Hello,uzywam takich wlasnie szprych od wielu lat (przesiadlem sie z DT Champion,kt.tez byly swietne) i moge je polecic,ale raczej wyzsze modele,np.Laser czy Force(takie mam w przednim kole). W tyle mam "zwykle"Leader" i,choc niewieke waze,jedna mi juz pekla..a nie pekla mi zadna szprycha od 17 lat,115 kkm! Wliczajac gory,wyprawy,sakwy,Alpy,kolege 110 kg na bagazniku po pijaku wiezionego,itd. Zalezy tez,jak sobie kolo zapleciesz,ja plote na 4krzyze od 17 lat i jest pancerne,na 3krzyze wlasnie ten tyl sie dalem namowic i moze dlatego peklo? Generalnie-im szprycha ma wiecej N/mm2,tym teorytycznie ma wieksza wytrzymalosc.
masz wątpliwości, bo znalazłeś wypowiedź, że komuś pękła szprycha? nie popadajmy w skrajności. nie ma szprych które nie pękają. Jeśli przywalisz odpowiednio mocno w dużą dziurę, to zawsze rozwalisz albo obręcz, albo szprychę, albo piastę. Ew koło mogło być źle zaplecione, mogła być felerna szprycha...Dużo tańsze te Sapimy od Championów są?
Czy mógłbyś napisać coś więcej o okolicznościach w jakich doszło do pęknięcia szprychy? Sam przymierzam się do skompletowania nowych kół i chciałem zapleść je na szprychach Sapim Leader, ale po Twojej wypowiedzi mam pewne wątpliwości. Alternatywą są szprychy DT Champion i zastanawiam się czy ich jakość jest podobna.
jedna szprycha pękła, to wiadomo, że reszta jest do wyrzucenia
Championy pewno są dobre, ale z zaagranicy nie chcę mi się ich ściągać...