Jak nie ma regulacji jasności lampy to zawsze można ją przysłonić czymś: nawet lekko ręką, czapką, itd.Tak swoją drogą to kiedyś przysłaniałem lampę eksperymentalnie płytą CD: fajne z tego efekty wyszły. Twarze miały więcej klimatu niż na normalnym foto.
Jak nie ma regulacji jasności lampy to zawsze można ją przysłonić czymś: nawet lekko ręką, czapką, itd.
Ale można zasłonić już po zablokowaniu spustem ekspozycji, pomiar światła wykonywany jest wcześniej.
Obdarowałem dzieciaki cukierkami - no to teraz pora na zdjęcia!
Jeżeli chodzi o fotografię to można tutaj deczko poczytaćhttp://fotografwpodrozy.pl/a na zimowe wieczory najprawdopodobniej sprawię sobie takową knigęMiał ktoś ją w swoich łapkach? Warto wydać 0.5 stówki na nią?