Cytat: 365 w 26 Wrz 2021, 19:08niedaleko namiotu darło się osiem zdrowych samców jelenia. Gdzie takie fajne miejsce? Dzisiaj z córką włóczyłem się w Beskidzie Żywieckim i do zachodu słońca tylko jednego byka namierzyliśmy
niedaleko namiotu darło się osiem zdrowych samców jelenia.
A nie masz śladów od kuli na tropiku? Stawiając tak namiot musisz robić za niezłego odyńca w ich lornetkach I jak tu sie potem dziwić, że myśliwi strzelają do rowerzystów.Szy.
Nie, pewnie ostro zaprawiony był, oni teraz święta mieli
41-letni myśliwy oddał strzał w trakcie polowania w gminie Gowarczów, w powiecie koneckim (woj. świętokrzyskie). Wystrzelony pocisk śmiertelnie ranił jałówkę, która pasła się na łące. Okoliczności zdarzenia bada teraz policja – donosi portal Echo Dnia.Polowanie, o którym mowa, miało miejsce w minioną sobotę wczesnym rankiem. Myśliwy tłumaczył się policjantom, że pomylił krowę ze zwierzyną łowną. Świadkiem tej fatalnej pomyłki był jednak rolnik, który również znajdował się w tym momencie na pastwisku. Policjanci z koneckiej komendy powiatowej wyjaśniają, czy myśliwy nie naraził również zdrowia i życia gospodarza.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKAz dnia 23 marca 2005 r.w sprawie szczegółowych zasad i warunków wykonywania polowania oraz obowiązku znakowania.[Dz.U.2005.61.548 z dnia 15 kwietnia 2005 r.]Na podstawie art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie (Dz. U. z 2002 r. Nr 42, poz. 372, z późn zm.) zarządza się, co następuje:§ 6. Podczas polowania nie strzela się do:licówki;zwierzyny przy paśnikach, lizawkach, pasach zaporowych oraz punktach stałego dokarmiania, z wyjątkiem polowań przy nęciskach na dziki i drapieżniki;zwierzyny z pojazdów mechanicznych i konnych oraz łodzi o napędzie mechanicznym z pracującym silnikiem;zwierzyny na ogrodzonych poletkach żerowych w okresie wegetacji uprawianych na nich roślin i w czasie udostępniania ich zwierzynie;ptactwa nie będącego w locie, z wyjątkiem jarząbków, gęsi i łysek;zajęcy pozostających w bezruchu w terenie polnym;celów nierozpoznanych.§ 12. Nie celuje się i nie strzela się do zwierzyny, jeżeli:na linii strzału znajdują się myśliwi lub inne osoby albo zwierzęta gospodarskie, budynki lub pojazdy, a odległość od nich nie gwarantuje warunków bezpiecznego strzału;zwierzyna znajduje się na szczytach wzniesień;zwierzyna znajduje się w odległości mniejszej niż 200 metrów od pracujących maszyn rolniczych.
Czerpanie przyjemności z zabijania, to jest dla mnie definicja mentalności myśliwego
Nie podzielam tej pasji, ale jestem w stanie zrozumieć ile to frajdy i emocji jest w stanie dać.
Widać więc, ze te ich historyjki to ściema bo rajcuje ich zabijanie.
Jednak nie stawia to myśliwych w roli osób realizujących "misję" dla dobra ogółu.
Motywem ich działania jest atawistyczna potrzeba zaspokajania potrzeby dominacji oraz czerpania przyjemności (adrenaliny?) z zabijania. Ja uważam, ze ich działania nie mają nic wspólnego z głęboką troską o zachowanie równowagi ekosystemu.
Zgadza się, że potrzeba zaspokajanie tej potrzeby jest immanentną cechą naszego gatunku. Niestety negatywną i nie jedyną, podobnie jak przemoc, wojna, dominacja i tym podobne.
Myślistwo w sensie mentalnym nie ma wiele wspólnego z hodowlą, której podłożem jest konieczność zapewnienia żywności dla społeczności.