Autor Wątek: Żywotność łańcucha  (Przeczytany 194840 razy)

Offline Mężczyzna wujek Włodek

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: wieś W-wka.
  • Na forum od: 28.05.2019
Odp: Żywotność łańcucha
« 13 Cze 2019, 12:17 »
Schleife, o ile kojarzę, to przełom rzeki. Ale nie wiem, czy to jedyne znaczenie.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Żywotność łańcucha
« 13 Cze 2019, 12:48 »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna wallace

  • Wiadomości: 446
  • Miasto: okolice otwocka
  • Na forum od: 13.11.2012
Odp: Żywotność łańcucha
« 19 Cze 2019, 09:55 »
Mam uszkodzone dwa ogniwa w łańcuchu 9rz. szerokość 5,1mm, zdobylem ogniwa o szerokości 5,3mm, będzie działać, czy te 0,2 mm będzie przeszkadzać?

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Żywotność łańcucha
« 19 Cze 2019, 10:18 »
Mam uszkodzone dwa ogniwa w łańcuchu 9rz. szerokość 5,1mm, zdobylem ogniwa o szerokości 5,3mm, będzie działać, czy te 0,2 mm będzie przeszkadzać?

Tak na chłopski rozum będzie Ci złobienia na kasecie ocierać, no chyba, że masz już całość do zarżnięcia przeznaczoną.

Offline Mężczyzna wallace

  • Wiadomości: 446
  • Miasto: okolice otwocka
  • Na forum od: 13.11.2012
Odp: Żywotność łańcucha
« 19 Cze 2019, 11:22 »
Kaseta w miarę dobra, myślałem że taka mała różnica nie będzie przeszkadzać.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: Żywotność łańcucha
« 19 Cze 2019, 23:10 »
Przeczytałem ten wątek z zapartym tchem i wypiekami na twarzy: ileż zwrotów akcji, ileż suspensów.

Przypomniał mi się stary żydowski dowcip jak to chełmscy żydzi postanowili budować łaźnię miejską i powstał spór, czy deski na podłogę heblować (by drzazgi się nie wbijały), czy też nie (by nie było ślisko). Spór rozstrzygnęła rada kahalna w salomonowy sposób - heblować i kłaść heblowaną stroną do dołu ;)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Żywotność łańcucha
« 27 Lis 2019, 07:36 »
Ja od wczorajszego wieczora mam mindfucka. W tym roku jeździłem głównie po Polsce zbierając gminy. Nastukałem ponad 10000 km i ponad 930 nowych gmin. W czerwcu w środku sezonu po 4500 km głównie po terenach górskich i wyżynnych zauważyłem oznaki zużycia napędu.

Jeździłem na KMC 8,99 Silver i kasecie HG51 8rz.

W Skarżysku miałem ponad godzinę czekania na pociąg i z racji, że naprzeciwko dworca są 2 sklepy rowerowe to zajechałem i mi sprawdzili - rzeczywiście. Łańcuch i kaseta zużyte i do wymiany.  Po górach się często zmienia przerzutki toteż nie powinny być aż tak zajechane, ale jednak. 4,5 tysiąca robi swoje przecież. Od razu mi wymienili kasete na HG41 i łańcuch HG71 na których jeździłem kolejne miesiące. We wrześniu myślałem, żeby po kolejnych kilku tyś wymienić, ale postanowiłem nie robić tego na jesień, tylko zarżnąć napęd do zimy jeżdżąc jeszcze w październiku i listopadzie nawet na mrozie i wymienić sobie dopiero na kolejny sezon.
Toteż wczoraj w końcu udałem się do serwisu z pełnym napędem w tym także z korbą (zmieniam kwadrat na hollowtech2) i supportem i co się okazuje?

Że kaseta, a przede wszystkim łańcuch po 6 tysiącach km ma minimalne ślady zużycia. A jeździłem głównie po nizinach i niezbyt odczuwalnych wyżynach typu Lubelskie albo Lubuskie.
Po prostu nie jeźdżę zbyt ostro ale dosyć rekreacyjnie zwiedzam sobie kraj i jakoś się kręci.

Czy wam też tak długo trzyma HG71? Zaznaczam, że nic nie rotowałem i nie kombinowałem. W sumie wstyd się przyznać, ale tryskałem mu olejem jak zaczynał troszkę hałasować co i tak było rzadkością  :P

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Żywotność łańcucha
« 27 Lis 2019, 14:20 »
To, że w górach napęd się zużyje szybciej niż na nizinach to jest oczywiste. I nie ma tu znaczenia, że jeździsz na wielu trybach, bo łańcuch jest ten sam, a dopiero jak on się wyciągnie to zaczyna rzeźbić kasetę. W górach po prostu wkłada się większą moc w korby, bo inaczej się góry nie podjedzie, więc i elementy napędu większą moc muszą przenosić od czego szybciej się zużywają.

A jeszcze większe znaczenie ma w jakich warunkach pogodowych się jeździ, generalnie latem zużycie jest sporo mniejsze niż wiosną, jesienią, a tym bardziej zimą.

Twardsze i droższe łańcuchy na pewno pożyją więcej, generalnie najbardziej jest zauważalna różnica pomiędzy tymi najtańszymi a ze średniej półki, bo między tymi ze średniej a wysokiej już nie aż taka. I też zależy jak się mierzy ten stopień wyciągnięcia, bo takie oceny w serwisach nie zawsze są wiarygodne, generalnie nowy łańcuch ma koło 127mm na 10 ogniwach, mocno zużyty koło 130mm.


Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 06:03 »
W starym rowerze Kross Trans Arctica łańcuch i kasetę wymieniłem po 11 tkm (głownie jazda rekreacyjna i do pracy po płaskim). Breezer Radar Expert ma przejechane niemal 12 tkm i jeszcze nie zmieniałem w nim nic poza rozcięta na gwoździu opona.

Myślę, że przy sportowej jeździe napęd szybciej sie wytrze, a przynajmniej nie będzie działał zadowalajaco. Przy standardowej jeździe jeżeli ktoś urzywa lżejszych przełożeń powinien wytrzymać te 10 tkm.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 06:57 »

A jeszcze większe znaczenie ma w jakich warunkach pogodowych się jeździ, generalnie latem zużycie jest sporo mniejsze niż wiosną, jesienią, a tym bardziej zimą.

Fakt, kiedyś w warunkach zimowych zajechałem łańcuch po 800km😲 ale non stop woda, piach i błoto pośniegowe. No i łańcuch nie należał do najdroższych.
Paweł.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 12:00 »
No to takie pytanie - po jakim mniej więcej przebiegu należałoby się spodziewać zużycia zębatek na korbie 105? Mam przejechane obecnie około 9 tysięcy, jazda na dwa łańcuchy. Na wiosnę chcę zmienić napęd i zastanawiam się, czy będzie też konieczna wymiana korby ew. samych zębatek.
Szacunkowo będzie to 12-13 tys przebiegu. Objadę jeszcze kolejnych 7-8 tys na nowej kasecie i nowym, dobrym jakościowo łańcuchu? Jest możliwość oceny zużycia zębów?
Na Tiagrze wymieniłem wszystko co 12-15 tysięcy, jeżdżąc na jednym łańcuchu z tej grupy.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 12:04 »

Objadę jeszcze kolejnych 7-8 tys...
Jest możliwość oceny zużycia zębów?
Na Tiagrze wymieniłem wszystko co 12-15 tysięcy, jeżdżąc na jednym łańcuchu z tej grupy.


A wymieniasz zębatki korby z powodów estetycznych, czy dlatego, że przeskakują? :wink:

Ja bym się spodziewał, że ze trzy razy tyle.
« Ostatnia zmiana: 28 Lis 2019, 12:10 kawerna »
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 12:27 »
No to takie pytanie - po jakim mniej więcej przebiegu należałoby się spodziewać zużycia zębatek na korbie 105? Mam przejechane obecnie około 9 tysięcy, jazda na dwa łańcuchy. Na wiosnę chcę zmienić napęd i zastanawiam się, czy będzie też konieczna wymiana korby ew. samych zębatek.
Szacunkowo będzie to 12-13 tys przebiegu. Objadę jeszcze kolejnych 7-8 tys na nowej kasecie i nowym, dobrym jakościowo łańcuchu? Jest możliwość oceny zużycia zębów?
Na Tiagrze wymieniłem wszystko co 12-15 tysięcy, jeżdżąc na jednym łańcuchu z tej grupy.

U mnie blat (105 50T) na razie ma 23 tys. Wytrzymał dwa zestawy kaseta+łańcuch. Pierwszy zestaw (105-ka) przejechała 11 tys. i zmieniałem go tylko z powodu chęci zmiany przełożeń (zmiana z 11-25 na 12-28), a nie zużycia. Na drugim (Tiagra) na razie mam przejechane 11,5 tys.
i nic nie przeskakuje. Natomiast przy ostatnim czyszczeniu napędu zauważyłem ułamane dwa zęby w blacie, a trzeci na wykończeniu, więc prawdopodobnie przez zimę przejeżdżę i na wiosnę wymienię całość, łącznie z kółkami przy tylnej przerzutce bo też są już na wykończeniu.

Co do oceny blatu no to najlepiej popatrzeć na zęby, im bardziej spiczaste tym bardziej zużyte, ale paniki bym nie siał :-)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 13:03 »
Moim zdaniem warto jeździć na więcej niż jeden łańcuch. Ja w momencie, gdy uznaję, że łańcuch jest wyciągnięty wymieniam po prostu na inny. Jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że mam trochę mało używanych łańcuchów Campagnolo Record (+ inne z rozbiórki rowów) i dzięki temu mogę się nawet trochę dosyć spóźnić z wymianą bez większych konsekwencji. Najlepiej byłoby robić rotację łańcuchów (zwłaszcza jeśli wszytko kupuje się nowe), ale mnie by się nie chciało w to bawić.

Przebieg korby zależy od tego jak bardzo dojedziemy łańcuch. Myślę, że korbę można zabić kiepskim łańcuchem w 4 tys. km.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: Żywotność łańcucha
« 28 Lis 2019, 13:14 »
Moim zdaniem warto jeździć na więcej niż jeden łańcuch. Ja w momencie, gdy uznaję, że łańcuch jest wyciągnięty wymieniam po prostu na inny.

A co ile km zazwyczaj go zmieniasz/wymieniasz na kolejny?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum