1. 3 x CN-HG40 + CS-HG40:
4 366 km (sierpień - zima - maj)
Metoda trzech łańcuchów.
2. 2 x CN-HG40 + CS-HG40:
3 621 km (maj - czerwiec)
Metoda dwóch łańcuchów.
3. 1 x CN-HG50 + CS-HG50:
9 855 km (lipiec - zima - czerwiec)
Przejście na droższy zestaw, w efekcie znaczne wydłużenie przebiegu.
4. 2 x CN-HG50 + CS-HG51:
10 034 km (czerwiec - zima - maj)
Dwa łańcuchy i tylko 1000 km więcej niż na jednym.
Pod koniec kaseta wyglądała tak:
5. 1 x Connex 804 + CS-HG51:
6 128 km (maj - wrzesień)
Beznadziejny wynik, znacznie gorszy niż przy łańcuchu Shimano. Nie mówiąc o tym, że łańcuch użytkowany był w sprzyjających warunkach pogodowych.
6. 1 x Connex 800 + CS-HG31:
8 140 km (wrzesień - kwiecień)
Nie wiem, co się stało z poprzednim zestawem. Tym razem i łańcuch gorszy, i kaseta (najtańsza na zimę), warunki jesienno-zimowe też sporo gorsze od letnich, a przebieg o 30% większy. Dziwy.
Kasetę - oczywiście - znowu zajechałem na maksa (i znowu praktycznie tylko dwie koronki):
7. CN-HG50 + CS-HG51:
8 981 km (kwiecień - październik)
Kaseta (a właściwie dwie koronki) zajechane jak zawsze, ale tym razem to łańcuch wyciągnął się tak, że w końcu zupełnie nie dało się jechać (pół centymetra "rozciągnięcia" na pięciu ogniwach).
8. KMC X8.93 + CS-HG51:
7 273 km (październik - czerwiec)
9. Sram PC830 + niezidentyfikowana kaseta Sram:
2 410 km (listopad - styczeń)
Zdecydowanie najgorszy zestaw - łańcuch wyciągnięty o ponad 3,6%.
I nie - nie było cały czas śniegu, raptem kilka (ostatnich) dni prawdziwej zimy.
10. CN-HG50 + CS-HG51:
4 706 km (czerwiec - październik, styczeń - marzec)
Napęd przełożony z pękniętego squadrona w nowym rowerze niespecjalnie się przyjął. Przebieg mały, zużycie za mało spektakularne, by chciało mi się robić zdjęcia (jedno ogniwo na całej długości łańcucha, czyli mniej niż 1 %), ale przeskakiwał tak, że kompletnie nie dało się jeździć. W efekcie jeden z gorszych wyników.