Rajd dookoła Polski LIPIEC-SIERPIEŃ 2012

[Cieciek]

@pindol
Pierwotnie planowałem cisnąć 31-ką, ale koledzy z tego Forum podsunęli coś znacznie lepszego:
szlak rowerowy Odra-Nysa. Dla mnie trasa w zasadzie bezkonkurencyjna: idealnie nad granicą, ścieżką rowerową zamiast dróg, a ponieważ jest to po niemieckiej stronie, o jakość drogi można być spokojnym.

[m+k]

Tą ścieżką możesz już jechać od miejsca styku 3 granic (Polska,Niemcy,Czechy).Wielokrotnie nią jechaliśmy do Zgorzelca, w drodze powrotnej z wypraw po Czechach. Ścieżka zaczyna się w Libercu a kończy w Szczecinie (ale tam nie dojechałam). Drugim odcinkiem, którym jechaliśmy jest Osinów Dolny - Kostrzyń.
Pozdrawiamy

[straszny]

Ja również nie przepadam z krajówkami, ale jedną mogę ci szczególnie polecić; droga nr.31 z Gryfina do Kostrzyna w lubuskim; niezły asfalt, sporo ciekawych wzniesień, dużo lasów,mały ruch i fajne wiochy po drodze

no no zapraszam do Gryfina morze bym się skosił na tą wyprawę

[Zielkq]

Ścieżka zaczyna się w Libercu a kończy w Szczecinie (ale tam nie dojechałam).

Jeżeli ciągle mamy na myśli Odra-Nysa to niestety się niezgodzę. Teoretyczny początek to Nova Ves nad Nisou (przed Libercem i Liberec omija), a koniec to Ahlbeck (Szczecin też omija i leci dalej na północ, aż do morza) ;-)

Taka trochę prywata: orientuje się ktoś, czy na początku/końcu są jakieś tablice informujące, żę tu się zaczyna/kończy ścieżka i jej cały opis? Nie miałem okazji być w tych punktach (w Czechach było nie po drodze do zabytków, a w Ahlbeck był jakiś objazd i końca ścieżki już nie znalazłem...)

Pozdrawiam

[m+k]

Zielkq - oczywiście, że masz rację:) Rozpędziłam się z tą ścieżką. Zaczyna się w m.Nova Ves. Zasugerowałam się trasą, którą sami jechaliśmy od Liberca i wkradł się "zonk".
Pozdrawiam

[Robert]

Olałbym tę trasę niemiecką wzdłuż Odry i postawił na przejazd woj. lubuskim. Mnie tamte tereny urzekły - wielkie lasy, sosny, wrzosy, cisza i spokój. Objeżdżając Polskę dookoła widzieliśmy wiele znacznie piękniejszy miejsc (gównie w górach), ale wspomniany przeze mnie obszar darzę sentymentem i chętnie tam wrócę.

W ogóle to mam jakąś słabość do zachodnich Ziem Odzyskanych.

[dewunska]

Jeśli chodzi o granicę zachodnią - dla mnie również strona niemiecka była nudna, mówię o jej odcinku północnym. Polecam wjechanie do Polski w Kostrzynie n. Odrą i dalej do Mieszkowic, następnie Stare Łysogórki i Cedynia...to są przepiękne okolice z dobrą drogą, jazda wzdłuż Odry, kwieciste łąki, mały ruch samochodowy, no i znajdzie się też jakaś górka dla urozmaicenia. Na nocleg proponuję jezioro w Moryniu...byłam tam dwa razy i z przyjemnością skoczę wiosną raz trzeci. Oczywiście jak się nie spodoba, zawsze możesz wrócić na wały

[transatlantyk]

Poza tym jadąc "dookoła Polski" to tak dla zasady w Polsce bym jechał

[yoshko]

Skoro dookoła to musi być poza granicami.

dookoła - na zewnątrz, na wszystkie strony od kogoś lub czegoś znajdującego się w środku;

[transatlantyk]

Co z Bałtykiem proponujesz?

[yoshko]

Rower wodny

[tomzoo]

Co z Bałtykiem proponujesz?

Dookoła (zgodnie z Twoją definicją "dookoła Polski")

[Iwo]

Ja tam nie widzę problemu: robisz dowolne kółko po Polsce, to co jest w środku - objechałeś dookoła, to co na zewnątrz - też, więc wszystko gra

[Zielkq]

Hm... Zgodnie z powyższymi definicjami to mogę dumnie mówić, że objechałem świat dookoła 

[Cieciek]

@dewunska, @Robert
Jeśli będzie u Niemców nudno, to na pewno wrócę na naszą stronę.
Do Cedyni tak, czy siak zajadę, bo chcę sobie pstryknąć fotkę w miejscu, gdzie Mieszko pogonił naszych zachodnich przyjaciół 

@transatlantyk
Się pan czepia. Ja sobie wymyśliłem, że chcę jechać możliwie blisko granicy, a jazda po stronie polskiej czasami nie spełnia tego wymogu. A że się nie załapię na medal PTTK i co niektórzy powiedzą, że złamałem jakąś zasadę i rajd jest nieważny... chyba to jakoś przeżyję, najwyżej sobie nazwę zmienię na Rajd z grubsza dookoła Polski