zakup namiotu wyprawowego

[na_pogorzu_lajkonik]

dokładnie tak jak piszesz. Trzeba patrzeć na wagę tego co musisz zabrać żeby to postawić w terenie, a nie mieć szmatkę 900 g bo śledzie zrobisz z patyków, a stelaż z "kijków trekingowych".

[bzyk69]

bo śledzie zrobisz z patyków, a stelaż z "kijków trekingowych".

Ale wielu ludzi tak robi, i jakoś żyją.
Ideałem dla mnie jest strona MSR, gdzie bardzo przejrzyście i logicznie podane są wagi namiotów (minimal, packaged), zarówno w systemie metrycznym jak i imperialnym.

Jak gdzieś widzę tylko jeden parametr, czy to waga namiotu, czy temperatura dla śpiwora - to od razu mi się pod kopułą czerwona lampka zapala.

[walsodar]

Inna sprawa, czy warto przywiązywać aż taką wagę do cyferek, czy to będzie 1100g czy 1400g - wątpię, czy poczujesz różnicę na wyprawie czy bikepackingu. Przecież uzupełnienie bidonu potrafi ważyć więcej  Ja od siebie mogę polecieć wyżej wspomnianego Forclaza 1 os - imo stosunek cena/jakość jest naprawdę zacny.

[klimkr]

Mój namiot już dogorywa, rozglądam sie trochę za nowym.
W zasadzie to brałbym, gdyby to była dwójka.
Pasowałby mi tego typu namiot, tylko taki 1.5

Parę modeli takich namiotów ma w ofercie Vaude - to te opisane jako SUL 1-2P. Zwykle są dość drogie, ale trafiają się okazje (nie mam nic wspólnego z tą aukcją) https://www.olx.pl/d/oferta/lekki-namiot-1-4-kg-idealny-stan-ultralight-1-2-osobowy-trekkingowy-CID767-IDYT00i.html?reason=observed_ad

[bzyk69]

Inna sprawa, czy warto przywiązywać aż taką wagę do cyferek, czy to będzie 1100g czy 1400g - wątpię, czy poczujesz różnicę na wyprawie czy bikepackingu. Przecież uzupełnienie bidonu potrafi ważyć więcej 

Ziarnko do ziarnka - i zbierze się miarka.
Jak chcesz jeździć na lekko, to odczujesz.
Jak wozisz ze sobą żelazko i lutownicę, to oczywiście nie ma to żadnego znaczenia.


A stara prawda jest taka, że jak chcesz jeździć lżej, to bierz tylko niezbędne rzeczy. Ilu to ja ludzi widziałem, co to szczoteczki do zębów przycinali dla gramów, a nosili ze sobą niepotrzebne rzeczy (typu zapasowe majtki).

[Dziadek]

https://8a.pl/namiot-jednoosobowy-terra-nova-helm-compact-1-green
Może ten, nie jestem pewien samonośności i trochę cięższy ale szeroki i tunele (krótkie) posiada Mały pakunek!

[sinuche]

Mój namiot już dogorywa, rozglądam sie trochę za nowym.
W zasadzie to brałbym, gdyby to była dwójka.
Pasowałby mi tego typu namiot, tylko taki 1.5

Parę modeli takich namiotów ma w ofercie Vaude - to te opisane jako SUL 1-2P. Zwykle są dość drogie, ale trafiają się okazje (nie mam nic wspólnego z tą aukcją) https://www.olx.pl/d/oferta/lekki-namiot-1-4-kg-idealny-stan-ultralight-1-2-osobowy-trekkingowy-CID767-IDYT00i.html?reason=observed_ad

Wymiary (szerokość) pasują,  dla kogoś (mnie)  kto ładuje bambetle do sypialni, taka niby dwójko-jedynka.
Poszperałem i odkryłem skąd się bierze ta niska waga (ok 1600g) dwójek (Marmot i linkowany Vaude).
One mają lekką podłogę (Vaude ma z mocniejszego nylonu), no i przepuszczalność takiej podłogi jest wysoka (dla wody).
Dlatego oferowane są do tych namiotów dodatkowe podłogi, waga takiej to ok 250g.
Więc w sumie zbliżamy się do tych standardowych 2 kg.

Może wypowie się ktoś (ja nigdy nie używałem) czy taka  dodatkowa wodoodporna podłaga się sprawdza.
Czy lepiej mieć tylko sypialnię z mocną podłogą (jak u mnie, w użytkowanym Hannahu - 7000 mm).
Wagowo powinno wyjść mniej (tylko sypialnia i tropik) niż zabierać 3 elementy (podłoga, sypialnia i tropik).

[aard]

Może wypowie się ktoś (ja nigdy nie używałem) czy taka  dodatkowa wodoodporna podłaga się sprawdza.

Nieszczególnie. Jak solidnie pada, to woda wcieka między footprint a podłogę właściwą, która wóczas i tak robi się trochę mokra. Natomiast zdecydowaną zaletą footprinta jest ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi podłogi właściwej. Pomóc mogłoby, gdyby footprint był ciut mniejszy niż podłoga właściwa. Ciekaw jestem opinii kogoś, kto ma taki wariant. Mój namiot to Naturhike Star River 2. Jestem z niego bardzo zadowolony - poza tym wciekaniem wody między warstwy podłogi, które zresztą nie jest wielkim problemem, ma jeszcze jedną drobną wadę: tropik nijak nie jest mocowany do masztów, co odrobinę utrudnia rozbijanie na wietrze. Natomiast reszta jego cech to zdecydowane zalety.

[Romal]

Może ten, nie jestem pewien samonośności i trochę cięższy ale szeroki i tunele (krótkie) posiada Mały pakunek!

Sam się zastanawiam nad sensem wymyślania takich konstrukcji. Teoretycznie jest to namiot samonośny, bo dwa krzyżujące się pałąki tworzą samonośną kopułę. A mimo to, do rozstawienia namiotu trzeba użyć szpilek, gdyż żaden pałąk nie naciąga rogów sypialni. Mamy więc pełne, geodezyjne iglo, które nie spełnia swojej funkcji. Ma to jakieś logiczne uzasadnienie?

[bzyk69]

Może wypowie się ktoś (ja nigdy nie używałem) czy taka  dodatkowa wodoodporna podłaga się sprawdza.

Nieszczególnie. Jak solidnie pada, to woda wcieka między footprint a podłogę właściwą, która wóczas i tak robi się trochę mokra. Natomiast zdecydowaną zaletą footprinta jest ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi podłogi właściwej. Pomóc mogłoby, gdyby footprint był ciut mniejszy niż podłoga właściwa. Ciekaw jestem opinii kogoś, kto ma taki wariant.

Mam dokładnie takie same doświadczenia. MSR Hubba hubba i dedykowana podłoga. Wystarczy trochę większy deszcz, niezbyt dokładne schowanie wystającego footprinta - i już mamy jeziorko pomiędzy podłogą i footprintem. Mnie osobiście ratuje wysoki materac, ale to prawda - footprint jest od zabezpieczenia przed brudem i przetarciem. Wilgoci to on nie przepuszcza, ale na zewnątrz
Próbowałem się bawić kiedyś z folią polycryo i to było jakieś rozwiązanie, bo taką folię przycinasz sobie na wymiar - zawsze może to być wymiar o parę centrymetrów mniejszy niż podłoga. Natomiast polycryo kupowane na allegro (jako "trzecia szyba"), były dość słabe mechanicznie - targały się po kilku nockach.

[bzyk69]

Sam się zastanawiam nad sensem wymyślania takich konstrukcji. Teoretycznie jest to namiot samonośny, bo dwa krzyżujące się pałąki tworzą samonośną kopułę. A mimo to, do rozstawienia namiotu trzeba użyć szpilek, gdyż żaden pałąk nie naciąga rogów sypialni. Mamy więc pełne, geodezyjne iglo, które nie spełnia swojej funkcji. Ma to jakieś logiczne uzasadnienie?

Waga?
 MSR w swoim freelite to nawet kawał tropiku wyciął - czego się nie robi dla paru gramów
Miałem kiedyś namiot z podobnym rozwiązaniem, co podlinkowany powyżej. Naturehike tagar: https://www.skalnik.pl/namiot-tagar-1-nh-17t140-j-green-678967 - ale mnie osobiście nie spasował, właśnie dlatego że nie był samonośny.

[MaciekK]

Waga?
 MSR w swoim freelite to nawet kawał tropiku wyciął - czego się nie robi dla paru gramów

Nie takich paru. Calkowita waga dla "trzyosobowego" namiotu 1.2 kg to nie w kij dmuchał. Zwłaszcza dla wyższych osób ekstra miejsce da znacznie więcej odporności pogodowej niż "lepszy" tropik w jednoosobowej trumnie, jakiej by ona marki nie była. Z tego powodu myślę od jakiegoś czasu właśnie o tej niby trójce pod kątem solo/małżeńskich trekingów. Jakby nie ilość namiotów, które mam już w garażu to bym dawno kupił, a tak to mi głupio

[misiek]

... Jakby nie ilość namiotów, które mam już w garażu to bym dawno kupił, a tak to mi głupio

W razie czego, zanim się jednak zdecydujesz proponuję poczytać opinie na stronie MSR. Rewelacyjna jest tylko waga, nic ponadto. Raczej na suche warunki i koniecznie z dodatkową matą zabezpieczającą (podłoga z nylonu 15D).

[MaciekK]

... Jakby nie ilość namiotów, które mam już w garażu to bym dawno kupił, a tak to mi głupio

W razie czego, zanim się jednak zdecydujesz proponuję poczytać opinie na stronie MSR. Rewelacyjna jest tylko waga, nic ponadto. Raczej na suche warunki i koniecznie z dodatkową matą zabezpieczającą (podłoga z nylonu 15D).

Czytałem, ale tam jest dosłownie 5 opinii i mam mieszane uczucia. Chętnie bym zbadał organoleptycznie. Taki namiot z założenia musi być delikatny, coś za coś. Ja zdecydowanie widzę jego zastosowanie w mojej turystyce.

[bzyk69]

bushcraftowy (taki youtuber), miał go w Jordanii.
Myślę że właśnie na takie tereny i klimaty ten namiot jest stworzony. To nie jest sprzęt do listopadowego ciorania w błotnistych lasach :-)
Coś za coś - minimalna waga, ale za to delikatność i "namiot z mgły".