Z Wrocławia przez Holandię do Paryża - 2012

[Krajcar]

Przed Tobą ciężkie zadanie w takim razie. W każdym poddziale "Osprzętu" i "Ekwipunku" w osobnych tematach musisz opisać, jak poszczególne rzeczy się sprawowały na wyprawie. Bo tematycznie będzie pasować.

nie rozumiem, w czym problem.. naprawdę 

[hindiana]

Na pewno przezyliscie super przygode, zrobiliscie tez kawal fajnej trasy. Gratuluje! Maly problem tkwi tylko w tym, ze masz straszna potrzebe ciaglego przypominania o tym co zrobiliscie. Zalozyles jeden watek, dales linka do bloga, potem drugi watek i galeria... Pewnie masz niedosyt komentarzy, bo wasz wyjazd zasluguje na wieksza uwage i zywsza dyskusje niz to co dostaliscie od forum. Moim zdaniem troche za mocno reklamowaliscie ten wyjazd zanim pojechaliscie, a na tym forum ceni sie raczej krotkie zapowiedzi, raczej skromne w dodatku, za to cala para ma isc w relacje PO. Powodzenia w realizacji kolejnych planow :-)

[olo]

no dokładnie ja znalazłem jeszcze relacje i fotki na forum bikestatsa.

Krajcar nie obrażaj się, nie traktuj tego jako umniejszanie Waszemu wyjazdowi, czy wywyższanie się, bo dystans, cel nie ma znaczenia. Ale wątek przygotowawczy założyłeś już w lutym, tam wyszło 6 stron tekstu zanim jeszcze zdążyliście wyjechać, tam na bieżąco informacje o przygotowaniach [trochę to bywa nudnawe, przygotowania jak przygotowania ] potem wątek gdzie były wieści z trasy i na koniec link do relacji i galerii. Potem kolejny nowy wątek tym razem w dziale galeria z linkiem do galerii

W galerii prawie 500 zdjęć - to dużo, do tego nie zadałeś sobie trudu aby zrobić podpisy, a to podstawa. kim są ci ludzie ze zdjęcia nr 115? czemu sakwa jest przedarta? mamy się tego domyślić? każda galeria jest ciekawsza gdy jest oprawiona podpisami, ciekawostkami. łatwiej jest wtedy wytrwać do końca, a u Ciebie brak czegokolwiek. Jak ktoś jest w tym szczególnie dobry, to zdjęcia są wręcz tylko dodatkiem do galerii. ;-) Wczuj się w rolę widza - włączasz galerię a tam na początek wieża Eiffla, ok. potem kilkanaście reklam, żadnego wyjaśnienia, sponsorzy, nie sponsorzy, zdjęcia rowerów z katalogu i ekwipunku. potem jakieś 4 osoby, chyba uczestnicy, ale jak mają na imię. I czemu jednej nie ma na żadnej fotce? Sam widzisz, galeria bez podpisów jest sporo uboższa. Może i te informacje są w relacji, ale... komu chce się to wynajdywać? ;-)

no i chyba musiałeś w wielu miejscach rozreklamować ten wyjazd bo jednak masz bardzo dużą liczbę wyświetleń w galerii.

wiesz, niektórzy boją się otworzyć lodówkę w obawie, że tam zamiast zimnego piwa będzie relacja Wrocław - Paryż ;-)

[Medawc]

Btw, wklejanie do galerii katalogowych zdjęć sprzętu bezczelnie podpieprzonych ze stron sklepów (sądząc po logach) jest moim zdaniem po prostu niesmaczne.

[arkadoo]

Wątki scaliłem. Nie twórz proszę kolejnego, bo zostanie usunięty.

Foty fajne, ale trochę ich za dużo i brakuje podpisów.

[Muszka]

Dotarłem, tylko do połowy galerii, ale chyba chwilę odpoczywałem na tym samym przystanku co Wy, tj. ze zdjęcia nr 39. Chyba to była droga na Słubice.

[Dominik]

Trochę przesadzacie z tą krytyką. Oczywiście w każdym poście jest trochę prawdy niemniej ton i charakter Waszych wypowiedzi zdecydowanie zbyt ostry i nieprzyjemny moim zdaniem.

Krajcar, chętnie bym się od Ciebie dowiedział :
♣ jakie miejsca najbardziej Wam się podobały i są w 100% godne polecenia
♣ ekwipunek : czego zabrakło / co zbędnego zabraliście - była dyskusja na ten temat przed wyprawą, jestem ciekaw jak wyszło w praktyce
♣ jaki wyszedł orientacyjny koszt wyprawy ( w tym ile kosztował powrót do Polski)
 

[Krajcar]

miejsca szczególnie godne polecenia według mojej subiektywnej opinii, to na pewno mała i bajkowa miejscowość Tangermunde (małe domki z muru pruskiego) między Berlinem a Stendhal, szutrowa trasa biegnąca przez 200 km wzdłuż Mitellandkanal przez środek Niemiec (przyjemna alternatywa dla asfaltu, kurzu i hałasu), "zaglębie" wiatraków w Kinderdijk pod Rotterdamem, muzeum bitwy pod Arnhem, pola bitew i lądowań oraz cała masa monumentów i cmentarzy z czasów Market Garden i ogólnie II WŚ (spokojnie można to oblecieć w dwa dni będąc w okolicach Arnhem; polecam także wycieczkę do Verdun, tyle że trzeba odbić jakieś 100 km na południe od miejsca, w którym przekraczaliśmy granicę Belgijsko-Francuską niedaleko Bredy), las w Compiegne (który tak naprawdę jest jakieś 15km od samego Compiegne, a natknęliśmy się na niego przypadkiem jadąc przez las.. nie lada gratka dla maniaków historycznych). z miast, a szczególnie pięknych starówek to polecam koniecznie wybrać się do Gentu i Brugii w Belgii oraz Haarlemu i Lejdy w Holandii.

generalnie, jadąc przez Beneluks nie polecam wybierania krajówek czy innych dróg, omijających małe mieścinki. to w nich tkwi cały urok Holandii czy Belgii. małe, ceglane domki kryte strzechą, w wszędzie dokoła kanały i małe rozlewiska, między którymi wypasa się owce. świetna sprawa

co do ekwipunku to odsyłam na naszego bloga, tam dokładnie napisałem co i jak. o cenach też już pisałem i nie chcę się powtarzać, w obawie przez zjedzeniem mnie przez innych użytkowników

[Dominik]

dzięki

[Muszka]

W końcu przeczytałem Twoją relację i jedna rzecz, z którą mocno się nie zgadzam.

Chyba pokuszę się o stwierdzenie, że taki właśnie człowiek z zachodu prędzej przyjmie wędrowca pod swój dach niż Polak. To smutne, ale prawdziwe.

Przejechałem w tym roku pół polski i na 10 noclegów, 9 razy spaliśmy na gospodarza raz na kempingu w Dziwnówku i to tylko dlatego nikt nas nie przyjął, bo wszystkie domy w okolicy oferowały pokoje do wynajęcia, a my nie zdążyliśmy uciec z wybrzeża.

A no i oprócz wspomnianego Dziwnówka, nigdzie nie musieliśmy pytać więcej niż 2 razy. Jak Tomek pytał to zdarzyło się ze 3-4 razy że ktoś odmówił, ale mi nikt.

Jeszcze zapomniałby dodać, że na 9 noclegów, 7 razy zaproponowano nam prysznic, parę razy kolację, śniadanie, świeże owoce albo jedzenie na drogę.