Autor Wątek: Na Lofoty - Norwegia i Szwecja, Lato 2012  (Przeczytany 2241 razy)

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
W oczekiwaniu na planowany koniec świata, proponuje chętnym zapoznać się z jego skandynawskimi rubieżami. Dotyczy 1-2 osób.

W miarę krótko i formalnie wygląda to tak:

1. Ja czyli Michał, student, 22-wie wiosny. Info na świeżutkim jak ciepłe bułeczki profilu http://www.bikestats.pl/rowerzysta/turdus23
Na 90% po Fjordlandzie, na 50% do Lofotów, na 0,05% w całości trasy partneruje mi towarzysz brat, 29-więć zim. Info brak.

2. Trasa

na czarno aktualny plan przejazdu, na czerwono dodatki jeśli ponboczek nas nie utopi ;D.
Do tego z buta Prekestolen i Lofotowe; Munkebu, Kvalvika Beach.
Generalnie do otwartych negocjacji, poza odcinkiem na wybrzeżu Norwegii z wyłączeniem okolic Sognefjordu gdzie nie widzę alternatyw. Na Nordkapp się nie wybieram bo nie wiem po co...

3. Przełom czerwca-lipca >Do września. Jako start możliwe wszystkie wersje dopedałowania, dojazdu, dolecenia, dopłynięcia, dokopania się w okolice trasy przejazdu. Promowane promy :D, Świnojście-Ystad, Kalskrona-Trójmiasto. Spotkać można się dopiero w Norwegii, pewnie tak zrobię z bratem, ja chcę jechać całość.

4. Dystans dzienny i Vśr w Szwecji 150km, 18km/h, w Fjordlandzie 80-100km, 14-15km/h, reszta Norwegii z 125km, 17km/h. Każdy jedzie  swoim tempem, bez napinki ale jakiegoś ramowego planu musimy się trzymać.

5. W tej wersji 51 dni + 2  dojazdu. Czyli 6200km rowerem i 220 na 18 wodowaniach  tylko w Skandii.

6. Noclegi a jakby inaczej na dziko. Namiot 3 osobowy z mojej strony i słabe obycie w tym temacie (lepiej z rowerkiem) 

7. Jadło made in market, uzdatnione do spożycia we własnym zakresie.

8. Budżet :(, 2500-2800 na łebka w wersji oszczędnej acz długo trwającej trasy. Wliczone: szacunkowy koszt papu, transport, 100euro rezerwy. Jam student więc koszta to kluczowa sprawa, jak złotówka dalej się będzie kompromitować  to może być źle. Liczone: 10NOK-0,58PLN, 10SOK-0,51PLN, 1E-4,5PLN.

9. Celem pochłanianie przestrzeni i widoków, unikamy miast (poza na trasowymi Trondheim i Sztokholmem), zwiedzamy małe wioski, stavkirke i wszystko co po drodze, obficie to fotografując. Lubię szukać i pokonywać podjazdy ale tylko "na lekko" inaczej to średnio zabawne i zdrowe więc bez pośpiechu.  (Na sportowo planuje Juvanshytte i Toppen nad Ovre Ardal ;). Generalnie wszystkiego po trochu dla każdego.

10. Dane klimatyczne karzą liczyć się z minipotopem, musimy jechać o ile nie ma sztormu i jakiś szalonych wiatrów lub burz. W najładniejszych miejscach w razie braku widoczności i korzystnych prognoz można trochę przeczekać (choć raczej porobić kółeczka ;D)

11. Preferowane drogi asfaltowe lub szutrowe, lokalne. A zazwyczaj i tak nie ma wyboru. Nielegalnych przejazdów przez tunele nie znalazłem w planach.

Jeśli ktoś reflektuje na Norwegię latem zapraszam, dogadamy się, przed majówką konieczne by było zaklepać formę transportu, do czerwca zapoznać się na jakimś wypadzie.

"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Powiem tylko, że ambitnie ;)
Niezły kawał Norwegii. Sprawdźcie ilość przewyższeń.
Jak będziecie zasakwowani to dacie radę na podjazdach utrzymać średnią?
Wtedy średnia prędkość mocno leci w dół, a samych przewyższeń może być sporo.

Oby nie padało bo w tym czasie też się tam wybieram,
ale jak zacznie padać to warunki też mogą Was opóźniać.

Powodzenia!
Może się gdzieś tam spotkamy :)
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Na eksperymentalnych odcinkach w Bikemapie wychodziło po 2000-2500 metrów przewyższeń w chyba najgorszych regionach. Gorsze dni bywały ale dokładnie nie liczyłem bo trasa niepewna.
Pogodę od 3 lat rezerwuje na te lato w Norwegii ;), gorzej niż w Tatrach nie będzie.
Byle tylko suszy nie było ;)

"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Coś sprawiło, że akurat TO lato a nie inne?
« Ostatnia zmiana: 10 Sty 2012, 00:38 Freud »
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
ciekawa propozycja, mi w głowie też chodzi w tym roku Norwegia, choć raczej jednak z Nordkappem. Niby nic, ale jednak symbol, dla mnie stanowi to pewną wartość ;-)

możesz rozwinąć poniższą myśl, czy chodzi Ci o to aby zostawić gdzieś graty, zdobyć dany podjazd i wrócić znowu na dół?

Cytuj
Lubię szukać i pokonywać podjazdy ale tylko "na lekko" inaczej to średnio zabawne i zdrowe więc bez pośpiechu.  (Na sportowo planuje Juvanshytte i Toppen nad Ovre Ardal ;). Generalnie wszystkiego po trochu dla każdego.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Pogodę od 3 lat rezerwuje na te lato w Norwegii , gorzej niż w Tatrach nie będzie.
W jakim sensie?

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Coś sprawiło, że akurat TO lato a nie inne?
Wymyśliłem to zimą 09/10 będąc zupełnie nie przygotowany, postawiłem sobie cel 2012 i krok po kroku doczłapałem. A logika była taka:
1 rok: kupuje sprzęt biwakowy, sakwy, jade na 3 dni w Jesniki
2 rok: zbieram złotówki, jade dookoła  Tatr, Czech i do Przemyśla
3 rok(2012) remont generalny rowerka, Sudety/Morawy, Przemyśl inną drogą
Troche to trwa w moim wykonaniu ale jak zdam licencjata to zaraz znikam.
Niby nic, ale jednak symbol, dla mnie stanowi to pewną wartość ;-)
Też tak czasem mam z tym Nordkappem, ale jak miałbym wzamian coś tracić z Lofotów - świętokradztwo, więc moim symbolem stało się Å
możesz rozwinąć poniższą myśl, czy chodzi Ci o to aby zostawić gdzieś graty, zdobyć dany podjazd i wrócić znowu na dół?
Dokładnie, robiłem tak - pod inspiracją z tego forum - w Tatrach, kilkanaście kilo lżej daje kopa.
Pogodę od 3 lat rezerwuje na te lato w Norwegii , gorzej niż w Tatrach nie będzie.

W jakim sensie?
Porównywałem sobie na bieżąco cykle opadowe i temperature, to tu to tam i klimaty latem prawie identyczne, tyle że Norwegia ileś tam razy większa obszarowo.


"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Turdus, widzę, że przygotowałeś się do swojej wyprawy przez Skandynawię bardzo starannie :) Co prawda nie wiem co ciekawego jest na tej trasie w Szwecji, która stanowi połowę dystansu Twojej wyprawy (bo tam nie byłem) ale mam nadzieję, że się dowiem po Twoim powrocie :)
Cytuj
Też tak czasem mam z tym Nordkappem, ale jak miałbym wzamian coś tracić z Lofotów - świętokradztwo, więc moim symbolem stało się Å
Och, jedno nie wyklucza drugiego ;)
https://picasaweb.google.com/marek.dembowski/Nordkapp200702#5111971805042152386
https://picasaweb.google.com/marek.dembowski/Nordkapp200702#5111971938186138578
https://picasaweb.google.com/marek.dembowski/Nordkapp200702#5111972178704307170
Życzę powodzenia w realizacji zamierzeń :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Och, jedno nie wyklucza drugiego ;)
Ale jak się nie mylę to wykluczyło Lysefjord, choć wyszło ładnie

Mam 50-55 dni, sporo ale za mało na wszystko. Moja trasa ewoluowała z trasy znanego skądinąd Wilka na Nordkapp i początkowo skłaniałem się na przelot samolotami do Tromso dalej Nordkapp i na południe. Doświadczenia jazdy z uszkodzonym rowerem powodują że nie chce lądować za kołem podbiegunowym z kupą złomu po przelocie.



"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Ale jak się nie mylę to wykluczyło Lysefjord
Tak, to prawda ale raczej trudno jest zobaczyć i objechać wszystkie większe atrakcje Norwegii podczas jednego, kilkutygodniowego wyjazdu. Wybrałeś to co na razie  najbardziej chcesz zobaczyć i bardzo dobrze :) Resztę odwiedzisz następnym razem :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Porównywałem sobie na bieżąco cykle opadowe i temperature, to tu to tam i klimaty latem prawie identyczne, tyle że Norwegia ileś tam razy większa obszarowo.
Miejscami w Norwegii pada znacznie więcej niż w Tatrach, coś koło 4000 mm rocznie. Tatry nie leżą jednak bezpośrednio nad oceanem... ale może będziesz mieć szczęście.

Mam parę sugestii w sprawie trasy:
1. Na południu Szwecji odradzałabym jazdę wzdłuż wybrzeża i przez Sztokholm. Ruch tam jest bardzo duży w porównaniu z resztą Skandynawii, a dojazd do Sztokholmu i przejazd przez miasto na rowerze podobno nie takie łatwe. Celowałabym bardziej w środek kraju, np. między jeziorami Hjälmaren i Mälaren. Trochę dalej na północ skręciłabym nad jezioro Siljan, jest tam ślicznie, w dodatku możesz zobaczyć wytwórnię słynnych drewnianych koników, Dalarnahäst.

2. Na północny wschód od Lofotów i Vesterålen znajduje się fantastyczna wyspa Senja. Naprawdę polecam przejechanie drogą po północnym wybrzeżu, widoki są tam niesamowite, moim zdaniem równie piękne, albo i lepsze niż na Lofotach. Sam archipelag Vesterålen (na północ od Lofotów) też jest super, choć ma zdecydowanie inny krajobraz. Z Gryllefjord na wyspie Senja możesz dostać się promem bezpośrednio do Andenes na północnym krańcu Vesterålen. Prom kosztuje bodajże 150 koron - nie tak tanio, ale wg mnie warto. A może na Senję dojechać przez Szwecję, przez Kirunę? Nie wiem, czy wyszłoby dłużej niż Twoja obecna trasa.

3. Super, że chcesz jechać Rv17, nie zmieniaj zdania :) Jednak odpuściłabym (a właściwie odpuściłam :)) ostatnie kilometry przed Steinkjer i skręciła w (chwila... chwila...) w prawo, na zachód. Twoja trasa prowadzi ze Steinkjer drogą E6 prosto do Trondheimu. E6 to ruchliwa droga, zwłaszcza w okolicach głównych miast (w tym oczywiście Trondheimu). Znacznie mniejszy ruch (a przy tym fajne widoczki) są na tym półwyspie na północ od Trondheimu. Po dojechaniu na jego południowy kraniec możesz wziąć darmowy prom do Trondheimu, kursuje bardzo często i płynie oczywiście krótko, bo i dystans niedługi. W ten sposób unikniesz dojazdu do miasta E6.

4. Jeśli się nie mylę (mapka nawet powiększona nie jest zbyt szczegółowa) Twoja trasa biegnie na pewnym odcinku przez trzy zamkniętę dla rowerzystów tunele (pomijając jeden czy dwa na północy, które mają objazdy) - na drodze 15, kawałek na południe od Geiranger. Omijasz w ten sposób starą górską drogę przez Strynefjellet. Zamiast skręcać w prawo, na zachód z drogi 63 w 15, możesz skręcić na wschód (też w 15) i wkrótce potem zawrócić na drogę 258, na zachód, tam gdzie chcesz jechać. Nie wydłuży to znacznie Twojej trasy, a zyskasz przejazd bardzo fajną drogą. Podjazd będziesz miał po średniej nawierzchni (zwłaszcza w deszczu nie jedzie się tamtędy przyjemnie - tarka z giga dziurami), ale ruch zerowy, nachylenie małe, po obu stronach super widok na lodowce (ja ich niestety nie widziałam przez deszcz i chmury, ale to inna sprawa ;)). No i w nagrodę super widoki przy dłuugim zjeździe, już po asfalcie.

5. O ile w Norwegii prawie żadna droga nie ma zakazu dla rowerzystów (poza nielicznymi wyjątkami przy dużych miastach i niektórymi tunelami), o tyle w Szwecji już tak dobrze nie ma. Nie jechałabym E6 w Szwecji - to normalna autostrada, więc jazda jest zabroniona i zresztą nieciekawa. Zamiast tego poszukaj jakichś lokalnych dróg, np. na zachód od autostrady, bliżej morza. Niedaleko na północ od Goteborga są dwie fajne wyspy, Orust i Tjörn, możesz przejechać przez nie i dalej lokalnymi drogami oczywiście prosto do Goteborga :D. Dalej na południe już nie za bardzo mogę coś doradzić, bo tamtędy nie jechałam.

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Wielkie dzięki za te uwagi. Zastanowiłem się nad tym:
Na południu Szwecji odradzałabym jazdę wzdłuż wybrzeża i przez Sztokholm.

Masz racje ale jeśli daruje sobie powrót przez Sztokholm to raczej przejadę tak by było jak najszybciej. Zahaczając tylko o jakieś Lidle i zamki.
amiast tego poszukaj jakichś lokalnych dróg, np. na zachód od autostrady, bliżej morza. Niedaleko na północ od Goteborga są dwie fajne wyspy, Orust i Tjörn, możesz przejechać przez nie i dalej lokalnymi drogami oczywiście prosto do Goteborga :D.

Chociaż jestem chłopak z GOP-u i na co dzień poznaje 4 pasmówki to autostradą jechać nie chciałem, to jednak wakacje ;). Jednak nie byłem pewien jak, twoja wiedza pokrywa się z jedną z opcji i o ile przyjdzie mi jechać z Ystad ( a pewnie tak) to tak pojadę.

Tu (oby) skorygowana mapa głównego szwedzkiego odcinka:
http://maps.google.pl/maps?saddr=%C3%96stersund,+Sverige&daddr=61.35324,15.54267+to:60.98454,15.22188+to:60.61991,15.59721+to:59.2791,15.2138+to:56.83474,14.47976+to:56.4093,14.3481+to:56.091273,14.1811381+to:55.85439,14.13632+to:55.39892,14.134+to:Nieznana+droga+to:55.42922,13.81986+to:55.4265712,13.7637641+to:55.46131,13.70608+to:55.4910407,13.7079437+to:55.50502,13.64611+to:55.5142028,13.5063611+to:55.499466,13.478885+to:55.70341,13.20131+to:55.77755,13.23992+to:57.45496,12.13261+to:57.69841,11.96988+to:58.13824,11.71296+to:%C3%98stre+Kanalgate%2FRv19&hl=pl&ie=UTF8&ll=60.239811,12.832031&spn=11.292502,42.451172&sll=57.699928,11.990547&sspn=0.047332,0.165825&geocode=Fev_wwMdJFTfACmRMPnURrhvRjHe3M8zPcLeSg%3BFRgtqAMdjintAClHjMcvEVBmRjFadv6oG3Prtg%3BFdyMogMdeEToACkxmHzR5rpnRjFx-c62BkUDEw%3BFYb8nAMdmv7tACn1u3KMjnBnRjGvOIVGVJE9YA%3BFfyGiAMd6CToACmZiowdHBVcRjFRTMAY8_4AEw%3BFbQ6YwMdkPHcACmv69y8hylXRjHwfv4X8_4AEw%3BFdS8XAMdRO_aACmPm6S6nrdWRjHgazIIeJABEw%3BFYniVwMdEmPYACmnYjQ1owJURjFQ9UYIeJABEw%3BFTZFVAMdALTXACnVP7FVmRFURjFXEFApcWK4DQ%3BFQhSTQMd8KrXACnZwwIn7F9URjHw9kMIeJABEw%3BFZ62TQMdtA7TAA%3BFWTITQMd1N_SACmTKw2yXX1URjFAsEMIeJABEw%3BFQu-TQMdtATSACkFSPFDfYdURjFtT-svTjWRsA%3BFb5FTgMdYCPRAClnLHtebH5URjHR8EIIeJABEw%3BFeC5TgMdpyrRACn1YXoA8n5URjGxwkIIeJABEw%3BFXzwTgMdHjnQACkrP8ina39URjFg2igIeJABEw%3BFVoUTwMdORfOACnrLk1wboFTRjGgzCgIeJABEw%3BFcraTgMd5avNAClbKnAAKoJTRjFx3igIeJABEw%3BFXL3UQMdnm_JACnHIHtlxpdTRjExGDoIeJABEw%3BFQ4ZUwMdcAbKAClviqyf65VTRjHxXWUQeJABEw%3BFXCxbAMdAiG5ACmpjXI2uudPRjERy5oQeJABEw%3BFWpocAMdWKW2AClBpUsDbvNPRjFADFQQeJABEw%3BFYAedwMdwLmyACknjBCbkXNFRjFRiQwIeJABEw%3BFbDVigMdwJKiAA&oq=Moss&vpsrc=6&dirflg=h&mra=dvme&mrsp=21&sz=13&via=1,2,3,4,5,6,7,8,9,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22&t=m&z=5


"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Prom kosztuje bodajże 150 koron - nie tak tanio, ale wg mnie warto. A może na Senję dojechać przez Szwecję, przez Kirunę? Nie wiem, czy wyszłoby dłużej niż Twoja obecna trasa.
Do Senji jest mi coraz bliżej ale takie dodatki wymagają $ i czasu, zobaczę czy jeszcze coś u buka wygram :D
Ten prom to już 165 NOK, ale omijam wtedy innego za 56 NOK. Jazda przez północną Szwecję wydaje się być strsznie monotonna, choc może się mylę :-\
Po dojechaniu na jego południowy kraniec możesz wziąć darmowy prom do Trondheimu, kursuje bardzo często i płynie oczywiście krótko, bo i dystans niedługi.
I za to właśnie wielkie dzięki, kiedy sprawdzałem ceny promów znalazłem tylko cennik towarowy i uznałem że nie przewożą tam ludków ::), ale jak tak to śmigam promem. Do czasu gdy odkryłem istnienie Eikesdalen i Litledalen chciałem jechać ogólnie wybrzeżem Molde-droga atlantycka i nawet bez Trondheim.
Zamiast skręcać w prawo, na zachód z drogi 63 w 15, możesz skręcić na wschód (też w 15) i wkrótce potem zawrócić na drogę 258, na zachód, tam gdzie chcesz jechać.
Ta mapka jest trochę nijak ale właśnie tak chciałem jechać, omijając te tunele zakazane.
Widzę że muszę na bikemap Fjordy dokładniej pokazać, w końcu to ma ludzi przyciągać :icon_exclaim:

"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Tu (oby) skorygowana mapa głównego szwedzkiego odcinka:
Jedyne dwie sugestie, o których już zresztą chyba wspominałam:
- zahaczenie o Rattvik i Mora. W Älvdalen możesz skręcić na północ, w stronę Östersund. Wyraźnie inny od norweskiego (choć nie wszędzie), sielski krajobraz szwedzkich wsi i miasteczek nad pięknym jeziorem.
- przejechanie na północ przez Kirunę. Południe Szwecji jest dość gęsto zaludnione i ma zupełnie inny charakter niż północ. Krajobraz po wschodniej stronie Gór Skandynawskich po stronie zachodniej jest moim zdaniem zdecydowanie interesujący - góry, tundra, później lasy, jeziora... Oczywiście jest dużo bardziej monotonny niż fiordy, ale mi się też bardzo podobał. Po Szwecji będziesz jechać na pewno szybciej niż po Norwegii, bo teren jest łatwiejszy, a i szansa na dobrą pogodę zdecydowanie większa, więc może zostanie Ci dzień wolny na pochodzenie po górach w Laponii. Mimo mojej miłości do Norwegii, na Twoim miejscu wracałabym z Lofotów właśnie tamtędy. Ale którędy nie pojedziesz, i tak będzie bosko :)

Co do drogi atlantyckiej to na mnie nie zrobiła jakiegoś gigantycznego wrażenia, może przez średnią pogodę. Znacznie bardziej podobała mi się Trollstigen, choć pogoda była jeszcze gorsza :)

Aha, no i oczywiście zapraszam do Goteborga :) Na kiedy planujesz tę wyprawę?

Offline Mężczyzna Turdus

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Chorzów
  • Na forum od: 24.01.2010
Na kiedy planujesz tę wyprawę?
Liczę na start 2 Lipca (29 Czerwca jeśli brat zdecyduje się lecieć do Stavanger, a ja oglądać ten finał Euro po szwedzku) ale uczelniane terminy poznam pewnie w kwietniu/maju.

"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" Albert Einstein
Gůrny Ślůnsk • Górny Śląsk • Oberschlesien • Horni Slezsko • Upper Silesia • Silesia Superior

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum