Lubię szukać i pokonywać podjazdy ale tylko "na lekko" inaczej to średnio zabawne i zdrowe więc bez pośpiechu. (Na sportowo planuje Juvanshytte i Toppen nad Ovre Ardal . Generalnie wszystkiego po trochu dla każdego.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Pogodę od 3 lat rezerwuje na te lato w Norwegii , gorzej niż w Tatrach nie będzie.
Coś sprawiło, że akurat TO lato a nie inne?
Niby nic, ale jednak symbol, dla mnie stanowi to pewną wartość ;-)
możesz rozwinąć poniższą myśl, czy chodzi Ci o to aby zostawić gdzieś graty, zdobyć dany podjazd i wrócić znowu na dół?
Pogodę od 3 lat rezerwuje na te lato w Norwegii , gorzej niż w Tatrach nie będzie.W jakim sensie?
Też tak czasem mam z tym Nordkappem, ale jak miałbym wzamian coś tracić z Lofotów - świętokradztwo, więc moim symbolem stało się Å
Och, jedno nie wyklucza drugiego
Ale jak się nie mylę to wykluczyło Lysefjord
Porównywałem sobie na bieżąco cykle opadowe i temperature, to tu to tam i klimaty latem prawie identyczne, tyle że Norwegia ileś tam razy większa obszarowo.
Na południu Szwecji odradzałabym jazdę wzdłuż wybrzeża i przez Sztokholm.
amiast tego poszukaj jakichś lokalnych dróg, np. na zachód od autostrady, bliżej morza. Niedaleko na północ od Goteborga są dwie fajne wyspy, Orust i Tjörn, możesz przejechać przez nie i dalej lokalnymi drogami oczywiście prosto do Goteborga .
Prom kosztuje bodajże 150 koron - nie tak tanio, ale wg mnie warto. A może na Senję dojechać przez Szwecję, przez Kirunę? Nie wiem, czy wyszłoby dłużej niż Twoja obecna trasa.
Po dojechaniu na jego południowy kraniec możesz wziąć darmowy prom do Trondheimu, kursuje bardzo często i płynie oczywiście krótko, bo i dystans niedługi.
Zamiast skręcać w prawo, na zachód z drogi 63 w 15, możesz skręcić na wschód (też w 15) i wkrótce potem zawrócić na drogę 258, na zachód, tam gdzie chcesz jechać.
Tu (oby) skorygowana mapa głównego szwedzkiego odcinka:
Na kiedy planujesz tę wyprawę?