Autor Wątek: Nocowanie w lesie a dzikie zwierzęta  (Przeczytany 97582 razy)

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Niech ginie, j...ny forfiter... hehe
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Skoczył mu na tego! ;D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Rewelacja! Tylko jednak tego bobra żal... :icon_confused:...mimo że 'niech ginie". To "niech ginie" ma szanse na sławę..;)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Muszka

  • dawniej Martin_Tychy
  • Wiadomości: 360
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 05.01.2011
Poległem przy tym filmiku ;)

Offline Mężczyzna zizu

  • Wiadomości: 236
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 11.01.2012
Dzisiaj na drodze spotkałem dwie żmije zygzakowate. Pierwsza była prawdopodobnie martwa - postałem chwilę przy niej, nie ruszała się nawet o milimetr, po czym znalazłem jakiegoś większego patyka (bardzo mądrze, prawda :)?) i próbowałem to to szturchnąć - dalej się nie ruszała. Także zrobiłem dwa zdjęcia telefonem i pojechałem dalej. Już podczas powrotu spotkałem kolejną - tym razem w fazie konania, bo ktoś ją po prostu rozjechał i flaki miała na wierzchu - jeszcze wierzgała. Także tę ominąłem z daleka.


https://picasaweb.google.com/115594415632033776326/Zmija?authkey=Gv1sRgCLy8h9KQ_evZvwE

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
a gdzie to to? bo sporo żmij można spotkać w Beskidach, tu jednak wygląda na nieco bardziej cywilizowaną okolicę...
poza tym skąd pewność że to żmija - może zaskroniec - te żyją chyba bliżej ludzi? (się nie znam ale podobne są)

Offline Mężczyzna zizu

  • Wiadomości: 236
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 11.01.2012
Na Mazurach, w gminie Jedwabno. Dokładniej, to leżała na drodze, przy krawężniku (coś jak odpływ po bokach). Po obu stronach wyłącznie las. A że żmija to się niedawno upewniłem, ona posiada takie charakterystyczne znaki na grzbiecie.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10723
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
poza tym skąd pewność że to żmija - może zaskroniec - te żyją chyba bliżej ludzi? (się nie znam ale podobne są)
Bez wątpienia na gadach znasz się słabiej niż na rowerach  :D
Oto zaskroniec:


Online Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1654
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
W sumie to szkoda zwierzątka :( Żmije są bardzo pożyteczne i wcale nie takie groźne jak się je przedstawia.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Bez wątpienia na gadach znasz się słabiej niż na rowerach
mylisz się Borafu - na gadach nie znam się słabiej, tylko wcale ;)

zizu -  na zdjęciu widać sam beton, więc nie sądziłem że to jednak z dala od osad ludzkich ;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Aby było w odpowiednim wątku to poinformuję, że miałem przyjemność być stratowanym przez sarny :) ucierpiał jedynie tropik

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Hmm, też miałem jedna przygodę - rok 2004, wyprawa dookoła Polski. Późny wieczór gdzieś w okolicach Borów Tucholskich. Kolega coś tam pichci na ognisku, ja klepię sms ...nagle słyszę wrzask  - "dzika świnia"(czemu nie "dzik"??:)  ) i w sekundę obydwaj wisieliśmy na drzewach, ja z telefonem w zębach...piszę WISIELIŚMY, gdyż tak to mniej więcej wyglądało - otaczały nas tylko cienkie brzózki, kt. pod ciężarem wygięły cię w pałąk. Dzik na szczęście uciekł. Fajnie wyglądała kora tych brzózek, podrapana naszymi pazurami :D
Aa.. i jeszcze Chorwacja. 2003r. Mrówki były WSZĘDZIE. Na każdym biwaku. Właziły do zamkniętych sakw, namiotu, a nawet potrafiły wejść do zakręconego plastikowego pojemnika na cukier. I to całe dziesiątki!! Wzdłuż zwojów zakrętki gadziny wchodziły
Wherever I may roam

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Aa.. i jeszcze Chorwacja. 2003r. Mrówki były WSZĘDZIE. Na każdym biwaku.
Dzięki za informację; zapamiętam, żeby trzymać się z dala od Chorwacji! ;)

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Ee, tam, bez przesady, jakoś się dało z nimi żyć:)
Przypomniało mi się (znowu trochę OT, bo tym razem na Węgrzech) też, jak na miesięcznej wyprawie w 2000r. , w drodze przez Węgry, nad Balatonem widzieliśmy całe mnóstwo pływających szczurów. W ogóle, ten Balaton śmierdział a woda mętna, syf. Następnego dnia, gdy kolega w nim pływał, spotkała nas kolejna przygoda. Nagle, za jego plecami, zobaczyliśmy, jak płynie wąż. Wtedy nawet nie wiedziałem, że te cholerstwa potrafią pływać :P Kolega pewnie nie pobił rekordu świata w pływaniu, ale myślę, że był blisko, przy brzegu znalazł się w try miga :)
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna martink

  • Wiadomości: 721
  • Miasto: Starachowice
  • Na forum od: 29.01.2011
    • http://www.wyprawyrowerowemartink.blogspot.com/
Pewnie Zaskroniec Krzywdy by mu nie zrobił :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum