Autor Wątek: Andaluzja 2009  (Przeczytany 918 razy)

Offline Mężczyzna jerrvix

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 08.05.2009
Andaluzja 2009
« 15 Sty 2012, 22:29 »
Relacja ze zdjęciami z 'zamierzchłej' wyprawy do Andaluzji (plik PDF, 37 stron, 8 MB).
http://tinyurl.com/7ct7xpk

Miłego odbioru :-)
Jarek

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 15 Sty 2012, 22:35 »
jak będę miał odrobinę czasu z chęcią przeczytam, bo wybieram się  i przyda mi się  garść informacji o atrakcjach.
strasznie długo zbierałeś się, zanim coś napisałeś ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna jerrvix

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 08.05.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 15 Sty 2012, 23:44 »
Strasznie długo zbierałem się, żeby to tu wrzucić  ;)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Andaluzja 2009
« 16 Sty 2012, 07:53 »
- 37 stron, ale nudne będzie.  :-\
- Co? Taki tyle stron na zaledwie 850 km?  :o
- No dobra, jednak zaczyna się nieźle.  :icon_surprised:
- Hmm, naprawdę fajne.  :icon_smile2:
- Super tekst, fajna wyprawa. Praca nie zając - najpierw przeczytam całość.  ;)
 ;D

Marek

Offline Mężczyzna tomiKG

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Kołobrzeg
  • Na forum od: 14.01.2010
Odp: Andaluzja 2009
« 16 Sty 2012, 12:38 »
Bardzo fajnie napisane, polecam :)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Andaluzja 2009
« 16 Sty 2012, 14:48 »
Faktycznie przyjemnie się czyta zwłaszcza, gdy się całkiem niedawno pokonywało niektóre fragmenty opisywanej trasy :) Wiosną też kulaliśmy się z Almunecar do Granady, ale według naszego rozeznania nazwa drogi brzmiała Carretera de Cabra, czyli Kozia Droga.
Bardzo fajny nocleg się tam Wam trafił. My spaliśmy w jednym z sadów na samym dole.
Wysokość przełęczy na tej trasie to 1335 m n.p.m, więc nawet nieco więcej, niż podałeś.

Offline Mężczyzna jerrvix

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 08.05.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 16 Sty 2012, 18:22 »
Faktycznie wygląda, że w relacji jest błędna nazwa.

Znalazłem w sieci zdjęcia tej drogi. Na jednym z nich jest dom, gdzie nocowaliśmy. Z tego co pamiętam tarasy były dosyć nierówne i częściowo w kozich bobkach, ale widok stamtąd był rewelacyjny.
http://karion.foroactivo.com/t1044-la-carretera-de-la-cabra

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Andaluzja 2009
« 16 Sty 2012, 21:53 »
To zdecydowanie najdłuższa relacja, jaką przeczytałam w całości ;) Świetnie się czyta! Trochę odstraszają upały i problemy z autostradami, ale widoki... Gratuluję! No i dzięki, że chciało Ci się to wszystko opisać.

A powiedz, jak tam jest z mrówkami? W gajach oliwnych, w tych dębowych lasach? Duże? Dużo? Czy mrówki budują wysokie mrowiska, czy może mieszkają pod ziemią? Pytam, bo... cóż, panicznie boję się mrówek i prawdę mówiąc z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po Hiszpanii (między innymi właśnie po Andaluzji) najbardziej utkwiły mi w pamięci "autostrady" mrówek przecinające trawę na kempingach, prowadzące od drzewa do drzewa, od mrowiska do mrowiska... Coś potwornego. Niektóre autostrady miały po kilka pasów, dosłownie! Trzeba było bardzo uważać z jedzeniem i np. wszystkie resztki owoców zbierać gdzieś z dala od namiotów, żeby odciągnąć mrówki. Tak więc chętnie dowiem się, czy rzeczywiście jest tam z nimi problem, czy może po prostu to mój strach ma wielkie oczy.

Offline Mężczyzna jerrvix

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 08.05.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 17 Sty 2012, 12:45 »
Żeby oddać co cesarskie itd., autorem tekstu jest Radosny Smok i pochwały za świetne pióro idą na jego konto. Ja jestem zdjęciowcem i montażystą tej relacji.

Co do mrówek, to nie przypominam sobie, żeby był z nimi jakiś szczególny problem. Nie widziałem żadnych autostrad ani mrowisk. Chyba tylko w gajach oliwnych trochę ich było i trzeba było uważać, żeby nie siadać w pobliżu. Ale to tylko moje doświadczenie. Może było na nie za wcześnie?

Natomiast do namiotu kilka razy wchodziły cykady, no i od 2009 r. mam podobną awersję, tyle że do krocionogów  ;)

Offline Kobieta Glizdawka

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 13.07.2011
Odp: Andaluzja 2009
« 17 Sty 2012, 16:25 »
Przeczytałam i żałuję, że sama nie mam tak lekkiego pióra. Moje relacje wydają się być strasznie toporne. Gratuluję wyprawy, zdjęć i fajnej relacji.  :)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 21 Sty 2012, 12:13 »
Naszarpaliście się nieco z autostradami, jak to z nimi ostatecznie jest, kiedy wolno po nich jeździć?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna jerrvix

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 08.05.2009
Odp: Andaluzja 2009
« 21 Sty 2012, 20:20 »
Jak jest oficjalnie, nie wiem. Natomiast znalazłem taki post:

"Przerabiałem podobny problem podczas przejazdu przez Hiszpanię. Wyjeżdżaliśmy z miasta Kadyks i, nie widząc innej możliwości, jechaliśmy, jak nam się wydawało, wbrew przepisom autostradą. Dwa pasy ruchu, kierunki oddzielone od siebie szerokim pasem, skrzyżowania dwupoziomowe, zjazdy, dojazdy. Przyznaję, że jechaliśmy z duszą na ramieniu. Okazało się, że niepotrzebnie. Drogi takie nazywają się w Hiszpanii Autovią i dozwolony jest na nich ruch rowerowy."
(http://grono.net/australia/topic/1383997/sl/kilka-pytan-z-polski/0/0/0/0/#bottom)

Potwierdza to, że z Kadyksu trzeba jechać lądem, a nie przez most. Czyli prawdopodobnie jest tak, że można jechać autovią, a nie można autopistą.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrady_i_drogi_ekspresowe_w_Hiszpanii

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Andaluzja 2009
« 22 Sty 2012, 10:48 »
Witam  :)

Niewiem co powiedzieć ..... jest mi bardzo miło, że moja opowieść została tak dobrze przez Was przyjęta :))))) ...... Myślę, że z czasem będzie ich więcej :) ..... Jerry dziękuję za jej zamieszczenie no i oczywiście pierwszorzędne opracowanie graficzne. A może skoro takie zainteresowanie, to może też nasz Nordkap przygotujesz :)

Pozdrawiam radośnie

Krzysiek Smok Radosny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum