bez auta w zawodzie żony nie ma jak
Odnośnie zmniejszenia zaludnienia - idzie "lepsze" (będzie mniej). - Zobacz jak w Polsce w ostatnim roku pięknie z tym się uporaliśmy. Li-de-ru-je-my!
Gorsze są udomowione bo te dzikie to uciekają jak najdalej.
Pozyskiwanie drewna wzrosło kilkukrotnie w stosunku do kilku lat wstecz. Ma jechać głównie do Chin (pieniążki od nich wzięli m.in. na "zrównoważony budżet").
Lasy Państwowe nie mają wpływu ani nie ponoszą odpowiedzialności za działania prywatnych podmiotów gospodarczych z branży leśnej, skutkujących wzrostem cen drewna oraz produktów i półproduktów drewnianych na wolnym rynku. Lasy nie mają również wpływu ani nie odpowiadają za wielkość eksportu drewna.Nieprawdą jest kolportowana w mediach wiadomość, jakoby Lasy Państwowe podawały „inne” niż są w rzeczywistości dane o eksporcie drewna. Lasy Państwowe nie są eksporterem drewna, dlatego nie gromadzą i nie posiadają takich danych statystycznych. O takie informacje należy zwrócić się np. do Głównego Urzędu Statystycznego.Lasy Państwowe nie mają też żadnego wpływu na to, co się dzieje z drewnem sprzedanym na rynku krajowym naszym kontrahentom. Podobnie nie mają wpływu na przepisy prawa regulującego działalność gospodarczą, w szczególności polegającą na obrocie drewna i jego eksporcie. Lasy Państwowe zwracają uwagę, że na opinię o rosnącej wielkości drewna eksportowanego z terytorium naszego kraju może wpływać także zagraniczne drewno transportowane tylko przez terytorium Polski, np. do naszych portów nad Bałtykiem, a następnie wysyłane m.in. do Chin (więcej informacji).Błędną tezą jest również stwierdzenie, jakoby to Lasy Państwowe odpowiadały za obecny wzrost eksportu drewna, bo w 2017 r. po huraganie stulecia rzekomo „otworzyły rynek”, pozwalając zagranicznym firmom na zbudowanie historii zakupów w Polsce i – w domyśle – łatwiejszy dzisiaj zakup przez nie polskiego drewna. W rzeczywistości w 2019 r. Lasy Państwowe na rzecz podmiotów zagranicznych, czyli firm kupujących drewno w Polsce, ale zarejestrowanych poza Polską, sprzedały w sumie zaledwie ok. 960 tys. m sześć. tego surowca, podczas gdy w 2016 r., czyli przed huraganem, Lasy sprzedały takim firmom 1,47 mln m sześć. drewna, czyli o prawie 40 proc. więcej.Obecny system sprzedaży drewna obowiązuje w Polsce od 13 lat. Sprzedaż odbywa się poprzez Portal Leśno-Drzewny, do którego w ub. roku trafiło 80% rocznej puli drewna przeznaczonego do sprzedaży przedsiębiorcom. Negocjacje w portalu na dany rok były organizowane jesienią roku poprzedzającego - czyli w 2020 r. rozstrzygnięto przetargi na rok 2021. Za pośrednictwem portalu stali klienci, czyli nabywcy mający historię zakupów, mogą zakontraktować dostawy drewna na cały rok kalendarzowy. Cena surowca w zawartej w ten sposób rocznej umowie sprzedaży jest stała – nie zmienia się bez względu na sytuację na rynku. Pozostałe 20% puli drewna przeznaczonego do sprzedaży przedsiębiorcom jest oferowana w ramach dwóch edycji aukcji systemowych. Pierwsza, podobnie jak sprzedaż w portalu, odbywa się jesienią w roku poprzedzającym, tuż po przetargach w portalu. Umowy są zawierane na okres pierwszego półrocza nadchodzącego roku. Druga edycja jest organizowana wiosną – umowy są zawierane na okres drugiego półrocza danego roku. W ramach każdej z dwóch edycji aukcji oferowane jest po około 10% ilości ze wspomnianej 20-procentowej puli dla przedsiębiorców. Również w tych umowach ceny surowca są stałe przez cały okres ich obowiązywania. Mówiąc więc o tegorocznym wzroście cen, może on dotyczyć tylko około 10% - z drugiej wiosennej edycji aukcji - ogólnej ilości drewna sprzedanego przedsiębiorcom przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.Nieprawdą jest więc, jakoby to Lasy Państwowe odpowiadały za obecny wzrost cen produktów i półproduktów drzewnych na polskim rynku. Lasy nie mają istotnego wpływu na ceny w sklepach czy hurtowniach. Jako przykład można wskazać cenę płyty OSB - cena drewna wykorzystywanego do ich produkcji wzrosła w tym roku między 1. a 2. turą aukcji systemowych tylko o 3 proc., tymczasem w sklepach produkt ten zdrożał 10-krotnie.Eksperci branży drzewnej jako przyczynę wzrostu cen drewna w Polsce podają wzrost cen tego surowca na rynkach światowych, głównie w USA, gdzie dominuje budownictwo drewniane. Sprawozdania finansowe polskich firm drzewnych potwierdzają, że branża przeżywa niesamowity rozkwit, osiągając bardzo dobre wyniki sprzedaży.Lasy Państwowe prowadzą odpowiedzialną i zrównoważoną gospodarkę leśną wyłącznie na podstawie ustaw i rządowych rozporządzeń. Oznacza to m.in., że wielkość pozyskiwanego drewna odbywa się według ściśle określonego dla każdego nadleśnictwa w Polsce 10-letniego Planu Urządzenia Lasu, który po opracowaniu przez ekspertów i dokonaniu konsultacji społecznych jest każdorazowo zatwierdzany przez ministra środowiska. Każdy taki plan precyzyjnie wyznacza wielkość pozyskiwanego drewna w okresie jego obowiązywania. Nie mają na to wpływu zmiany koniunktury, różnice w popycie czy cenie drewna na wolnym rynku. Fundamentalnym celem każdego planu jest utrzymanie trwałości lasu, zachowanie jego ekosystemu i utrzymanie ciągłości wszystkich funkcji, jakie ten las pełni.
Co do krzyża: We wszystkich instytucjach publicznych należy zdjąć - się nie "sprawdził" (ludzie nic sobie z tego nie robią).Miast tegoż, umieścić należy odpowiednie cytaty; i tak w Sejmie przynajmniej kilka,...
Krzyż zawieszony w Sejmie, ..."obraża uczucia religijne".
W każdym razie, nie wszystkie dzikie uciekają.
Ja najbardziej obawiam sie kleszczy ..
Gdzie oczerniam?
O właśnie. Macie jakieś sprawdzone patenty na zapobieganie ukąszeniom? Bo ja słyszałem o impregnacji spodni permetryną, stosował ktoś?
Twoja/.../
Również, iż skala pozyskiwania znacząco wzrosła (w roku 2020 skokowo).
Ciekawe czy dziki i jelenie oddalą się od obozowiska jeżeli im puścić ze smartfona (lub przenośnego głośnika) nagrane wołanie wilka ?
Przedstaw więc /.../