Autor Wątek: toskania na rowerze - filmik  (Przeczytany 1533 razy)

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
toskania na rowerze - filmik
« 10 Sty 2012, 21:44 »

Witam,
przesyłam link do filmu z naszej ubiegłorocznej tj z 2011r wyprawy po Toskanii.
&context=C3e300f6ADOEgsToPDskKn_LtIX988feMo8idQcQ91
wyprawa miała miejsce na przełomie czerwca i lipca, jechalismy wraz z narzeczona, a obecnie żona ;) Była to troche inna wyprawa niż te na ktorych bylem do tej pory, tutaj staralismy sie połączyć zwiedzanie lokalnych atrakcji z przemieszczaniem się. Na poprzednich wyprawach raczej sama jazda była przyjemnością i celem samym w sobie.
Wrażenia z wyprawy? Przepięknie!!! Choć momentami ukrop lejący się z nieba paradoksalnie gasił nasz zachwyt, jednak jazda w ponad 40st upale nie należy do przyjemności.
Zapraszam do oglądania
« Ostatnia zmiana: 12 Sty 2012, 22:40 aard »
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 12 Sty 2012, 16:12 »
bardzo fajne szczepan, mile się ogląda. A te upały musiały dać Wam w kość. Okolice Sieny wspominam do dziś.
Gratuluję wyjazdu!!!

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 12 Sty 2012, 22:41 »
Ech, upały... Gdzież one są... :(
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Muszka

  • dawniej Martin_Tychy
  • Wiadomości: 360
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 05.01.2011
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 12 Sty 2012, 22:43 »
Ech, upały... Gdzież one są... :(

Jeśli spojrzeć na kalendarz i porównać z poprzednimi latami, to właśnie są teraz w Polsce ;)

Offline Mężczyzna Zielkq

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.05.2010
    • http://mecenas-zielinski.pl
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 20 Sty 2012, 12:59 »
Czy człowiekowi starczy życia, aby zobaczyć to wszystko, co chciałby zobaczyć?...

Wykorzystam okazję, jak kształtują się ceny włoskich kempingów? Wiadomo, że w większych miastach będzie drożej, ale tak mniej więcej?  :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 20 Sty 2012, 17:49 »
Świetna wyprawa, gratuluję i zazdroszczę. Znalazłeś idealny termin na wrzucenie linka. Od razu robi się cieplej w czasie tej naszej zimy. :P

Tylko proszę Cię...to już kolejny raz kiedy czytam na tym forum "zapraszam do obejrzenia mojego FILMU", klikam, a tu...pokaz zdjęć z muzyką. Albo film, albo pokaz zdjęć... ;) (nie gniewaj się za tę uwagę)

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 20 Sty 2012, 19:45 »
Tylko proszę Cię...to już kolejny raz kiedy czytam na tym forum "zapraszam do obejrzenia mojego FILMU", klikam, a tu...pokaz zdjęć z muzyką. Albo film, albo pokaz zdjęć... ;) (nie gniewaj się za tę uwagę)
ok. następnym razem będzie: kolaż (nie mylić z kolarzem ;)) zdjęć

a co do cen campingów to niestety zaskoczyły nas negatywnie. Pierwszy nocleg mieliśmy na campingu Micheal Angelo we Florencji i tam płaciliśmy 27euro za dwie osoby i namiot. Myslalem ze to bedzie top cenowy bo to w koncu Florencja, ale niestety była to jedna z niższych cen. Nadmorski campingi miały wyższe ceny: 30 euro i więcej, gdzieniegdzie dochodziło do 40 euro/2os+namiot/dzien. Udało nam się klikakrotnie skorzystać z campingu niepłacąc za niego (wjeżdzalismy po zamknięciu recepcji tj, po 20 a wyjezdzalismy przed otwarciem tj 800.Ale takie kombinowanie jest stresujace i generalnie nieeleganckie...
Jesli masz wiecej pytan to chetnie odpowiem.
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Mężczyzna Bartek L.

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Kongsberg, Norwegia
  • Na forum od: 20.05.2010
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 5 Lut 2012, 20:54 »
Planujemy jechac do Toskanii 15 maja na 2 tyg. Jak myslisz, czy upaly o tej porze sa juz tam norma, czy jeszcze jest bardzo cieplo? (jedzimy z przyczepka z dzieckiem).

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 5 Lut 2012, 22:26 »
Ellou,
w trakcie naszego pobytu temperatury czasem osiągały 45-50st (odczyt z termometru na liczniku rowerowym) - było to oczywiście wczesnym południem i chowalismy sie w cieniu, ale odbiera to przyjemnosc z jazdy. Staraliśmy się w miarę wcześnie wstawać i pokonywać kilometry dopołudnia, potem siesta i kolejny fragment dziennego dystansu od godziny 16. Wtedy jest naprawdę przyjemnie.
Co do Waszego terminu wyjazdu to mysle ze jest dobry, bo po ubiegłorocznych doświadczeniach tez jechałbym właśnie w tym terminie. Chociaż jak rozmawialiśmy z lokalsami to mówili że ciepło w tamtym roku zaczęło być od połowy czerwca;)
Tak więc: you'll never know
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Mężczyzna Bartek L.

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Kongsberg, Norwegia
  • Na forum od: 20.05.2010
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 24 Lut 2012, 14:02 »
Szczepan, prosze, powiedz jeszcze jak z noclegami na dziko ? Sa w ogole tam jakies dzikie, niezagospodarowane tereny ? Lasy, laki? Z tego co widze na google maps to marnie to wyglada.... same winnice albo wsie...

A co ze spaniem na gospodarza? Probowaliscie w ogole?

JEszcze kwestia jezyka? Czy angielski dziala, czy trzeba nauczyc sie troche slow po wlosku?

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 24 Lut 2012, 23:48 »
spaliśmy tylko raz na dziko i to bardziej z konieczności niż z wyboru (minęliśmy pole namiotowe i nie chciał nam się wracać), ale raczej ciężko tam o spanie na dziko. Nie specjalnie jest gdzie, ciągle jakieś pola i winnice. Jedyne jezioro jakie mijaliśmy po drodze było otoczone płotem i nie było dostępu do linii brzegowej. Raczej ciężko w tych rejonach o tego typu awangardę. Spotkaliśmy jednego Polaka (podróżował z Krakowa do Florencji i z powrotem), który mówił nam że spał "na gospodarza". My korzystaliśmy tylko z pól namiotowych. tak też było nam łatwiej coś pozwiedzać. Z reguły pola namiotowe było w miarę blisko centrum.
A co do języka to angielski działa bez zarzutu. Natomiast wiem z doświadczenia że lokalni lubią jak przynajmniej próbujesz coś zagaić w ich języku (dzień dobry, dziękuję, etc.)
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: toskania na rowerze - filmik
« 24 Lut 2012, 23:51 »
aaa i jeszcze jedno:
jak jechaliślmy wzdłuż morza to tam też raczej nie ma mozłiwości spania na dziko, albo zejście do morza uniemożliwiające dostęp do niego albo jakieś wiochy.
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Tagi: włochy 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum