To jest wypowiedź na miarę walczącego weganina Jednak źle to moim zdaniem oceniasz. Nie widzę tu hipokryzji. Zauważ, że nie jest to celowe przymykanie oczu. To jest wyparcie tego co złe, mimowolne nie dopuszczenie do świadomości faktów których nie jesteśmy w stanie zaakceptować.
Tak z marszu to mi do głowy przychodzi cytat z Kanta: Serce człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta.
No trudno, kiepski autorytet wegetarianizmu. Zbrodnie Hitlerowski, czy Stalinowskie są równie straszne co dzisiejsze Kurniki.
No właśnie, skoro o nazistach to kto ma prawo do lebensraum'u, człowiek, czy zwierzę? Pewnie, że człowiek, więc wycinamy las i lejemy beton. Racja?! Prawo człowieka zazwyczaj sprowadza się do kwestii ekonomicznej, tzn. nie robiąc krzywdy innemu stworzeniu należy wydać forsę. Szkoda forsy, to nazywa się to łamaniem praw człowieka. Jednak nie brakuje oczywiście skrajnych przypadków.
Cytat: zly-sze w 1 Paź 2021, 22:40To jest wypowiedź na miarę walczącego weganina Jednak źle to moim zdaniem oceniasz. Nie widzę tu hipokryzji. Zauważ, że nie jest to celowe przymykanie oczu. To jest wyparcie tego co złe, mimowolne nie dopuszczenie do świadomości faktów których nie jesteśmy w stanie zaakceptować.A czym jest mimowolne nie dopuszczenie faktów, których nie jesteśmy w stanie zaakceptować? Przecież to definicja hipokryzji
Jak można coś takiego pisać? Hodowlę przemysłową zwierząt na pożywienie dla ludzi uznajesz za zbrodnię klasy zbrodni stalinowskich czy hitlerowskich?
Zabicie zwierzęta na mięso nie jest żadną zbrodnią, ludzie hodują zwierzęta by je następnie zabić na mięso od tysięcy lat, bo jedzenie mięsa wynika z ich natury mięsożercy.
Ale znowu sugerujesz, że zwierzę ma mieć takie same prawa jak człowiek - a to jest zupełny absurd.
Nie! W moim odczuciu hipokryzja jest działaniem celowym, świadomym. https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja
A nie jest tak? Tyle że obiektem jest tutaj nie człowiek, tylko krowa, kura czy świnia. Też jest stworzeniem, które czuje i rozumie.
A co do ludzkiej mięsożerności to mogę podyskutować. Zerknij na uzębienie mięsożercy
Mięsożerność człowieka nie wynika z jego natury, bardziej kultury, która na przestrzeni wieków wytworzyła się, gdyż fakt umiejętności trawienia mięsnych pokarmów niejednokrotnie pomagał ludziom przetrwać. Większości z nas nie ciągnie naturalnie do lasu, żeby zarżnąć jakiegoś dzika, czy choćby zjeść jakiegoś kota czy psa. Koty natomiast mają wywalone i gdyby tylko mogły, żarłyby ludzi.
Tak wcale nie twierdzę. Przeciwnie. Jednak zauważ, że w tym ogólnym sporze nie są przeciwstawiane sobie prawa człowieka i zwierząt równomiernie. Otóż przez prawa człowieka definiuje się prawo do fanaberii, wygody czy zabawy. Z drugiej strony masz prawa zwierząt, które sprowadza się do prawa do życia. Zatem nawet jeśli postawimy tu równość to ja widzę ogromną dysproporcję.
Wśród wszystkich istot jedynie człowiek ma rozum (logos). To bowiem jest właściwością człowieka, odróżniającą go od innych stworzeń żyjących, że on jedyny ma zdolność rozróżniania dobra i zła, sprawiedliwości i niesprawiedliwości i tym podobnych; wspólnota zaś takich istot staje się podstawą rodziny i państwa
Cytat: zly-sze w 2 Paź 2021, 14:39Nie! W moim odczuciu hipokryzja jest działaniem celowym, świadomym. https://pl.wikipedia.org/wiki/HipokryzjaNo i w tym przypadku działanie jest w pełni świadome
Cytat: zly-sze w 2 Paź 2021, 14:39A nie jest tak? Tyle że obiektem jest tutaj nie człowiek, tylko krowa, kura czy świnia. Też jest stworzeniem, które czuje i rozumie.Ale zwierzę nie jest człowiekiem, a ludzie od początków ludzkości jedzą zwierzęta. Porównywanie zamordowania człowieka do zabicia kurczaka z farmy na mięso to jest absurd. To jest sugerowanie, że zabicie zwierzęcia na pożywienie jest czymś złym - a taki pogląd to mają jedynie najbardziej skrajni lewacy. Życie człowieka nie jest tyle samo warte co kurczaka - jest warte dużo więcej. I jest to głęboko umocowane we wszystkich systemach prawnych, w każdym kraju na świecie.
Raczej jest dokładnie na odwrót. Większość z tych co nie jedzą mięsa nie robi tego bo mięsa nie lubi, tylko robi to z pobudek ideowych, właśnie kultury pro-eko, któa na przestrzeni ostatnich lat mocno się zakorzeniła. Gdyby odsunąć ideologię całkowicie na bok, gdyby pozbawić tych ludzi umiejętności oceny z czego pochodzi dany produkt, a kierowaliby się tylko smakiem i swoim instynktem - to wielu z wegetarian jadłoby mięso.I zdaj sobie sprawę, że to co sugerujesz - że to kiedyś mięsa jadało się więcej to nieprawda. Długie wieki mięso było towarem dość luksusowym i jadało się je w uboższych domach nieczęsto. To dopiero masowa hodowla spowodowała, że jest to towar powszechnie dostępny i tani.
Cytat: zly-sze w 2 Paź 2021, 14:39Tak wcale nie twierdzę. Przeciwnie. Jednak zauważ, że w tym ogólnym sporze nie są przeciwstawiane sobie prawa człowieka i zwierząt równomiernie. Otóż przez prawa człowieka definiuje się prawo do fanaberii, wygody czy zabawy. Z drugiej strony masz prawa zwierząt, które sprowadza się do prawa do życia. Zatem nawet jeśli postawimy tu równość to ja widzę ogromną dysproporcję.Bo nie ma mowy o jakiejkolwiek równości. Pomijając nieporównywalne możliwości mózgu ludzkiego w zestawieniu ze zwierzęcym człowieka od zwierząt odróżnia zdolność logicznego myślenia i odróżniania dobra od zła, natomiast zwierzę kieruje się jedynie instynktem. Już Arystoteles przedstawił aktualną do dziś definicję człowieka:CytujWśród wszystkich istot jedynie człowiek ma rozum (logos). To bowiem jest właściwością człowieka, odróżniającą go od innych stworzeń żyjących, że on jedyny ma zdolność rozróżniania dobra i zła, sprawiedliwości i niesprawiedliwości i tym podobnych; wspólnota zaś takich istot staje się podstawą rodziny i państwa
Ani nie jestem najbardziej skrajnym lewakiem, ani lewakiem.Formułuję pytanie:Czy ten/taki plugawizm tak bardzo emocjonalnie smakuje, iż nie idzie bez?Czy, gdy nazwiesz mnie lewakiem, odpalić mam odpowiednio (polski znam)? Skoro sądzisz wiedzieć kto jest lewakiem, znasz też tego (pozytywne) przeciwieństwo - nazwij/określ siebie (na gruncie faktów). - Napominasz przecież do kultury.
Nie sprowadzaj sprawy do tylko jednego punktu, jakim jest śmierć, bo mówimy o całym procesie hodowli. Śmierć w porównaniu co się dzieje przed nią to jest najmniejsze zło jakiego doświadczają zwierzęta hodowlane. Nie rozpatruję tego w kategoriach co jest warte życie kurczaka. Rozpatruję to w kategoriach, że ten kurczak jest żywą, czującą i myślącą istotą i trzymanie go w klatce pod lampą we własnych odchodach itd. itp. jest nieok, gdyż zadajemy to cierpienie tylko i wyłącznie dla własnej fanaberii. Kiedyś ludzie potrzebowali mięsa do funkcjonowania. Moim zdaniem dziś jest im do niczego niepotrzebne, poza wspomnianą fanaberią.
Nie pisałem o ilości, ale celu. Człowiek po prostu w czasach niedoboru pokarmu roślinnego uzupełniał braki mięsem, dzięki temu mógł przetrwać. W kwestii smaku to z moich obserwacji wynika, że przede wszystkim smakuje nam to, do czego jedzenia przywykliśmy oraz to co jest słodkie.
Prezentujesz ogromną manię wyższości nad zwierzętami. Tak, człowiek jest mądrzejszy. No i? Czy przewaga mądrości usprawiedliwia każde zło?
Ech to lewactwo, a jeszcze skrajne lewactwo... Ja tego nie rozumiem, to jest mniej więcej to samo co w ustach kierowcy(takiego antyrowerowego) słowo pedał albo pedalarz czy turdefrans. Zresztą jeżdżenie rowerem w pewnych kręgach też jest uznawane za skrajne lewactwo...
Pomijasz w ogóle kluczową kwestię - produkcja mięsa to jest gigantyczny biznes dający utrzymanie milionom ludzi. I z tego, że to jest wielki biznes wynikają takie, a nie inne metody produkcji. Mięso produkowane w tradycyjnej hodowli będzie sporo droższe i co za tym idzie będzie wielu mniej chętnych na jego zakup. To współczesna ekonomia i reguły nią rządzące stworzyły takie metody hodowli.
Cytat: zly-sze w 2 Paź 2021, 20:30Nie pisałem o ilości, ale celu. Człowiek po prostu w czasach niedoboru pokarmu roślinnego uzupełniał braki mięsem, dzięki temu mógł przetrwać. W kwestii smaku to z moich obserwacji wynika, że przede wszystkim smakuje nam to, do czego jedzenia przywykliśmy oraz to co jest słodkie.Wątpliwa teoria, jak pisałem mięso przez długie wieki było towarem z natury luksusowym. Nie jadano go wiele nie dlatego, że nie było chęci - tylko że nie było możliwości. W sferach wyższych, wśród arystokracji mięso jadało się dużo częściej, a nie wtedy, gdy były niedobory.
Cytat: zly-sze w 2 Paź 2021, 20:30Prezentujesz ogromną manię wyższości nad zwierzętami. Tak, człowiek jest mądrzejszy. No i? Czy przewaga mądrości usprawiedliwia każde zło?To nie jest mania wyższości, tylko stwierdzenie oczywistych faktów. Człowiek przerasta zwierzęta pod każdym względem i dlatego jest niekwestionowanym panem tej planety. Przewaga nie usprawiedliwia zła, tylko każdy inaczej ocenia czym jest zło. Ja hodowli za zło nie uważam, to jest po prostu jeden z wielu smutnych efektów globalizacji, pędu za zarobkiem i niekończącym się wzrostem gospodarczym. Mnóstwo dziedzin życia jest tym dotkniętych, nie jedna hodowla zwierząt. A środowisko naturalne najbardziej. Człowiek w pędzie za pieniądzem bezwzględnie eksploatuje wszelkie zasoby Ziemi i zwierząt dotyczy to w takim samym zakresie jak wycinki lasów, jak gigantycznych kopalni itd. I dlatego to się nie zmieni, żadne nie wiem jak głośne stawianie sprawy zwierząt nie spowoduje, że miliony ludzi wyrzekną się swojego zarobku, kto wierzy że będzie inaczej jest mocno naiwny. Dopiero jak działania człowieka spowodują naprawdę groźne konsekwencje dla planety - dopiero wtedy może się coś zmieni, ale to już nie za naszego życia.
Bo teoria, że zwierzęta powinny mieć takie sama prawa jak ludzie(...)
Nie jest prawdą, że człowiek przerasta zwierzęta pod każdym względem, przeciwnie zwierzęta posiadają niesłychane umiejętności o których człowiek może jedynie pomarzyć. Jak choćby węch u psów, czy umiejętność latania u ptaków (chociaż tu techniką trochę nadrabiamy).
Warto wiedzieć, że samo poczucie wyższości nad zwierzętami jest nabyte poprzez wychowanie. Małe dzieci w kontaktach ze zwierzętami nie przejawiają takich postaw i jest ona widoczna jedynie u dorosłych. Także nie jest to odruch naturalny, a jedynie nabyty wraz z kulturą i wychowaniem.
Ja jestem realistą twardo stąpającym po ziemi, dlatego rozumiem i akceptuję wiele realiów życia, nawet jak nie do końca się z nimi zgadzam.
Cytat: zly-sze w 3 Paź 2021, 15:55Nie jest prawdą, że człowiek przerasta zwierzęta pod każdym względem, przeciwnie zwierzęta posiadają niesłychane umiejętności o których człowiek może jedynie pomarzyć. Jak choćby węch u psów, czy umiejętność latania u ptaków (chociaż tu techniką trochę nadrabiamy). To są cechy pomijalne wobec przewagi człowieka na innych polach. Przewaga zwierząt na polu siły, węchu czy szybkości - jest całkowicie niwelowana przez przewagę intelektu.
Nie przez kulturę i wychowanie, a przez dorastanie. Pojmowanie świata i reguł nim rządzących przez dzieci jest bardzo ograniczone, dopiero wraz z dojrzewaniem kształtują się ich prawdziwe poglądy.
(...) Ludzie od swojego powstania jedli mięso i to się na 100% nie zmieni. A metody współczesnej hodowli są po prostu odbiciem możliwości współczesnej techniki i ekonomii. Zwierzęta zawsze były przez ludzkość traktowane przedmiotowo, tylko po prostu kiedyś nie było takich technicznych możliwości jak są teraz. Gdyby były - to i w starożytności by to wyglądało tak samo. Wszelkie próby zmian w tym zakresie rozbiją się o pieniądze, rezygnacja z masowych hodowli wymagała by postawienia gospodarki żywnościowej całego świata na głowie, dlatego to nie przejdzie.
Cytat: Wilk w 3 Paź 2021, 17:24Ja jestem realistą twardo stąpającym po ziemi, dlatego rozumiem i akceptuję wiele realiów życia, nawet jak nie do końca się z nimi zgadzam.Trzeba było jeszcze dopisać, że wielokrotnie dawałeś tego wyraz tu na Forum.
Mój tydzień jest już wyśmienity.