Rowerem do pracy

[ppiotr]

Ja jeżdżę w sezonie, 27,32 km w jedną stronę. Zajmuje mi to na spokojnie około 1h 15 min. Biurowiec jest całkowicie przyjazny rowerom i rowerzystom tj. jest gdzie rower bezpiecznie zostawić i gdzie się wykąpać

[Ricardo]

Memorek, fajny konkurs, może sprzedam pomysł u mnie w firmie, ja mam do pracy 13 km jeżdżę 2-3 razy w tygodniu, prysznic oczywiście jest.

[hindiana]

Niektore zawody nie wymagaja dodatkowych poswiecen przy dojazdach rowerami, ale ja prowadze w szkolach warsztaty plastyczne i czasami nie dam rade tych wszystkich gratow taszczyc. Choc jestem juz w stanie logistycznie przygotowac sie do przewiezienia 15 srednich blejtramow i farb. Kupuhe teraz mniejsze zestawy, zeby latwo mozna bylo podzielic na sakwy :-) Teraz zastanawiam sie jak dojechac rowerem na biwak z gitara na bagazniku (plecach?)

[michał]

ale ja prowadze w szkolach warsztaty plastyczne i czasami nie dam rade tych wszystkich gratow taszczyc.

To pikuś.Jakoś tam się zawsze spakujesz.
Są zawody do których niezbędne jest auto.Ja niestety muszę być w pracy mobilny więc boleję nad tym że nie mogę dojeżdżać rowerem.A te 22 kilometry w jedną stronę byłyby przydatne dla kondycji..

[łatośłętka]

Mimo wszystko staram się rączo pedałować za każdym razem gdy pogoda jest sprzyjająca 

'Rączość pedałowania za każdym razem' budzi we mnie zachwyt, napawa optymizmem w kontekście przyszłych losów świata. Zwłaszcza rączość pedałowania kobiet. Poważnie. Jeśliby do tego na kolarce - musi to być już raj, przeprowadzam się.
Jakże chciałbym tak móc chcieć rączo za każdym razem przy sprzyjającej pogodzie.

Też roweruję do i z roboty. W linii prostej jest gdzieś 6 kilo. Jadę dłużej. Po robocie jeszcze dłużej (różnie długo, zależnie właśnie od pogody i pory roku). Najdłużej jadę wówczas, kiedy 'Niemcy w domu'. Wtedy to i łańcuch długo pucuję.

[transatlantyk]

Często tu dumnie piszę "nazwisko zobowiązuje", a do pracy mam aż...2,2 km. Zgroza. Dodatkowo jeszcze prace zaczynam o 6.00, więc jazda jakimiś opłotkami spotyka się ze stanowczym sprzeciwem organizmu

[blondas]

Są zawody do których niezbędne jest auto.Ja niestety muszę być w pracy mobilny więc boleję nad tym że nie mogę dojeżdżać rowerem.A te 22 kilometry w jedną stronę byłyby przydatne dla kondycji..

Zawsze znajdzie się wymówka  Wiem, bo kiedyś tak bardzo w to wierzyłem, że aż motocykl kupiłem. Wszystko w imię mobilności. W pracy też muszę być mobilny, ale mimo to do pracy jadę rowerem. Odległości mam różne, od kilkunastu do kilkudziesięciu km. Jakoś daję radę.

[olo]

Zawsze znajdzie się wymówka 

no mimo wszystko nie fajnie by było gdyby jakiemuś zwierzątku coś złego się stało, tylko dlatego że Michał nad szybkość dojazdu do pacjenta przekłada budowanie własnej kondycji ;-)

[transatlantyk]

On też pewnie sporo klamotów ze sobą wozi (ten michał.). Sakw pewnie by zabrakło

[Giovanni]

Ja ma  do pracy 26-27 km. A jeżdżę nie bo chcę ale dlatego że komunikacja miejska w 3mieście jest droga ale za to umiarkowana

[michał]

Sakw pewnie by zabrakło

Myślę że dałbym radę.
Musiałbym tylko w gumofilcach czasem pedałować

[hindiana]

A teraz to naprawdę się na was wkurzyłam!! Wsadziłam mocno płynne barwniki do farb do sakw i pojechałam. Na miejscu oczywiście okazało się, że źle dziadostwo opakowałam, żółty barwnik się wylał, sakwa do solidnego mycia (nie cierpię myć sakw!), ja muszę znowu jechać po koloranty do sklepu no i ogólnie ^%^%^#%$@$%%^^&&**& A to wszystko dlaqtego, że dałam się przekonać, że w porównaniu z weterynarzem to naprawdę nei mam wymówki, żeby nie popedałować do pracy ...

[michał]

Następnym razem będziesz już wiedziała jak pakować "koloranty"

Nie zniechęcaj się 

[yoshko]

Wlasnie pędzę rowerem do pracy ;-)

[zizu]

"Ile masz do pracy?"
"Ee ze 3000 km"