Gminy w innych państwach i ich odpowiedniki

[transatlantyk]

Janus, to jest tak : już Remigiusz, który nas tu pozarażał tym gminnym opętaniem pierwszy swój post w temacie zatytułował "Dlaczego nie zawsze jeżdżę najkrótszą drogą". To tłumaczy wiele. Jadąc gdzieś dalej zawsze przygotowuję zawczasu trasę tak, aby zbaczając gdzieś kilka gmin odwiedzić. Trasa wychodzi dłuższa, ale ja lubię jeździć rowerem i chętnie na to poświęcam swój czas. Jeżeli w sezonie rowerowym nie mam pomysłu na weekend, to w piątek o godzinie 14.00, czyli natychmiast po pracy wyruszam na jakieś "gminbranie". Trasa też zawczasu przemyślana, tak aby było maksimum gmin w określonych kilometrach. Kilometrów sporo. Wracam w niedzielę pod wieczór, noclegi w namiocie lub w schroniskach młodzieżowych czy agroturystykach. Specjalną okazją są dla mnie zloty forum, na które dojeżdżam rowerem. Proporcja jest mniej więcej taka, że jeżeli do miejsca zlotu jest 300 km, to ja przejeżdżam 700 km, baaardzo okrężnymi drogami, najchętniej przez Łódź, choć dotychczsowe zloty były w górach, a pierwszy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jestem tu jednym z nielicznych, którzy głosując na miejsce zlotu wybierają opcję : byle jak najdalej.
W jednej rzeczy całkowicie się z Tobą zgadzam : pociągi są drogie. Unikam ich jak zarazy. Na mojej gminnej mapce nie uświadczysz "samotnych wysp", bo gdzieś dojechałem pociągiem i dopiero później wsiadłem na rower.

[Iwo]

Ja zajrzałem z ciekawości na Słowację, i widzę, że słabo jest: kraj jest podzielony na 79 powiatów, te podzielone są na 2883  gmin (obec) i 138 gmin miejskich - daje to średnią powierzchnię gminy 16 km², dla porównania w Polsce ta średnia wynosi koło 125 km²/gminę. Czyli żeby efektywnie czyścić gminy na Slowacji, trzeba by wjechać do każdej, najmniejszej wsi. Z kolei zaliczanie powiatów jest dość łatwe - ich średnia powierzchnia wynosi ok. 620 km², w Polsce największa gmina ma zbliżoną powierzchnię (630 km²). Zapewne to co jest określone jako 'obec' jest odpowiednikiem naszego sołectwa, więc czymś podrzędniejszym od polskiej gminy.

W związku z powyższym przyjmuję, że na Słowacji zbieram nie gminy, a powiaty.


Jak na razie temat nie jest pilny, ale majówka powoli nadciąga i chętnie połączyłbym ją ze szlachetną gminobranną działalnością w kraju i poza granicami

[hindiana]

A czy ktoś byłby w stanie podpowiedzieć jak zrobić taką mapę? (Sum niedostępny chwilowo, a ja mogłabym, już zacząć kolorowanki, bo chyba mamy trochę irlandzkich 'counties' na koncie).

[Janus]

Podpowiedz od martwejwiewiorki:

1. Sciagnij mapke z wikipedii (np. te) w formacie .svg.
2. Jesli masz program graficzny to pewnie wiesz, co dalej zrobic. Jesli nie, otworz plik  np. w wordpadzie.
3. Wszystkie counties sa podpisane w pliku. Np. wyszukaj nazwe Cavan - gdzies w srodku pliku sie znajdzie.
4. Kawalek nizej, po nazwie danej jednostki, znajdziesz tekst: fill:#5aad6a;
5. Ten szesciocyfrowy kod (liczby i/lub litery) w przypadku zdobytych gmin zamieniasz na kod innego koloru. Kody sa np. tutaj. Idzie to bardzo szybko - znajdujesz nazwe gminy, zaznaczasz kod koloru, wpisujesz nowy (najlepiej skopiuj sobie ten nowy kod i potem tylko klikaj Crtl+V).
6. Zapisujesz zmiany w pliku, otwierasz plik w przegladarce i gotowe Zdobyte gminy sa zaznaczone innym, wybranym kolorem.
7. Potem trzeba jeszcze zmienic format pliku z svg na jpeg czy inny png - np. tym programem (znowu od wiewiorki).

I gotowe

Oczywiscie wszystko jest znacznie prostsze, jesli masz program do edycji plikow svg. Ale jak widac da sie i bez tego, i jest to tez banalnie proste i malo czasochlonne.

[martwawiewiórka]

...No tak. Albo zastosuj metodę która podała Janusz;) Akurat mapka dla niej norweska, okazała się być rewelacyjnie popodpisywaną i można było łatwo zmeiniać jej kolory z wordpada:D

Z plikami svg poradzi sobie program wektorowy.

[Janus]

Sprawdzilam przed napisaniem tamtego posta - ta irlandzka mapka tez jest taka fajna Tzn. wszystko jest ladnie podpisane w pliku.

[martwawiewiórka]

Brawo! Moje nauki wydaja gminne owoce i nie poszły w las! jestem z Ciebie dumna Janus;D
Oki to ja wywalam mojego posta z linkami do map, bo tylko Hindianie pomieszają.

[usulovski]

W Irlandii jest 29 hrabstw, więc porównywanie ich z gminami wydaje się naciągane, to nie ta skala trudności. Ja sam rozważam zaliczanie miast i miasteczek, tylko że stosowną mapę musiałbym chyba sam narysować

[martwawiewiórka]

Vilqu - przeciez łatwo możecie w jakiś sposób sobie utrudnić zadanie.
Uznać sobie gmine za zaliczoną jesli odwiedzić w niej trzy miasta czy cos innego....

[lukasz78]

A czy to co Ty zaznaczyłaś na mapach to na pewno "gminy" a nie "powiaty"?
Bo coś ich malutko...

Mniejszych jednostek nie ma. Przynajmniej ja nie wiem o ich istnieniu Jest ich niewiele, bo i ludzi jest tu niewielu... Dlatego tez sa takie ogromne.

Tak precyzując, to Szwecja dzieli się na tzw. komuny, co można przetłumaczyć jako "gmina" (i mniejszych jednostek podziału administracyjnego w Szwecji istotnie nie ma), ale faktycznie wielkością przypominają one nasze powiaty. Według Wikipedii w Szwecji jest zaledwie 290 gmin.

[lukasz78]

A czy ktoś zalicza coś za Odrą i Nysą? 

Bo właśnie wyczytałem w niemieckiej Wikipedii, że mają tam aż 11252 gmin, a przecież powierzchnia kraju niewiele większa od naszej.

Za to powiatów mają tylko 295 i trochę miast na prawach powiatu.

[hindiana]

Janus i martwa, to straszna niesprawiedliwość że nie mogę wam 'POMÓGŁ' dodać. Dzięki dzięki dziewczyny! Oczywiście, zamierzam skorzystać i zacząć kolorować swoja mapkę, mimo sceptycyzmu vilqu, z którym absolutnie się nie zgadzam. Wątek jest wydzielony i nikt nawet nie próbuje porównać innych krajów do polskich gmin. Chodzi raczej o kontynuację z modyfikacją genialnego pomysłu, jaki powstał w głowie...hmmm kogo? Remigiusza? czy transatlantyka? Zamierzam zupełnie po prostu zrobić mapkę hrabstw, uzupełnić co już mam, dojeździć resztę i mieć z tego pełną satysfakcję. Pozdrowienia ze słonecznego Dublina dla deszczowego Carlow (podkreśliło mi: dojeździć, znowu coś przekombinowałam )

[martwawiewiórka]

spoczulko Hindi, jeżeli chodzi o mnie to wolę Twoje dziękuję od kliknięcia.

A pomysleliście, że jak nie ma gmin jak naciupciane, to też niełatwo je pozaliczać, bo trzeba dalej pojechać, heheh...

[Janus]

Nie ma sprawy, hindiana Podziekowania naleza sie wiewiorce, bo to ona pierwsza na to wpadla i mi wszystko wyjasnila. Ja tylko powtorzylam jej nauki

[globalbus]

jakby ktoś szukał granic gmin na świecie
http://www.gadm.org/