Rowerem do pracy

[Karol]

A mój rower tak wyglądał przed powrotem z pracy do domu w pierwszej dekadzie lutego 

[olo]

Co tak wolno - pieszo, co tak skomplikowanie - samochodem lub tramwajem. To już uzależnienie.

Mam to samo, ostatnio jeżdżę tylko rowerem na zajęcia i po mieście [nie licząc wypadów na imprezy]. Dzisiaj z racji tego że nocowałem w pobliżu wydziału, to dotarłem tam piechotą a wracać musiałem autobusem. Przy wiaterku 8m/s wiejącym w plecy i pięknym słońcu, ja kisiłem się 40 minut w zapchanym autobusie, na który najpierw czekałem z 7 minut

Strasznie mnie to wkurzało

Z pozytywów: sporo studentów dojeżdża rowerem. Może to kwestia tego, że postawiono w sumie kilkaset bezpiecznych stojaków. Dzisiaj pod moim wydziałem było około 20 rowerów, na parkingu obok 30. W młodych nadzieja, takie widoki w Toruniu, jak np przy szkole muzycznej stają się coraz częściej codziennością:

[globalbus]

Z pozytywów: sporo studentów dojeżdża rowerem. Może to kwestia tego, że postawiono w sumie kilkaset bezpiecznych stojaków. Dzisiaj pod moim wydziałem było około 20 rowerów, na parkingu obok 30.

Zgodnie z zasadą, że w tłumie wylansowanych rowerków twój staje się od razu mniej atrakcyjny dla złodzieja
W lato niestety jest ten problem, że nie ma gdzie przypiąć.

[olo]

W Toruniu jedno mogę powiedzieć dobrego o miejscowym stowarzyszeniu rowerowym: przeforsowali kwestię stojaków. Montuje się ich na potęgę w całym mieście, chyba są nawet w jakiejś części finansowane z budżetu miasta i różne podmioty, także prywatne mogły się po nie zgłaszać. Ciągle jeszcze sporo brakuje, ale postęp w tym zakresie jest zauważalny.

Także władze uniwersytetu się przekonały do rowerów i np na jesieni przy Wydziale Humanistycznym powstał na 150 miejsc, więc chyba się tak łatwo nie zapełni

[Marta]

Jutro ja cyknę fotkę od siebie spod pracy;)

[magda]

Olo, jaki parking 

Ja wczoraj oglądałam skrzynki rowerowe w Gdyni:

Nie wiem, kto to wymyślił, ale wygląda mi na wysoce niepraktyczne. Wejść do tego ciężko, rower przypina się do jakiegoś śmiesznego haka... jak ktoś wejdzie do środka to ma szerokie pole manewru do niewidocznego z zewnątrz odcięcia linki...
Za to w Sopocie mijałam porządny parking - ze stojakami wyglądającymi na bezpieczne, w miejscu widocznym i ruchliwym no i zadaszony.

[Daniel]

Wow, o co chodzi z tymi skrzynkami?

[Marta]

W Edynburgu tez takie budki widziałam, ale tylko w jednym miejscu i chyba niezbyt się sprawdzają;/

[Muszka]

Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam omijać samochody stojące w korku.

Chyba każdy kto jeździ rowerm po mięście uwielbia te chwile.

U mnie w liceum na około 400 osób, średnio 50 dojeżdża rowerem. Niekiedy o stojak ciężko.

W mieście też powoli zaczynają pojawiać się stojaki. Niestety nie na taką skalę jak w Toruniu :/

[globalbus]

o ile ktoś nie otworzy drzwi przed nosem/nie tarasuje przejazdu

[Muszka]

Powiedzić co się myśli o tym kierowcy, następnie lub jednocześnie ominąć z drugiej strony, a potem serdecznie wyśmiać

Zawsze działa a szczególnie ten ostatni punkt

[olo]

Cytat: Ciosna w Dzisiaj o 17:42

    Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam omijać samochody stojące w korku.


Chyba każdy kto jeździ rowerm po mięście uwielbia te chwile.

Ostatnio mijałem tak czerwone, piękniutkie Ferrari Po tym wszystkim mój 25 letni rower od razu jakoś tak zaczął jeździć lepiej.

[worek_foliowy]

A mój rower tak wyglądał przed powrotem z pracy do domu w pierwszej dekadzie lutego 

Zawsze wydawało mi się, że zaletą roweru jest to, że nie trzeba go odśnieżać...

[magda]

Daniel, następnym razem mogę obfotografować jako ciekawostkę. Taki parking dla rowerów.

[lukasz78]

A mój rower tak wyglądał przed powrotem z pracy do domu w pierwszej dekadzie lutego 

Zawsze wydawało mi się, że zaletą roweru jest to, że nie trzeba go odśnieżać...

Odśnieżyć czasem trzeba, ale nie trzeba szyb skrobać