Żywotność łańcucha

[globalbus]

na boki w której płaszczyźnie? względem osi sworzni mogą się przesuwać swobodnie na boki, choć wtedy precyzja wybierania biegów nieco kuleje. Jeśli przesuwają się w poprzek osi sworzni, są nierówno starte (po obrocie tulei widać, że z jednej strony jest grubsza), to wtedy jest źle.

[Alek]

Przesuwaja sie wzdluz dlugosci lancucha. Kupilem najtanszego Srama 830 po drodze do domu i narzedzie nie wskazuje zadnego zuzycia, wiec samo jest w porzadku.

Zaraz rozbiore stary i zobacze z bliska jak to wyglada.

[globalbus]

Przesuwaja sie wzdluz dlugosci lancucha.

No to faktycznie może być zużyty.

[Alek]

Przyjrzałem się, piny wżarte - nie tak źle jak tu, ale w tym sensie:



Rolki miały ok. 1mm luzu wzdłuż łańcucha. W nowym też się ruszają, ale minimalnie, może z 0,2mm.


Po 4000-5000km to chyba troche slabo, nie? Byl to KMC Z82.

[Alek]

No i okazało się, że kaseta też będzie nowa. Mimo że ciężko dopatrzeć się zużycia zębów, przeskakuje na najczęściej używanych zębach.

A może mam łańcuch za długi? Zakładałem koło północy, nie pamiętam czy skracałem 

[Daniel]

Możesz też zaryzykować i przejechać kilkadziesiąt kilometrów - być może łańcuch z kasetą się dopasują.

[Karol]

No i okazało się, że kaseta też będzie nowa. Mimo że ciężko dopatrzeć się zużycia zębów, przeskakuje na najczęściej używanych zębach.

A może mam łańcuch za długi? Zakładałem koło północy, nie pamiętam czy skracałem

Dłuższy łańcuch nie jest przyczyną przeskakiwania.

[pajak]

Możesz też zaryzykować i przejechać kilkadziesiąt kilometrów - być może łańcuch z kasetą się dopasują.

Łańcuch się wytrze i wyciągnie i tyle.

A może mam łańcuch za długi? Zakładałem koło północy, nie pamiętam czy skracałem 

Alek, skracanie łańcucha niewiele pomoże. "Skacze" bo nie trafia dobrze w ząbki. Oczywiście pomijam sytuację, że jest źle ustawiona przerzutka albo łańcuch sobie spokojnie dynda..
Jak skacze ci na jednej-dwu zębatkach, to można wymienić tylko je. Dostaniesz to na większości serwisów aukcyjnych czy w lokalnych serwisach, spokojnie można zakładać o oczko gorsze (np. z 8sp do 9sp).


A jednym z najlepszych testów na długość łańcucha jest sprawdzenie, jak bardzo odstaje od największej tarczy i/lub jak się zazębia bez obciążenia. "Trochę gorzej" dzieje się z obciążeniem i wszystko jasne

[Alek]

Wrócę do domu, założę zapasową kasetę 12-25 której nigdy nie używałem i zobaczę czy się poprawi.

Jak nie, to skrócenie powinno pomóc (miałem z rok temu taki problem, ale przeskakiwało aż tak mocno).

Jeśli z nową kasetą będzie ok, przełożę sobie skaczące tarcze zostawiając największe, bo potrzebuję 24, 30 i 34t na góry

[Daniel]

Możesz też zaryzykować i przejechać kilkadziesiąt kilometrów - być może łańcuch z kasetą się dopasują.

Łańcuch się wytrze i wyciągnie i tyle.

Niby tak, ale można wtedy na takim "dotartym zestawie" jeszcze sporo wyciągnąć z kasety, która w innym wypadku byłaby do wyrzucenia (nawet kilka tysięcy km).

[Alek]

Obawiam się że to nie do końca tak działa, bo zużytych mam tylko część tarcz... jak się łańcuch na nich rozciągnie, to prędzej czy później pojawią się problemy z tymi nie zużytymi.

[Alek]

Kaseta i łańcuch wyglada tak jak w załącznikach. Nie widzę zbytniego zużycia, może minimalne wygładzenie prawej krawędzi zębów przy 4 i 5  - ale czy to aż tyle żeby skakało? Na piątce niemal za każdym razem kiedy przycisnę.

Łańcuch jest zdecydowanie za długi o 2-3 ogniwa.

[Daniel]

Ja bym poczekał aż łańcuch się dopasuje.
Ale to nie zgadza się z Waszymi teoriami.

[Karol]

Łańcuch można skrócić o parzystą liczbę ogniw.
Zębatki nie wyglądają na zajechane, po 300 km powinno wszystko się ułożyć.

[Alek]

Mówiąc "ogniwo" mam na myśli parę :-)

Dzięki, poczekam jeszcze przed podjęciem drastycznych kroków.