Autor Wątek: Piasty na łożyskach maszynowych  (Przeczytany 17454 razy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Piasty na łożyskach maszynowych
« 3 Sty 2008, 21:22 »
Jakie są zalety i wady piast na łożyskach maszynowych? Czy warto je założyć do roweru wyprawowego :?:
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Piasty na łożyskach maszynowych
« 3 Sty 2008, 23:29 »
Miałem maszynówki SRAM 9.0 (tył i przód). Przejechałem na nich jakieś 8tyś km z sakwami i jeszcze więcej bez sakw. Zero problemów. Plusem jest to, że są bezobsługowe. Myśle, że trwałośc zależy od jakości łożysk, a nie systemu (kulki albo maszynowe).
   Obecnie z tyłu mam deore, a z przodu piastę z dynamem (3N71 - czy jakoś tak). Zrobiłem na tym komplecie jakieś 4,5tyś km i nic się nie dzieje. Pewnei gdzieś tak za dwa lata zajrzę do łożysk żeby zobaczyć w jakim stanie jest smar, o ile wcześniej nie zmuszą mnie do tego luzy.
   Jak miałbym wybierać to zdecydowałbym się na maszynowe. Przekonuje mnie ich bezobsługowość. Z tym, że wziałbym model średniej klasy z dobrym uszczelnieniem.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Piasty na łożyskach maszynowych
« 5 Sty 2008, 17:09 »
Cytat: "Michał Wolff"
im piasta droższa tym lepsza.


Chris kinga nalezy rozebrac i przeczyscic co 800 km (przynajmniej tak jest w instrukcji) no ale piasty sa niesmiertelne

na deore przejechalem spokojnie 40tys km no i po tym piasta juz nie dala rady

teraz mam piasty accenta i zobaczymy ile wytrzymaja
a co do zakupu, to jednak wole tansze piasty na maszynowkach niz drozsze na kulkach (chociaz shimano system kulek to chyba do perfekcji opanowal)

jedynym slowem: maszynowki :D

Pozdrawiam

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 15 Lis 2011, 22:38 »
używał ktoś?
http://www.bikeserwis.pl/3804,novatec-piasta-przod-nt-751-36h.html

jakoś po Gobi, gdzie zaczęła się sypać nówka xt, deore też w kość dostało, a maszynówka która była w tylnym kole działa jak nowa zwiększyło mi się zaufanie do maszynówek...

tylko jeszcze nigdy żadnej nie rozbierałem :P ponoć łożyska w hurtowni można dostać bez większych problemów. a ciężko je wymienić?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Rammzes

  • Wiadomości: 35
  • Miasto: Słupsk/Szczecin
  • Na forum od: 24.10.2011
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 15 Lis 2011, 22:43 »
używał ktoś?


Ja jeżdżę chyba na tych. Na razie  nieco ponad 6tys. km i żadnych problemów.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 15 Lis 2011, 22:52 »
Mam maszyny novateca na obu kołach i wiernie służą mi one już od ponad 10 Mm (w tym ok 5 kkm na wyprawie). Od nowości (marzec 2010) nic nie było przy nich robione.
« Ostatnia zmiana: 15 Lis 2011, 22:55 Robert! »

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 06:55 »
Łożyska są do kupienia w Krakowie przy ul. Gromadzkiej.  W piaście na przód wymiana łożysk nie sprawia większych problemów. Chyba największym będzie właśnie dobranie i zakup odpowiednich łożysk. Na 36 szprych na pewno chcesz brać ?
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 07:39 »
Główna zaleta: zero regulacji i prostota naprawy.
A wady? Cięższe i sam nie naprawisz.
Ci co skaczą to mówią, że jest problem jak się ośka wygnie albo złamie.

