Żywotność łańcucha

[Iwo]

Hm, przyznam, że nie bardzo udało mi się zrozumieć, co takiego zrobiłeś Przystosowałeś do roweru napęd z motoroweru?

[routen]

Zgadza się.Łańcuch motorowerowy jako szerszy od rowerowego ma lepszą trwałość-naciski rozkładają się na większą powierzchnie i żywotność łańcucha i kół wydłuża się.

[Turysta]

Kolejny napęd umarł, więc aktualizacja kasetowo-łańcuchowych przygód.

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

1. 3 x CN-HG40 + CS-HG40: 4 366 km (sierpień - zima - maj)
Metoda trzech łańcuchów.

2. 2 x CN-HG40 + CS-HG40: 3 621 km (maj - czerwiec)
Metoda dwóch łańcuchów.

3. 1 x CN-HG50 + CS-HG50: 9 855 km (lipiec - zima - czerwiec)
Przejście na droższy zestaw, w efekcie znaczne wydłużenie przebiegu.

4. 2 x CN-HG50 + CS-HG51: 10 034 km (czerwiec - zima - maj)
Dwa łańcuchy i tylko 1000 km więcej niż na jednym.
Pod koniec kaseta wyglądała tak:





5. 1 x Connex 804 + CS-HG51: 6 128 km (maj - wrzesień)
Beznadziejny wynik, znacznie gorszy niż przy łańcuchu Shimano. Nie mówiąc o tym, że łańcuch użytkowany był w sprzyjających warunkach pogodowych.

6. 1 x Connex 800 + CS-HG31: 8 140 km (wrzesień - kwiecień)
Nie wiem, co się stało z poprzednim zestawem. Tym razem i łańcuch gorszy, i kaseta (najtańsza na zimę), warunki jesienno-zimowe też sporo gorsze od letnich, a przebieg o 30% większy. Dziwy.
Kasetę - oczywiście - znowu zajechałem na maksa (i znowu praktycznie tylko dwie koronki):

[sinuche]

Patrząc na twoja zajechana kasetą, myślę że jeździsz tylko na tych 2 koronkach.
Ja nigdy nie zajeżdżam kaset i łańcuchów do końca (nie dopuszczam do przeskakiwania łańcucha po zębach).
W takim przypadku jak Twój, szybko zużywają się też koronki korby.

W ostatnim tygodniu też robiłem wiosenny przegląd napędu, porównywałem długości łańcuchów (dla mnie długość łańcucha wyznacza ‘koniec’ napędu – max. wydłużenie to ok. 1% - jedno ogniwo z 112 w stosunku do nowego, referencyjnego łańcucha). Szperałem w internecie i znalazłem taką stronę:
http://pardo.net/bike/pic/fail-004/000.html#chain-wear-examples
A tutaj rysunek z tejże strony:

 
Tylko 10 biegowe łańcuchy w zestawieniu, ale przebiegi bardzo małe przy 1% wydłużeniu łańcucha. U mnie przy rotacji 2 łańcuchów, kaseta i łańcuchy wytrzymują minimum 10 tys. km.
Zastanawia mnie, czy ten test był robiony na jednej zębatce, czy na całej kasecie.

[Drzewo]

W takim przypadku jak Twój, szybko zużywają się też koronki korby.

No właśnie, a te z jaką częstotliwością wymieniałeś?

[Turysta]

Patrząc na twoja zajechana kasetą, myślę że jeździsz tylko na tych 2 koronkach.

Oczywiście, nie tylko. Normalnie jeżdżę jeszcze na dwóch sąsiednich.
Pozostałych używam rzeczywiście bardzo rzadko.
Podobnie jest z korbą - tu właściwie używam tylko blatu. Środkowej na trudniejszych podjazdach albo z sakwami, młynka tylko na megastromych podjazdach lub w terenie.

No właśnie, a te z jaką częstotliwością wymieniałeś?

Właśnie akurat zmieniłem też całą korbę (kosztowała tyle, co dwie zębatki do starej), więc mogę podsumować.
Korba z najmniejszą zębatką przejechała 42 011 km.
Po 17 708 km wymieniłem środkową i blat. Kolejna środkowa przejechała 24 303 km.
Co do blatu, to najpierw przejechałem 8 555 km na 48T, potem (nie było konieczności, ale chciałem mieć mniejszy) zmieniłem na 42T i ten przejechał do dziś 15 748 km.
Pewnie dałoby się jeszcze pojeździć, zwłaszcza na tym 48T, ale dla spokoju wymieniłem już całą korbę.

[sinuche]

Nie prowadzę tak dokładnych statystyk zużycia napędu, ale jakieś notatki mam.
Średnio, łańcuch wytrzymuje u mnie 3-5 tyś km.
Tylko na Sram'ie jeżdżę, i na ok 25 łańcuchów które używałem, zauważyłem jednak zależność mniejszego zużycia łańcucha przy rotacji łańcuchów (najlepiej 3). Nawet ostatnio założyłem do roweru stary PC48, chyba z przed dziesięciu lat (z czasów, gdy mi się jeszcze chciało często czyścic łańcuchy). Był mniej naciągnięty od aktualnie używanych  pc850, a miał większy przebieg. Nie licząc krótkich epizodów z HG40 i pc830 - kompleta porażka - starczały na max 2tyś. dalej ujeżdżam Sramy. Ostatnie 'odkrycie' to PC68, miałem go przed rokiem na długiej wyprawie i wytrzymał 11tyś. km. Można go jeszcze kupić na Allegro - moim zdaniem chyba najlepszy do 8-biegowych napędów.

Jeśli chodzi o przednie koronki to wszystkie wytrzymują co najmniej 30tyś km, żadnej nie zajechałem do końca, ale też często je zmieniam, testuję różne kombinacje.

[łatośłętka]

Wobec stanu 'zużycia' zgodnie ze wskazaniem przymiaru, wymieniełem łańcuch (shimano CN-6600 dedykowany do ultegry x10 pod x2/x3 tarcze- w moim przypadku x3 xt) w niby-kolarce. Zwykle starcza na ok. 2200 km (podobne wartości uzyskują 'koledzy' na takiej samej grupie). Ten skończył się po ok. 1200-1300 km (o matko! i córko! ), w tym ok. 730 km z bagażem na Zlot.

Wysłałem odpowiednie zapytanie do shimano PL. Otrzymałem zdawkową niby-odpowiedź, abym udał się do serwisu.

[Uwaga: Wiem, iż jesteście zdania, jakoby można dłużej. W międzyczasie kupiłem i nadczytałem kilka książek/podręczników (dot. mtb, trekking, kolarka, 'niebieska książka' park tool) traktujących o naprawie rowerów i utrzymywaniu ich w stanie należytym. Autorzy wszystkich z nich, w tym wielokrotnie przywoływany Lennert, zalecają stosowanie przymiarów, podnosząc, iż finansowo bardziej ma się to opłacać. Albo więc i tu mają rację, bądź też ... no właśnie: co?]

Piszę o tym -w części- 'ku przestrodze': x10 / x3 dla mnie jest zestawem pod bagaż i góry. W przypadku Ultegry 2x11 sytuacja 3-ciej tarczy w kontekście jazdy z bagażem w górach -rzekomo- ma być nieaktualna.

Dla jasności: x10 - 11-28, x3 - 48-36-26.

[globalbus]

zalecają stosowanie przymiarów, podnosząc, iż finansowo bardziej ma się to opłacać. Albo więc i tu mają rację, bądź też ... no właśnie: co?

Sam sobie przekalkuluj, ile wydałeś na łańcuchy zmieniając je co 2 tysiące km, a ile byś wydał, gdybyś zajeździł całość do końca (łańcuch, kaseta + 1/2 zębatki korby, jeśli to alu). Mnie by szlag trafił przy takiej częstotliwości zamian, w dodatku w nietanim łańcuchu.
Co 2 tysiące to zajeżdżałem łańcuchy po 20zł, np HG40

[wikrap1]

Ja wyczaiłem źródełko łańcuchów Sunrace za 17zł sztuka i to mi kwestię ekonomii rozwiązuje w zupełności Autorowi się to nie przyda, bo wraz z 8rzędowym napędem kończy się pojęcie ekonomiczności. 9, 10 i 11 to już rzeźba wymagająca większego nakładu na utrzymanie.

Wychodzę z założenia, że lepsze 3 słabe łańcuchy, niż 1 solidny. Dodatkowo nie mam żadnej motywacji do pucowania, szejkowania i innych obrzędów związanych z łańcuchem. Myję karcherem, smaruję oliwką od piły i do widzenia.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[m.arek]

lepsze 3 słabe łańcuchy, niż 1 solidny

Średnio brudny UG ma trwałość 300 km. Każdy normalny łańcuch robi przynajmniej kilka tysięcy km

[wikrap1]

Nie wiem na czym jeździłeś, ale gdyby tak było, to łańcuch zmieniałbym co max 2 tygodnie. A zmieniłem przed zimą i pod koniec Nie mówiąc o warunkach letnich.

I to przy dynamicznej jeździe, bo moja dziewczyna chyba na tym Sunrace przejechała zimę i dopiero teraz zaczął nie układać się w korbie

[Waski]

Za "młody" jestem, żeby się wypowiadać ale to co piszecie to jest jakiś kosmos dla mnie
Mam zrobione 4k na łańcuchu(HG-53), o który nie dbam i nic nie wskazuje na to żeby się już kończył. Chyba, że się skończy zanim się kapnę

[stronk]

Straszny badziew ostatnio  robia na ja swoim LX z 97 roku  zrobiłem 40k km i  dawał rade  piasty  do tej pory sie kreca  a moaja juz spokojnie 60k  a do drugiego roweru zalozyłem hiper pro  piasty na łozyskach tocznych w ktorych po przejechaniu 5k km  jedno lozysko  musiałem wymienic :/