Rowerem do pracy

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elizium]

To latarni czy jakiegoś słupa nie ma?

Wiesz, taki ciemnogród

[transatlantyk]

A właśnie się zorientowałem, że my prawie sąsiady jesteśmy! Bo co dla nas 60km żeby się piwa z kolegą napić...

Wax, włąśnie oglądałem Wasze domostwo na FB i jakieś podobne myśli mi pod czachą zakwitły. No, ale niech się trochę ociepli... 

[siendziaty]

182 dni do pracy, średnio 7.86 km. Dystans śmieszny, ale uśmiech na twarzy jest Odliczając od dni roboczych dni wolne, chorobowe, opiekę na dzieckiem etc. odpuściłem rower mniej niż 10 razy. Za około dwa lata przeprowadzka, do pracy będzie ok. 18 km w jedną stroną i zobaczymy, czy dalej będę taki cwaniak

[m.arek]

Uff, dni nie liczę, ale w ubiegłym roku miałem wszystkie przejazdy pracowe na rowerze. Niby do pracy 5 km, ale i tak średnio wychodzi mi 8.6 km w jedną stronę.

[Waski]

Ja niestety nie mogę dojeżdżać do pracy rowerem ale kibicuję tym, którzy mogę

[pankracy]

A ja też przejeżdziłem cały rok do robo: 183 razy, 11km w sumie w obie strony, ale wyszło o 800km więcej (2800) bo kiedy tylko się dało jechałem dłuższą trasą

[Waxmund]

Wax, włąśnie oglądałem Wasze domostwo na FB i jakieś podobne myśli mi pod czachą zakwitły. No, ale niech się trochę ociepli... 

A za zimy zapraszasz do siebie?

[transatlantyk]

Jasne. Organizujcie czas i do konkretów proszę.

[Turysta]

Zaliczyłem dziś temperaturowy rekord dojazdów do pracy - rano -16℃, po południu -13℃.
Przetrwałem to lepiej, niż się spodziewałem, ale i tak trasa ograniczona do niemal najkrótszej (2 x 22km).
Jakoś ciężko się kręciło - ledwo udało się osiągać 22 km/h na płaskim. To chyba przez te trzy pary spodni...

[vooy.maciej]

a dziś pierwszy większy śnieg w tym roku Krakowie :/
i tak szczęście że jest mróz i mało spadło to topniejący syf rozciągnie się w dniach

[marian65]

7 stycznia mam wrócić do pracy po trzytygodniowym urlopie.
 Niestety dostałem informację abym przyjechał autobusem bo wprowadzono zakaz wjazdu rowerem na teren zakładu.
Sprawdziłem, to nie był żart.
Za kryzys w firmie odpowiadają rowerzyści i wegetarianie.
Będzie to mój pierwszy raz, bez jazdy rowerem do pracy od ponad 10 lat.

[łatośłętka]

Już tak można?

[hansglopke]

7 stycznia mam wrócić do pracy po trzytygodniowym urlopie.
 Niestety dostałem informację abym przyjechał autobusem bo wprowadzono zakaz wjazdu rowerem na teren zakładu.
Sprawdziłem, to nie był żart.
Za kryzys w firmie odpowiadają rowerzyści i wegetarianie.
Będzie to mój pierwszy raz, bez jazdy rowerem do pracy od ponad 10 lat.

W następnej kolejności wezmą się za wegetarian.

[m.arek]

Rowerem nie pozwalają wjechać a autobusem pozwalają?