O ile z wagą nie pogadasz.. to naprawę zrobisz w dowolnym warsztacie samochodowym gdzie mają wyciskarkę do łożysk. A "chwila przed agonią" może być wydłużana prawie w nieskończoność. W Sram'ach wymieniałem łożyska bo miałem lekkie luzy i trochę chrobotało.. ot.. przez jakieś 2-3tyś km). Naprawa kosztowała mnie 20zł (z kompletem łożysk, ale sam musiałem rozkręcić piastę..)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 07:42 »
Ja mam novateca ponad 30 tysięcy km - wymieniałem po 25 tysiącach łożyska w przedniej ale tylko profilaktycznie bo kolo działało bez zarzutów - Cena łożysk 12zł za komplet. Wymiana banalna... Naprawdę polecam, innych piast bym nie założył, tylko novatec!
« Ostatnia zmiana: 16 Lis 2011, 07:45 Księgowy »
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline trainspooter

  • Wiadomości: 44
  • Miasto: różnie
  • Na forum od: 24.06.2009
    • http://www.kriepost.org, www.kaponiera.org
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 08:35 »
W tylnym kole mam Novatec NT-802-36 zero problemów, przez trzy lata do nich zupełnie nie zaglądałem . W tym roku przed wyjazdem na Podlasie zajrzałem ot tak by wiedzieć jak one w środku wyglądają i jakby co wiedzieć jak je wymienić w trasie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 10:12 »
to w końcu wymiana banalna, czy 
Cytuj
naprawę zrobisz w dowolnym warsztacie samochodowym gdzie mają wyciskarkę do łożysk.

Furman, biorę na 36 na tył do szosy (przy moim pechu się przyda :P), i 36 na przód, żeby zapleść koło na 18 szprych :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 12:26 »
Wyciskarkę do łożysk? Wystarczy młoteczek jakiś i pręt metalowy lub śrubokręt. Łożyska wybijamy delikatnie po obwodzie, powinny wyjść, choć wymiana to jednarzowo na 30-40tysięcy serio... No a do wsadzenia nowych Imadło (płaska powierzchnia też może być) i np dwie deski i młotek;)

Co do numerów łożysk spisuje się je z ich bocznych osłonek po otwarciu piasty, kupuje sie dokąłdnie ten sam model i po kłopocie;)
(pamiętaj, że w tylnej piaście inny numer ma łożysko lewe i prawe;) ) Ja spisałem jeden numer z pierścienia i okazało się za małe po drugiej stronie;)

POLECAM TE PIASTY!!! Od 4 lat na nich jeżdżę!


edit:


Jak ktoś kiedyś nabijał sam bieżnię do sterów na widelec na rurę sterową to poradzi sobie bez kłopotu.
« Ostatnia zmiana: 16 Lis 2011, 12:31 Księgowy »
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 16 Lis 2011, 17:46 »
Wyciskarkę do łożysk? Wystarczy młoteczek jakiś i pręt metalowy lub śrubokręt.
Księgowy - łożysko zejdzie, ale sztuka cierpi :D


Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 17 Lis 2011, 05:25 »
Może być gumowy młotek i drewniany kołek:D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Piasty na łożyskach maszynowych
« 19 Lip 2012, 23:11 »
Jestem początkującym użytkownikiem maszynówek w wersji DT Swiss tandem.

Pytanie co można zrobić żeby kręciły się lżej ?
Lżej tzn. wentyl/opona nie opada do najcięższego punktu - poprostu staje tak jak stanie.
W/g mnie dobrze ustawione koło powinno ustawić się zawsze tak samo i do tego bujnąć ze dwa razy ;)

Jak narazie rozebrałem i widzę że łożyska są jak nowe. Z boku z plastikowym uszczelnieniem.
Słyszałem że łożyska z metalowym uszczelnieniem (ZZ) kręcą się lżej
Słyszał ktoś o tym coś ? albo poleci coś innego ? SKF`y będą lżej chodziły ?

Info doatkowe:
Opory sprawdzane juz po zdjęciu uszczelnienia.
Rower przejechał 500 km w trudnym terenie i full załadunkiem (czarnogóra) i jest prawdopodobieństwo że przejechał dodatkowe 700 km w nieznanych warunkach (pewnie lżejszych:)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum