Wyprawa zakończona!
relacja na stronie:
http://boney.bikestats.pl/---------------------------------------
Czołem.
Jak w temacie planuje wybrać sie na około miesiąc na Bałkany. Trasa którą chciałbym pokonać wygląda mniej więcej tak:
http://www.bikemap.net/route/672291#lat=46.13417&lng=25.00488&zoom=5&type=2(jesli kogoś ciekawią prawa autorskie to zaczerpnąłem ją od użytkownika van... mam nadzieje, że nie będzie miał mi za złe i nie spotkamy się w sądzie;) )
Jeśli chodzi o dokładny czas wyjazdu to nie jestem w stanie jeszcze go podać...
Zależy to głównie od tego czy zamkne sesje przed wakacjami czy będę musiał pouczyć sie na wrzesień... ale tak w przybliżeniu myśle, że koniec lipca jest najbardziej prawdopodobny.
Powrót zaś jak widać na mapce z okolic Zagrzebia. Jako, że nie przepadam wracać to można coś wymyśleć... np. jakiś tani bus lub pociąg.
Chociaż bardziej bym się skłaniał ku złapaniu jakiegoś polskiego Tira i znowu zaoszczedzenie kasy
Średni dystans dzienny. To zależy wiadomo od czego, więc nie ma co filozofować... Jeśli będzie w dany dzień jakis spory podjazd jak np. w Rumunii to wiadomo, że nie będzie to 150km. (ale średnio 100-130 i koniec najlepiej przed 20, co by można jeszcze w spokoju odpocząć i popichcić coś, a nie zaraz do wyra
)
Myslę, że przez Słowację, Węgry i aż do gór w Rumunii, można troche przyspieszyć, żeby ten nudny dystans pokonać jak najszybciej
Spanie preferuję na dziko, a jeszcze lepiej u gospodarzy... hoteliki, czy inne ciekawe kwatery nie wchodzą raczej w rachubę, ze wzgledów czysto finansowych i z braku możliwości poznania ciekawych ludzi
Ewentualnie, jeśli sie trafi jakis mega tani kamping pod koniec dnia, to czemu nie...
Papu w własnym zakresie na kuchence, lub jeszcze lepiej - otrzymać za darmo od w/w gospodarzy
Tutaj tak samo jak z noclegami, jak się trafi coś taniego to można także wstąpić do jakiegoś baru szybkiej obsługi, ale to raczej bez szału - kuchenka i bułki z nutellą lepsze
Priorytety: Wykluczam, zwiedzanie muzeów czy też odwiedzanie strasznie ciekawych świątyń sakralnych (myślę, że fotka z zewnątrz wystarczy
)
Nie przepadam także za zbyt długim przebywaniem w wiekszych miastach. Owszem, wypada zobaczyć taki np. Split, pokręcić się troche po nim, ale raczej wole podziwiać widoki i poznawać ludzi.
Podejście do deszczu:
nie będzie deszczu ;]
teraz o mnie:
Karol, student na polibudzie śląskiej w Gliwicach. Rok studiów 3, lat od marca 23.
Doświadczenie to tylko jedna wyprawa dziewicza w 2 tygodnie z Polski przez Hochtor w alpach do Venecji i dalej przez Słowenie do Villach z którego pociągiem.
Jak ktoś ciekaw to znajdzie opis wyprawy i dośc sporo fotek na stronie
Szukam osoby w wieku przybliżonym do mojego, najlepiej bez ograniczeń czasowych (czytaj student) bo późnej nie jest fajnie, jak się jedzie cały czas z świadomością, że muszę być na 27sierpnia w domu, bo...
Osoby pogodnej, z poczuciem humoru i o pozytywnym nastawieniu - bo to chyba najważniejsze.
Najlepiej, żebyś mieszkał też niedaleko (woj śląskie, Ruda Śląska) żeby można było sie wybrać gdzieś razem na trase czy też w góry, żeby się sprawdzić...
Doświadczenie także mile widziane... chociaż chęci najważniejsze.
Przydał by się jakiś język obcy.
Jak coś pytać
konec. Idę dalej uczyć sie na egzam ;/