktu widzenia.
Extrawheel pod tym względem ma generalnie dobrą opinię wśród użytkowników... nie wiem czy to ma takie marginalne znaczenie - ustawodawca powinien opierać się na doświadczeniach lub realnych badaniach, z mojego punktu widzenia marginalne znaczenie ma "fachowa" wiedza tego, który to kuriozum wpisał w ustawę, bez przejrzenia istniejących i funkcjonujacych rozwiazań technicznych

Gdybym widział rzetelne testy, badania producenta to mi jako użytkownikowi wystarczyłoby to.
Ciekawe czy wystarczyłoby to ustawodawcy :D
U nas? Pewnie sie okaże że linka lepsza :/
« Ostatnia zmiana: 19 Sty 2012, 10:29 Kotu »

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Dla mnie to nie takie oczywiste, że taka przyczepka jest super bezpieczna skoro są głosy, że potrafi się wypinać przy pewnych określonych warunkach. Należy zadbać również o innych uczestników ruchu.

Jeśli dobrze pamiętam, to chyba producent podaje, że z przyczepką można jeździć maks 40km/h.
I wtedy faktycznie nic nie powinno się stać. A to, że da się rozwinąć większe prędkości i wtedy jest szansa (niewielka), że się wypnie, to inna kwestia.
Ale to tak jak z samochodami, po to są ograniczenia prędkości, żeby zminimalizować ryzyko, że coś się stanie, bo np. samochód nie ma już takiej dobrej przyczepności. A ludzie też rozpędzają się do 150km/h i wypadają na zakrętach.

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
A jest przyczepka tego typu, ale innego producenta?

Może wystarczyłoby, żeby wprowadzone były jakieś normy typu:

Do 40km/h przyczepka musi być bezpieczna.
Powyżej zakaz jazdy?

EDIT:
To wszystko oczywiście przy założeniach, że do 40m/h przyczepka się nie wypina sama ;)
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Extrawheel pod tym względem ma generalnie dobrą opinię wśród użytkowników... nie wiem czy to ma takie marginalne znaczenie - ustawodawca powinien opierać się na doświadczeniach lub realnych badaniach, z mojego punktu widzenia marginalne znaczenie ma "fachowa" wiedza tego, który to kuriozum wpisał w ustawę, bez przejrzenia istniejących i funkcjonujacych rozwiazań technicznych

właśnie, ciekawe ile fachowiec przejechał z przyczepką...

Linka jest idiotycznym pomysłem, tak samo jak spinanie sakw linką. Prosta sytuacja. Wypina się przednia sakwa, która jest przypięta linką. Sakwa wpada pod tylne koło.... albo zaczepia o jakiś krawężnik.... na samą myśl mnie boli. To samo z przyczepką.


Co do prędkości. Z przyczepką wielokrotnie przekraczałem te 40km/h, dwukrotnie przekroczyłem 80km/h. Zero problemów...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ciekaw jestem, czy wszystkie ustawy pisze się w ten sposób, nie znając realiów. Przynajmniej jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, rzetelność autorów ustawy chyba ma krytyczne znaczenie. Przypuszczam, że oni w ogóle nie wiedzą, że istnieją przyczepki jednokołowe.

Offline Mężczyzna Kotu

  • Wiadomości: 40
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.01.2012
    • Koci blog rowerowy :)
Ciekaw jestem, czy wszystkie ustawy pisze się w ten sposób, nie znając realiów. Przynajmniej jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, rzetelność autorów ustawy chyba ma krytyczne znaczenie. Przypuszczam, że oni w ogóle nie wiedzą, że istnieją przyczepki jednokołowe.
Myślę że trafiłeś w sedno...
A jest przyczepka tego typu, ale innego producenta?

Może wystarczyłoby, żeby wprowadzone były jakieś normy typu:

Do 40km/h przyczepka musi być bezpieczna.
Powyżej zakaz jazdy?

EDIT:
To wszystko oczywiście przy założeniach, że do 40m/h przyczepka się nie wypina sama ;)
Podobnego typu przyczepką jest BOB Yak na przykład. Ale tutaj system mocowania jest jednak troche inny niż w Extrawheel - o ile wiem oba systemy są chronione patentami.
http://www.bobgear.com/yak
http://www.extrawheel.com/pl/3/instrukcja_voyager/

A co do norm, to o mojej koncepcji pisałem już wcześniej w tym wątku - generalnie uważam że w tym przypadku "sztywne" normowanie jest niepotrzebne, nierealistyczne i ogranicza naturalną ewolucję rozwiązań technicznych (od "gorszych" do "lepszych"). Problem rozwiązałby wymóg posiadania przez produkt badań zgodnych z odpowiednimi normami, tak jak jest np. przy nadawaniu znaku CE.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum