Fotografowanie ludzi.

[martwawiewiórka]

Remigiusz
Ale wydaje mi się, że i Agnieszka ją zauważyła!

[vooy.maciej]

W galeriach z wypraw mnie się osobiście najbardziej podoba mix tego wszystkiego w odpowiednich proporcjach i ilości.

to zresztą świetnie widać po ocenach zdjęć tu na forum: różnorodne zdjęcia, nawet gorsze są zawsze cieplej oceniane niż bardzo dobre ale takie same

Ja jednak dalej nie wiem jak robicie dobre zdjęcia portretowe. Reakcje na zdjęcie najczęściej są takie sobie, proszenie się o zdjęcie często powoduje nienaturalną postawę "tematu", robienie z zaskoczenia to zoo...
Wydaje mi się, że najlepiej jest mieć dobry teleobiektyw- robisz z zaskoczenia a ludzie nie czują się jak w zoo, bo większości cię nie widzą, lub nie widzą, ze są tematem zdjęcia.
O ile pamiętam znajomy fotograf ślubny mówił mi, że tele to podstawa dobrych zdjęć "przy stole"

[Robb]

Myślę, że to zależy od kilku czynników .. ale chyba przede wszystkim ... jak bardzo wyluzowany przy Tobie jest fotografowany.
Niektórzy powiedzą, że nie ma sprawy ale są spięci ... a inni znów szczęśliwi.

Co innego portret, a co innego reportaż.
Zdjęcia "do aparatu" czy fotografowanie ludzi w ich naturalnym środowisku i zachowaniu.
Myślę, że to dwie różne historie, dwa różne podejścia i dwa różne efekty.
Ideałem jest pewnie (?) mieszanka obu.

[miki150]

Może ktoś założy konto koleżance i ją zaprosimy na wyprawkę? 

[van]

To jest Maja i spotkałem ją w Mostarze !

[Viracocha]

To jest Maja i spotkałem ją w Mostarze !

Artur, miło mi się kadrowało. 

[Oskar]

I żeby nie było, że jestem przeciwny Twojej edukacji na forum, to też niestety widzę, że jest z tym słabo, po prostu przestrzegam przed dawaniem rady "róbcie zdjęcia w trójpodziale", bo wiem jak to się kończy
Po wakacjach na forum pojawi się 1000 takich samych zdjęć, wszystkie w trójpodziale i nieciekawej kompozycji, bo ludzie koncentrują się tylko na tym i nie myślą o samym zdjęciu.

Ej, aż tak słabo oceniasz forumowiczów, przecież to nie owieczki? Ja napiszę tak, kiedyś w pracy jak dopiero zaczynałem kolega który mi pokazywał moje obowiązki powiedział: każdy będzie Ci dawał rady, przepisy i mówił co jak najlepiej robić, a Ty wszystkiego wysłuchasz, wybierzesz z tego to co uważasz za najlepsze i pomocne, no i rób tak.

A co do fotografowania itp. itd.
Jak kogoś stać na aparat, a co dopiero już na lustrzankę, to chyba również na ksiażkę.

[Pustelnik]

Jak kogoś stać na aparat, a co dopiero już na lustrzankę, to chyba również na ksiażkę.

To tak nie działa 

[Oskar]

A powinno!

Czasami chciałbym żeby zakup lustrzanki był dostępny tylko za okazaniem "licencji" na nią, sam takowej bym nie mógł kupić, ale trudno!

[miki150]

Hmm, ja kupiłem chyba 3 książki razem z lustrzanką i nic z nich nie wyciągnąłem, może jestem odporny na wiedzę

Największe odkrycia, jakie poczyniłem jako "fotograf", to
1. wożenie i noszenie aparatu przerzuconego przez ramię, a nie w sakwie lub plecaku
2. prostowanie i kadrowanie zdjęć w domu, przy okazji człowiek się czegoś uczy o kompozycji.

[Rado]

Czytając ten wątek przypomniało mi się takie hasło: "To że kupiłeś skrzypce wcale nie znaczy, że jesteś skrzypkiem ..." 

[martwawiewiórka]

A ja myslę, że lustrzanka nie jest towarem elitarnym i luksusowym dla wybrańców i zwykły posiadacz bez dyplomu moze nia równie dobrze robić zwykłe zdjęcia bez artystycznych ambicji i książek;)

[Freud]

Też tak myślę wiewiórko Nie dajmy się zwariować.

[Oskar]

A ja myslę, że lustrzanka nie jest towarem elitarnym i luksusowym dla wybrańców i zwykły posiadacz bez dyplomu moze nia równie dobrze robić zwykłe zdjęcia bez artystycznych ambicji i książek;)

Nie mam tu na myśli artystycznych zdolności, ale strzelanie zdjęć  takim aparatem tylko w trybie auto mija się z celem.

[martwawiewiórka]

Nieprawda.
Jeżeli to strzelanie sprawia właścicielowi radość i uciechę - to czemu nie.
Nikt nie każe tego potem nam oglądać.