Bloga nie będzie pewnie aż do wjazdu do Armenii. Wordpress jest wśród blokowanych stron. Sam na razie nie potrafię tego obejść a internet jest tak wolny, ze nie chce mi się spędzać połowy dnia w kafejce internetowej (tam, propozycja załatwienia dostępu do "nielegalnych treści" jest pierwszym pytaniem).
Co do Teheranu, jak starczy mi dni na wizie, to może zabiorę się tam z Wolfgangiem, którego dziś poznałem i tam przedłużę wizę