Autor Wątek: Nocowanie w lesie a dzikie zwierzęta  (Przeczytany 97080 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Tych zwierząt lepiej niech nie dokarmiają (tuczą). Owo "dokarmianie" często sprowadza się do wabienia żywiny przed ambonę - wprost pod lufę oprawcy.

Kuny, borsuki, lisy, ptaki, in. mordowane są właśnie wobec czerpania "przyjemności" z tego bestialstwa (poczytaj choćby o "norowaniu").

Przy tym:
Póki żyją, z pewnością żywot tych szczęśliwszy od odp. "zwierząt hodowlanych".
 
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Wszystko zależy od człowieka. A że ten w ogólnym ujęciu jest coraz gorszej jakości i charakteru, to i życiowe dzieło jego marne :(

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jednak moich wujów znam, ufam im, wiem, czym jest dla nich las, znam i rozumiem tę ich bardzo specyficzną miłość do lasu.

Jak rzadko kiedy się zgadzam. Też znam osoby zakochane w tej aktywności i mające przy tym wiele szacunku dla natury. Dlatego wkladanie wszystkich myśliwych do worka "polują tylko dlatego, że kochają mordować" jest mocnym nadużyciem i ocenianianiem bez głębszej wiedzy w temacie.

Ale mimo to mam w sobie sporo niechęci do dzisiejszego myślistwa. Myślę, że to tak bardzo trudny temat w dzisiejszej rzeczywistości, że osoba która nie miała kontaktu z takim "dobrym myśliwym" nie jest w stanie tego zrozumieć.

To jest oczywiście prawda, wraz ze znaczącym zwiększeniem się liczby myśliwych przybywa mnóstwo zachowań dalekich od etosu myśliwskiego. Czym innym jest samodzielne podchodzenie zwierzyny, wymagające wielkiej znajomości lasu, zwyczajów zwierząt (takie doświadczenie zdobywa się latami) czym innym masowe polowania z nagonkami, gdzie dziesiątki zwierząt są spędzane pod lufy "miastowych", którzy tylko oddają strzały. Prawdziwy myśliwy nigdy nie będzie strzelał jak nie jest pewny do czego celuje, poza tym zna topografię terenu na tyle by uniknąć żenujących wpadek typu strzelanie do krowy czy człowieka. Czym innym jest strzelanie zwykłą strzelbą, czym innym zaprzęganie do tego całej techniki typu noktowizory, wypasionej broni itd.

Tak więc wsadzanie wszystkich myśliwych do jednego worka jest mocno niesprawiedliwe,to jest krzywdząca dla wielu generalizacja, bardzo popularna we współczesnych mediach.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Sfauluję:

Zestaw wrażliwość >osoby< wobec piękna, majestatu, tegoż zwyczajów, wszystko-wszystko napotkanego zwierza (jeleń) w lesie /ros. w liesu/ versus wrażliwość >osoby< na bodziec (nawyk żywieniowy) w postaci parówki z tegoż*. Dokonaj oceny osoby jednej, drugiej. Wyciągnij wnioski.

*zabitego podczas godów/rykowiska
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Sfauluję

Nie tak bardzo. Odpowiem zdziwieniem, że żywot świnki hodowanej przez wielki koncern mięsny miałby być jakoś szczególnie mniej warty niż jelenia w lesie. I jedna, i drugi żyją, czują na swój sposób. Ci z nas którzy są (naturalnymi dla naszego gatunku) mięsożercami, drapieżnikami, zabijają (pośrednio) kury, kaczki, świnie, owce, ale także jelenie i dziki. By jeść. By przeżyć. Jeden i drugi żwierzak jest przez nas zabijany. Śmierć jelenia w lesie wręcz może być bardziej "humanitarna" niż świni w rzeźni.

Ale nie chcę bronić myślistwa, nie chcę wyjść na obrońcę ruchu łowieckiego. Postawiony w sytuacji albo-albo stanąłbym po stronie obrońców zwierząt. A mimo to szanuję łowiectwo moich wujów, mimo to przepadam za dziczyzną. To nie jest biało-czarny temat.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Porównywanie emocji i adrenaliny podchodzenia żywego stworzenia by je upolować do (...) robienia zdjęć to jak porównywanie potrawy na żywo z jej rysunkiem na kartonie.
Akurat jeśli mówimy o prawdziwych zdjęciach przyrody, a nie fotkach cykanych kompaktem w trakcie spaceru po lesie, to akurat czatowanie i podchodzenie są dużo trudniejsze niż w przypadku polowania, bo żeby zrobić np takie zdjęcie:

trzeba podejść do zwierzęcia znacznie bliżej niż do strzału i trzeba to zrobić we właściwych warunkach oświetleniowych.
Nie piszę o wiatrówce i puszkach  ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Akurat jeśli mówimy o prawdziwych zdjęciach przyrody, a nie fotkach cykanych kompaktem w trakcie spaceru po lesie, to akurat czatowanie i podchodzenie są dużo trudniejsze niż w przypadku polowania, bo żeby zrobić np takie zdjęcie

Pisałem o emocjach i adrenalinie, nie trudności podchodzenia. Oczywiście fotografowie przyrody podobnie jak myśliwi muszą doskonale znać las, zwyczaje zwierząt, topografię terenu i trudniej zrobić dobre zdjęcia bo wymaga to bliższego zbliżenia się do zwierzęcia. Rozmaite filmy przyrodnicze to są prawdziwe majstersztyki w tym zakresie. Ale też i w całej okazałości ukazują bezwzględność zwierzęcego świata, gdzie nie ma żadnych sentymentów i miłosierdzia  ;)


Zestaw wrażliwość >osoby< wobec piękna, majestatu, tegoż zwyczajów, wszystko-wszystko napotkanego zwierza (jeleń) w lesie /ros. w liesu/ versus wrażliwość >osoby< na bodziec (nawyk żywieniowy) w postaci parówki z tegoż*. Dokonaj oceny osoby jednej, drugiej. Wyciągnij wnioski.

*zabitego podczas godów/rykowiska

I znowu błędnie zakładasz (jak robi wielu przeciwników myślistwa), że jak ktoś strzela do zwierząt to automatycznie nie może być osobą wrażliwą, nie może doceniać piękna natury. A świat nie jest czarno-biały, na szczęście jest trochę bardziej złożony niż się wielu ludziom wydaje i nie brakuje myśliwych zakochanych w pięknie lasu i znających go na wylot. Strzelanie do zwierząt - jeśli się to robi z poszanowaniem wielu zasad to nie zakłóca to wiele naturalnego porządku, dużo większym problemem jest rolnictwo, urbanizacja, rozbudowa sieci dróg itd.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Nie, ja nie tak.
Walor smaku (i ukatrupienia) waży więcej od piękna, harmonii natury - co rzeczywiście kochasz lub miłujesz, czym rzeczywiście się zachwycasz, tego nie zabijasz, nie pożerasz, nie niszczysz (bowiem ma trwać).

Przez analogię:
Bez zabicia (dla "przyjemności", bowiem nie z konieczności) ładunek doznań jest znacząco mniejszy; ten nie zaspakaja. Zabicie jest ukoronowaniem przeżywania więzi z naturą. To, smak parówki, znaczy mi więcej od istnienia obiektu zachwytu (sekwencja: napotkałem, zabijam, patroszę, smakuję, odczuwam przyjemność; powtarzam).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Walor smaku (i ukatrupienia) waży więcej od piękna, harmonii natury - co rzeczywiście kochasz lub miłujesz, czym rzeczywiście się zachwycasz, tego nie zabijasz, nie pożerasz, nie niszczysz (bowiem ma trwać).

Jak kochasz naturę, las, przygodę, a nawet i zwierzęta - to polowanie nie stoi tu wcale w sprzeczności. Świat zwierząt jest dużo bardziej bezwzględny niż świat ludzi, dlatego to że myśliwi odstrzelą jakiś minimalny odsetek populacji w niczym nie zmieni równowagi w tym świecie; forma naturalnej selekcji dokonanej przez najgroźniejszego drapieżnika na Ziemi  ;)

Ale szkoda czasu na te dyskusję, Ty jesteś po skrajnie ekologicznej stronie barykady, nie jesz mięsa itd. i dlatego wiem, że nie ma sensu próbować Cię przekonywać w tym zakresie. Jedynie usiłuję ukazać, że rzeczywistość nie jest taka czarno-biała jak ją wielu rysuje.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Jak kochasz naturę, las, przygodę, a nawet i zwierzęta - to polowanie nie stoi tu wcale w sprzeczności...
Pierd(...)e głupot. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę, ale zdecydowana większość strzelanej zwierzyny nie umiera na miejscu, ale postrzelona kona przez wiele dni, bo w większości myśliwi, to pijani debile i koledzy "jakiegoś narciarza". Jeśli chcesz, udostępnię książkę myśliwego, w której jest opis polowania na jelenia, który przez kilka tygodni gnił po postrzale, aż w końcu padł z wycieńczenia i zakażeń.
Zagotowałem się, przepraszam.

E: a ja wypipkałem pierwsze słowo :) -dudi
« Ostatnia zmiana: 30 Wrz 2021, 20:17 dudi »

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
No, dobra, skoro jesteśmy tak świętojebliwi (cytat z Mechanicznej Pomarańczy - nie podlega cenzurze), to może chociaż te wypipkania robić takie, by było wiadomo o jakie słowo chodzi, bo w tej chwili można pomyśleć, że chodzi np. o słowo pierniczenie, a przecież chodzi o pierdolenie. Jest różnica, prawda?

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Przepraszam.
Nie będę kasował poprzedniego postu, by nie wprowadzać zamętu. Zbyt emocjonalnie do tego podszedłem. Nie będę już jątrzył. Jeśli trzeba coś wymazać, to niech tak będzie.
Nie miałem złych intencji.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
 ;D Dzięki  ;D

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Pierd(...)e głupot. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę, ale zdecydowana większość strzelanej zwierzyny nie umiera na miejscu, ale postrzelona kona przez wiele dni, bo w większości myśliwi, to pijani debile i koledzy "jakiegoś narciarza". Jeśli chcesz, udostępnię książkę myśliwego, w której jest opis polowania na jelenia, który przez kilka tygodni gnił po postrzale, aż w końcu padł z wycieńczenia i zakażeń.

Szkoda tylko, że nie widzisz, że to jest wypowiedź na poziomie epitetów, których sam używasz. Chcesz, żeby ktoś z Tobą rozmawiał - zachowuj się kulturalnie, a nie sięgasz po poziom anonimowych komentarzy internetowych. Taki poziom wypowiedzi pozostaje jedynie zignorować.
Bez odbioru.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum