Autor Wątek: Uniwersalne zasilanie zapasowe na rowerowe wyprawy.  (Przeczytany 6623 razy)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Sam na wycieczkach mam jeden zapasowy komplet baterii do lampki, naładowaną i wyłączoną komórkę i jestem szczęsliwy bez elektroniki :)
Mam 4 baterie do telefonu, ładowarkę USB ze zwykłych baterii, zaryzykowałem charbike akumulatorowy.. Bez tego nie dojechałbym nigdzie, córka to by mi z nudów na piechotę do domu wróciła :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Ja chyba zdradze Przemka, bo może to kogoś zainteresuje a na tym forum jeszcze nie czytałem o tym. Więc jak podejrzewam Przemek potrzebuje tych 12v do zestawu CB na rower. Jest krótkofalowcem. Koniecznie muszę kiedyś zobaczyć ten twój zestaw chłopie;) Pomysł mi się podoba, choć zapewne sporo przy tym babrania;)

2kg więcej i dobre zasilanie do tylnej lampki, mocowanie na koszyk na bidon, jednym słowem ciekawa sprawa. Jak możesz, to wrzucaj swoje postępy prac z tymi kątownikami. No i podrzuć może zdjęcie jaką lampkę masz podłączoną z tyłu, bo zrozumiałem że lampka ciągnie zasilanie z Aku.

Szukałem ostatnio ciekawej lampki mocowanej na "odblask" w bagażniku, najlepiej na baterie i z możliwością mrugania, opcja podłączenia do żelowego akumulatora, byłaby interesująca;)
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Ciekawy projekt.
Czekam niecierpliwie na owoc pracy, sesję zdjęciową i recenzję.

PS
jeśli kogoś zainteresuje temat ładowania baterii na wyprawach polecam rozejrzenie się za panelami solarnymi. Taka ciekawostka.

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Adamie masz po części rację, ale to nie CB radio będę podłączał a radio przewoźne krótkofalarskie, skoro wjeżdzam rowerem na jakieś ciekawe miejsce to mogą poświęcić kilka minut na robienie kilku szybkich łączności w PL lub EU:)

A co do prac to są 2 równoległe etapy:
- koszyk na akumulator i okablowanie
- lampka tylna

W pierwszym koszyk jest, ale muszę trochę go dopracować i pomalować, w przypadku lampki już jest gotowa razem z zamontowanym modułem strobo, tutaj próbka różnych programów strobo http://www.facebook.com/photo.php?v=294872290561782 Więcej fotek samej lampki na dniach, zasilanie 9V z baterii oraz zamontowane gniazdo z możliwością podłączenia zasilania zewnętrznego z aku.
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Rozumiem że na forum są fachowcy od wypraw rowerowych ale trochę pokory bo są też inni fachowcy którzy siedzą w tematyce, która ich interesuje (w moim przypadku krótkofalarstwo) i są świadomi plusów i minusów ich podstawowego lub równoległego hobby.
Tak samo jak osoby nie interesujące się rowerami i wyprawami rowerowymi nie mają pojęcia o tej tematyce tak samo większość z Was nie ma pojęcia o sprawach związanych chociażby z robieniem łączności na terenie całej Europy z kawałka drutu rozciągniętego na drzewie, z wykorzystaniem zasilania akumulatorowego z systemem doładowania z wykorzystaniem wspomnianych przed chwilą przenośnych paneli słonecznych lub tam gdzie są doskonały warunki "wietrzne" zamiast drzewa używa się latawca, a w wysokich górach po prostu antenę montuje się na plecaku i żeby rozwiać wątpliwości na główkę to negatywnie nie wpływa bo pracuje się mocą 2-3 W czyli taka samą jaką używają obecne telefony komórkowe przy użytkowaniu dużo niższych (mniej szkodliwych) częstotliwości.
A dla mnie kompletnie poronionym pomysłem jest strasznie pro-ekologiczne podejście do tematu użytkowania baterii, lepiej się nie nadźwigać i wyrzucać zużyte baterie do kosza, niż nadźwigać się dodatkowego 1 kg (tylko w moim przypadku są to 2,4kg). Ja rozpatruję obecnie podróże po PL ewentualnie jakiejś w miarę cywilizowanej części EU, więc nie przemawia do mnie też oszczędzanie miejsca pod bardziej istotne wyposażenie.
MIejsce zamiast koszyka na ramie jest ściśle przemyślane, to jedyne moim zdaniem miejsce pozwalające zostawić aku bez rozpinania wszystkich kabli, w przypadku umieszczenia w sakwach, każde zdjęcie sakw powoduje bezsensowną szarpanine z kablami, na bagażniku wygląda koszmarnie. A co do kwestii deszczu też przemyślałem tą sprawę a dodatkowo pod względem estetyki, będzie uszyty ładny wodoodporny "kondonik" materiałowy ze ściągaczem.
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Tak skutecznie pociąłeś moją wypowiedź, że odnosisz się do kwestii Tobie wygodnych.
Ok, przesadziłem z rozpisywaniem się w nieodpowiednim dziale poszerzając o całkowicie tu marginalne dla Was zastosowanie.
Jednak podstawowy projekt mógłby być przydatny w zakresie aku żelowego 6V 12ah to już tylko 1,6 kg klocek i zwykły uniwersalny "zasilacz samochodowy" mieszczący się we wtyczce zapalniczki.
Również przemilczałeś aspekt poruszany aspekt uniezależnienia się przy wyborze podczas zakupu czy kupić nowszy/lepszy aparat/mp3 czy coś zasilane z USB. NIe piszę tu o swoich widzimi się, ale o wpisach w odpowiednim dziale tego forum i wcale nie jednostek skoro dyskusje  nt. wyboru tego sprzętu są kilku stronnicowe.
Również przemilczałeś aspekty zminimalizowanie problemów z ładowaniem aku do mp3/aparatu/telefonu/gps/inne do każdego urzadzenia albo oddzielna ładowarka albo ładowarki uniwersalne do AA/AAA. To nie zajmuje miejsca?
NIe jestem jakoś ekstremalnie ekologiczny, ale skoro mam możliwość wyboru w tej kwestii to wolę korzystać z akumulatorków nawet zwykłych AA/AAA i w ostateczności kupować coś jednorazowego. Poruszyłem temat ekologii tylko dlatego że nie raz na forum i w artykułach o rowerach podnosi się tematykę aby zmotywować innych z np. nie korzystania z samochodów, widać dla niektórych to fikcja, dobrze wiedzieć. Czyn pojedynczego Wilka nie ma żadnego wpływu na ekologię ale jak się zbierze stado podobnie myślących wilków w skali nawet PL czy EU, nie wspominając o czymś szerzej to może być mało śmiesznie. aaaa zapomniałem że skoro cykliści, to pewnie żydzi, ruscy i masoni jeszcze bardziej są mniej ekologiczni czyli dlaczego ja miałbym się tym przejmować :)))
Tylko wspomnę o sprawach czysto ekonomicznych, niektórzy mają wydajne oświetlenie (nie fabryczne) i pochłania ono prąd równie wydajnie jak świeci a tym samym wracamy do spraw częstszego dołądowywania małych aku albo zakupów doraźnych baterii na stacjach/sklepach w bardzo niskich cenach :)))  Ale rozumiem, niektórzy na forum lubią jeździć bez oświetlenia lub jest widoczne z 10m.
To że Tobie jest to nie przydatne to nie znaczy, że innym się nie przyda.
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2012, 08:21 PrzemekR »
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
He he - do dyskusji włączył się Wilk a więc będzie ciekawie;) Pozdrawiam Wilka serio i bardzo sympatycznie. Przemku, co do pomysłu - Odcinając tu całą otoczkę krótkofalarską - Jeśli prosty zestaw, aku + okablowanie + lampka przód + lampka tył, nie przekroczą 3kg, to nie jest źle.

Przynajmniej dla mnie. Na wyprawie nie odczuwa sie tych dodatkowych kilogramów a czasem masa bagażu zmienia się drastycznie, kiedy po wizycie u gospodarza za granica na sakwie lądują 3 butelki z wodą do gotowania. Pomysł więc, może nie jest ultralight, ani może w pełni uniwersalny, ale na długa trasę w nocy z olbrzymim oświetleniem 2x dioda 1W to byłoby ciekawe.

Co do dyskusji ekologicznej, to ja raczej zastanowiłbym sie nie nad używaniem baterii/akumulatorów ale nad ich utylizacją. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek wywala paluszki aaa i aa za siebie na wyprawie jak mu się wyczerpią.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Forum i możliwość dyskutowania jest po to żeby to robić, od jej uczestników zależy jaką formę przybierze. Dyskusja toczy się dopóki ktoś kogoś nie przekona lub nie ustąpi, prawdziwą mądrością jest zrobić to w odpowiednim momencie.

W przypadku aku 6V i kompletu lampek nie przekroczy 2kg. Jak działa tylna lampka chyba już widziałeś.

A co do aku/baterii to oczywiście chodziło mi o utylizację, ale także o uśmiech dzieciaków w przedszkolu/szkole jak przynosisz im trochę baterii potrzebnych im do wygrania jakiegoś konkursu ekologicznego w zakresie segregacji lub odzyskiwania surowców.
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
 ;D ;D ;D ;D
Pomysł świetny, szkoda że nie wszyscy to rozumieją...

PEACE


Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Buńczuczny, wszystkowiedzący mędrzec Wilk zasiadł pewnego dnia za klawiaturą nieekologicznego komputera. Wziąwszy w dłoń szklankę przesłodzonej kawy, począł wykładać ludowi swoje prawdy wiary.

Tylko później na wyprawie jak trzeba podjechać pod ostrą górkę w Alpach- to kolega Księgowy wpycha swój rowerek (oczywiście nie odczuwając tych dodatkowych kilogramów ); a kolega Wilk daje radę wjechać pod górkę dwa razy ostrzejszą
Dokładnie wiedziałem, że to napiszesz, to albo coś w tym stylu. Całe szczęście, że nam przypomniałes kto jest alfa i omegą wyjazdów rowerowych. Przemku pamiętaj, Wilk pojeżdżą on nigdy nie podchodzi:) Biedny Wilczek, tak cię to męczyło, wtedy w moim opisie wyprawy? Że wprowadzałem rower bo podjazd był stromy? To sprawiło, że poczułeś się lepszy?
Twoje argumenty w tej dyskusji nie wszystkie popieram, ale wyciąganie brudów i ataki personalne, to twoja specjalność, a potem jak ci ktoś po "Wolfie" pojedzie i zacznie być nie wygodnie zaczynasz się miotać jak ryba bez wody, że ktoś sobie wyciera coś innego twoim nazwiskiem a sprawę często kończysz słowami o zasłonie milczenia na czyjś komentarz, kiedy brakuje ci już twoich. Czyżbyś na moje słowa o butelkach z wodą nie maił innego komentarza? No człowieku postaraj sie napewno coś wymyślisz;)

To, że ludzie są nieekologiczni w takim stopniu jak mówisz to chyba lekka przesada. Nie znam dokładnych liczb ale świadomość społeczna jest sporo większa niż kilka lat temu.
 Twoje zaś podejście do ekologi jest strasznie ignoranckie i załamuje, bo wydajesz się być inteligentnym facetem. Pokazujesz jaki poziom ma nasze społeczeństwo. Czyli co? Wg ciebie Wilku, najlepiej lać dużo wody, czy nie myć się wcale? A może wogle odpuścimy sobie ekologie, bo co z tego, że jeżdżę rowerem, skoro używam komputera co ciągnie prąd!? Zacznijmy jeździć samochodami, przecież używanie komputerów i tak zniszczy planetę?

ściekowy i powąchać ten smród powstały ze spuszczania ścieków które produkujemy
A co zarzucasz ściekowi, że śmierdzi? Czy że latają tam mewy? Fizjologii nie oszukasz mydłem nigdy srać nie będziemy, a może ktoś 20 lat temu projektując kolektory ściekowe miał podobne myślenie jak Ty Wilku? "Moje g** i tak nie ocali planety więc co będę się z tym babrać - rozpuści się w rzece." Dopcha się taki ignorant do spraw ważnych i ma takie podejście jakie obserwujemy w dzisiejszych organach decyzyjnych.

Najlepiej "odpuśćmy" sobie wogle ten temat, bo przecież wszyscy wiedzą, że to krowy w Holandii produkują najwięcej szkodliwego metanu.
 Nie jestem z green peacu, ale używanie wielokrotnie ładowanego akumulatora wydaje mi się rozsądniejsze, niż kupowanie klasycznych baterii AAA. (nie akumulatorowych) Z takim podejściem naprawdę aż strach pomyśleć, co z tymi bateriami z Gie Pe Esa  robisz po ich zużyciu. (przecież Wilk nie używa żadnych gadżetów zapamiętajcie, GPS to podstawa egzystencji - to nie gadżet;)  Wnioskując z twojej Wilku, ekologiczności miotasz je do zwykłego kosza, bo wioząc je przez Alpy do miejsca zbiórki baterii byłbyś zmuszony podejść pod podjazdy a to by była katastrofa;)
Ile znasz osób, które samochodu nie używają JEDYNIE z ekologicznych powodów?
Nie chodzi o to, czy jedynym powodem jest ekologia. Jeśli jednym z wielu powodów jest właśnie ona, to już jest lepiej. Proces decyzyjny nie jest złożony z jednego powodu. To szereg czynników. Upraszasz więc  Wilku i tworzysz bajki na potrzeby swojego myślenia a dodatkowo ubierasz je w słowa tak elastycznie - mówca to ty jesteś to prawda;)
 Jeździsz rowerem bo? Podaj jeden jedyny powód dla którego jeździsz rowerem! Ma być tylko jeden jedyny inne nie mają prawa istnieć? Potrafisz zamknąć ten powód w jednym argumencie? Ekologiczna sprawa, nieużywania samochodów to złożony temat. Jeden jeździ PKP bo ma blisko stację a przy okazji gdzieś tam czuje, że nie zatruwa środowiska. Czy miał jeden czy 10 powodów aby nie jechać, mi to nie przeszkadza - nie pojechał! I kropka!


Ja też mam możliwość wyboru - i wybieram rozwiązanie praktyczniejsze i bardziej pewne, dające niezależność bez potrzeby wożenia zbędnej wagi
GPS dla jednych niezbędnik dla innych Gadżet za 1500zł. Naprawdę praktyczny, jak nie masz bateri, naprawdę lekki naprawdę potrzebny i jestes wtedy naprawdę niezależny. A jak jest po Arabsku paluszki AAA:) Ludzie dawniej jeździli z mapami a ty zarzucasz Przemkowi gadżeciarstwo.

Kto wie może za 10 lat każdy będzie miał GPS a Wilk przejdzie na łącza satelitarne i na swoim podręcznym, kompaktowym, przenośnym, wszystkomającym komputerku będzie wyświetlał i hologramy 3d z profilem terenu i nachyleniami BIG-ów;)

Świat się rozwija jeszcze 20 lat temu nikt nawet nie marzył o aparacie cyfrowym na trasie, czy o zamontowaniu jakiegokolwiek zasilania akumulatorowego do roweru. Dla jednych jest to rozwiązanie ważne a dla innych błahe. Ja jestem po środku w tym temacie. Projekt Przemka interesuje mnie, nie dlatego, że szukam zasilania dla stroboskopu, ale zwyczajnie, jako nowinka techniczna. Dobra dyskusja o tym nie jest zła i sprowadzanie wszystkiego do myślenia "będzie ciężko" jest myśleniem strasznie zawężonym, ty oczywiście Michale W, zapewne konstruując post spojrzałeś szerzej na problem, rozważyłeś inne aspekty użytkowania. Całe szczęście, bo już się bałem że zacząłeś dyskusje tylko dlatego, że twoje definicja wyprawy nie zgadza się z definicjami innych? A może jednak?
Wilku pomyśl sam! Jaka byś furorę zrobił, gdybyś podjeżdżał przełęcze i BIG-i na rowerze z akumulatorem o niebotycznej wadze 2,4 kilograma! Wtedy byłbyś kimś! A dziś cóż? Jesteś tylko człowiekiem na rowerze co podjeżdża a nie podprowadza - nie jesteś w 100% wyjątkowy - przykro mi:) <to był rozbudowany sakrazm drodzy czytelnicy - powiedzmy taka uszczypliwa odpowiedź na atak w moim kierunku:)



Pozdrawiam Księgowy pochodzący Podjazdy

« Ostatnia zmiana: 4 Lut 2012, 12:27 Księgowy »
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Cytat: Wilk
Lepiej się przysłużysz Ziemi - nie jak nie będziesz używał baterii, ale jak zrezygnujesz z używania przewoźnego radia krótkofalarskiego, które ciągnie tyle energii, a służy jedynie rozrywce.

Zrobię to natychmiast po tym ja Ty zrezygnujesz z jeżdżenia na rowerze bo jeżdżąc na rowerze zużywasz opony które potem trzeba utylizować i będą się rozkładać setki lat a mają taki sam zajebi...y wpływ na środowisko jak moją praca krótkofalarska ;D. Przecież też jeździsz dla przyjemności.
Tym optymistycznym akcentem uważam dyskusję z Tobą za zakończoną bo nie bawi mnie bezsensowne bicie piany z kimś o zabetonowanych poglądach.
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Przemku - wrzuć jakieś foto, albo schemat tego oświetlenia.
No i koniecznie jak zrobisz koszyk na ten akumulator;D

Wogle jestem wzrokowcem i fajnie by było spojrzeć na projekt oczami a nie wyobraźnią;)

Ty z zawodu elektronik czy z pasji?
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline kunu

  • Wiadomości: 210
  • Miasto: Poznań/Widziszewo
  • Na forum od: 14.09.2010
To, że ludzie są nieekologiczni w takim stopniu jak mówisz to chyba lekka przesada. Nie znam dokładnych liczb ale świadomość społeczna jest sporo większa niż kilka lat temu.  Twoje zaś podejście do ekologi jest strasznie ignoranckie i załamuje, bo wydajesz się być inteligętnym facetem. Pokazujesz jaki poziom ma nasze społeczeństwo. Czyli co? Wg ciebie Wilku, najlepiej lać dużo wody, czy nie myć się wcale? A może wogle odpuścimy sobie ekologie, bo co z tego, że jeżdżę rowerem, skoro używam komputera co ciągnie prąd!? Zacznijmy jeździć samochodami, przecież używanie komputerów i tak zniszczy planetę?
O tym się za głośno nie mówi ale wg niektórych badań tak właśnie jest. Przykładem jest USA, gdzie ludzom do głów pompuje się pd 20 lat o ekologii i wzieli sobie to do serca. Każdy segreguje śmieci, wielu kupuje hybrydy, duży nacisk jest na odnawialne surowce itd itp. i co? I okazuje się, że to najlepiej uświadomione na swiecie ekologiczne społeczeństwo zostawia jednocześnie największy w przeliczeniu na głowę ślad ekologiczny (czy tam odcisk stopy jak niektórzy lubią tłumaczyć ). Tymczasem w Afryce gdzie każdy ma w dupie ekologię wpływ człowieka na środkowisko jest najmniejszy. W dodatku teraz takie państwa jak USA czy grupa "starej uni europejskiej" blokuje rozwój innym przez narzucanie ekologicznych standardów jak limity CO2 podczas gdy sami w okresie gwałtownego rozwoju truli, wycinali i niszczyli bez organiczeń. Głupia bateria wyrzucona do kosza, który z kolei trafia na wysypisko tak skażone, że nic tam już nie pomoże i tak wg mnie nie robi różnicy. Podsumowując Wilk wg. mnie ma rację. Żeby być napraw eekologicznym trzeba by porzucić takie wygody cywilizacyjne jak auto, RTV, AGD, truskawki w zimie i jabłka na wiosnę. Pokrzykiwania ekologów w skórzanych butach z tabletem w ręce i t-shirtem wyprodukowanym w chinach za grosz mnie nie ruszają (co nie znaczy, że trzeba bezmyślnie budować autostradę przez środek parku narodowego albo kopalnię odkrywkową przy rezerwacie przyrody). Ale pieprzenie o emisji dwutlenku węgla, o ptakach zabijanych przez wiatraki czy bateriach zatruwających rzeki mam tam w głębokim poważaniu. A opony od roweru można przerobić na pasek do spodni:)
Co do właściwego tematu to nie popieram ale rozumiem. Dopóki mi nikt nie każe tego wozić to będę tylko z zaciekawieniem śledził co też ciekawego wymodzisz(może zdjęcia jakieś?). Wilk ma rację też z podjazdami. Dodatkowe 3kg dadzą w kość i robią różnicę jak trzeba to pod duży podjazd wwieźć.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Wilku - proponuję zostawić wpisy i propozycje PrzemkaR jako ciekawostkę, tak jak Ty jako ciekawostkę wrzuciłeś zdjęcie Anioła ze Szczecina. Ty, ani ja, ani wiele innych osób z tego nie skorzysta bo nie mamy takich potrzeb. A gość niech sobie pracuje nad systemami zasilania - może kiedyś dojdzie do wyników z których i my skorzystamy. Nie rozdmuchujmy wątku dyskusją o wyższości potrzeb.


Offline Mężczyzna Fijolek2005

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Warszawa Ząbki
  • Na forum od: 27.12.2010
Wilku mam pytanie , czy nigdy nie zdarzyło Ci się zabrać na wyprawę albo tylko na samą wycieczkę przedmiotów które dla innych wydawały by się zbędne . Ot takie dla twojej przyjemności , nie ważne ile by ważyły. Jeżeli nie to szkoda mi Cię bo ja dla przyjemności sądzę że jestem w stanie zabrać w miare wszystko. Chociażbym miał pchać rower pod górkę . Powiedz mi co Ci z tego że zaliczasz górki bez zsiadania ,masz w tym przyjemność , ja też mam pchając rower . Po prostu bądzmy tolerancyjni, i cieszmy się z naszych przyjemności .Pozdrawiam
Wsiąść do pociągu byle jakiego .
Do Zamościa to kiedy dojadę -widzi pan ten odjeżdżający to jest do Zamościa
O k..wa

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum