Żywotność łańcucha

[sinuche]

A co w tym dziwnego że aktualnie użytkuję 8 łańcuchów?
Nie ma w tym żadnej ideologii, tylko pragmatyka

Zacząłem tak robić od czasu, jak pozbyłem się większości rowerów ze stajni i utrzymuję w jezdności tylko jeden, podstawowy.
Lenistwo, szkoda mi już czasu na zabawy z rowerami. Pozostało mi mnóstwo piast, szprych, korb więc sobie składam nowe koła w wolnej chwili.

Łańcuchy?

Przecież i tak je trzeba wymieniać co kilka tyś. km. Kupiłem 3 lata temu 3 szt. (KMC) później następne do nowych kół (kaset), opony pozakładane na różne warunki (zima, lato, wyjazdy).
Mam hamulce obręczowe (V'ki) - wymiana kół w tej sytuacji jest banalnie prosta, nic nie trzeba podregulowywać, wszystko ustawione, przy okazji wymieniam łańcuch z kolekcji, tak by rówo się zużywały.
Na dalsze wyjazdy zakładam koła w najlepszym stanie (obręcze, opony).

W zimie zanabyłem na Ali kasetę, poskładam w wolnej chwili koło do niej - będzie czwarte 

ps. poza tym uważam że na allegro większość tanich (supercena) łańcuchów to podróby

hmmm, sądzisz że KMC X11 za 80zł to też podróba?

To co napisałem, to takie uogólnienie, przecież nie da się normalnymi sposobami ustalić oryginalności osprzętu.
Po prostu, nie podoba mi się taki rozrzut cen (w tzw. dobrych sklepach stacjonarnych  i supercenach na Allegro).

Zresztą, podróba/niepodróba - ważne by miał (łańcuch) odpowiednią trwałość
I tak kupuję OEMy na Allegro

[podjazdy]

Po prostu, nie podoba mi się taki rozrzut cen (w tzw. dobrych sklepach stacjonarnych  i supercenach na Allegro).

Zawsze możesz spróbować prowadzić dobry sklep stacjonarny i oferować w nim towar w supercenach z Allegro. Ciekawe, jaki będzie deficyt budżetowy po roku takiej działalności?

[Wilk]

A co w tym dziwnego że aktualnie użytkuję 8 łańcuchów?
Nie ma w tym żadnej ideologii, tylko pragmatyka

Pragmatyką to raczej trudno nazwać bujanie się z ośmioma łańcuchami...
Ten system rotowania łańcuchów to już powoli umiera, to było modne 10-15 lat temu, teraz ludzie nie muszą już tak rzeźbić by oszczędzać, więc coraz rzadziej się tę praktykę spotyka, bo jest za upierdliwa.

[podjazdy]

Wymieniasz wszystko (łańcuch, kaseta, zębatka przednia, kółka od przerzutki) raz na 7-8 tys km i z głowy. Po drodze tylko smarowanie łańcucha, robione na postojach w trasie. Żadnego szejkowania, mycia, płukania, babrania się ze smarem, benzyną ekstrakcyjną itd.

[Wilk]

Wymieniasz wszystko (łańcuch, kaseta, zębatka przednia, kółka od przerzutki) raz na 7-8 tys km i z głowy. Po drodze tylko smarowanie łańcucha, robione na postojach w trasie. Żadnego szejkowania, mycia, płukania, babrania się ze smarem, benzyną ekstrakcyjną itd.

Też od dłuższego czasu jeżdżę tym systemem i nie widzę by jakieś wielkie różnice były.
Z czego zębatki przedniej to często wymieniać nie trzeba, bo one często wytrzymują cykl 2 i więcej kaset, a z kolei kaseta wytrrzymuje 2-3 łańcuchy, choć to już zalezy gdzie się jeździ, bo w MTB siłą rzeczy sporo szybciej się komponenty napędu zużywają.

[podjazdy]

W MTB, a zwłaszcza w fullu 1 x 12 wymieniać trzeba komplet, bo się równomiernie wszystko zużywa. W górach napęd pracuje głównie z błotem i ziemią, rzadko kiedy jedzie czysty, więc zużycie przez tarcie jest dużo większe, ponadto łańcuch mocno lata na zjazdach, więc też zużywa się w innych płaszczyznach, traci sztywność.

[łatośłętka]

Od serii bankructw niemieckich sklepów rowerowych /.../

Których?

[marcin_g]

Od serii bankructw niemieckich sklepów rowerowych /.../

Których?

https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=27494

[łatośłętka]

Merci.

Spytał, bo
w tych, co w DE kupował, kupuje.