Pomniki słuszne i niesłuszne

[Bitels]

Jednak nikt nie zaprzeczy, temu że dzięki wojnom i rozwojowi techniki wojskowej ( zbrojeniowej) postęp nauki i udogodnień w życiu codziennym cywilów jest znaczny

Ale tutaj "zasługa" wojen nie jest taka bezpośrednia. Działa mechanizm : chcemy wygrać wojnę => musimy mieć dobrą broń => łups - idą duże pieniądze na badania i rozwój techniki => są wynalazki i nowe konstrukcje.
Wystarczy ominąć dwa pierwsze punkty tego schematu

Masz całkowitą rację, ale fakt jest faktem - niestety, bo te wynalazki są okupione strasznymi cierpieniami milionów ludzi.

[Borafu]

Do wojny potrzebne są minimum dwie strony. Gdyby nie było najazdu nie było by żadnej wojny. Stąd wniosek, że każda wojna jest bez sensu, lub mówiąc to innymi słowami żadna wojna nie ma sensu.

To jest rozumowanie nielogiczne, bo nie brakuje w historii najazdów, które nie kończyły się wojnami

Moim zdaniem masz wilku rację we wszystkim co napisałeś, a mimo to dodam swoje dwa grosze.

Wojna sprawiedliwa czy nie, bardzo często jest zupełnie niezależna od pojedyńczego człowieka, którego ogarnia ciąg wydarzeń na który nie miał wpływu, bądź nie zdawał sobie sprawy z tego dokąd rozwój wydarzeń prowadzi, a potem znajduje się w sytuacji bez wyjścia.

Zbyt często rozważamy sprawy w kategorii makro, usprawiedliwiając lub zamykając oczy na zło, szczególnie kiedy jest ono po naszej stronie.

 

[aard]

Na wojnach winy nie ponosi tylko jedna strona. To tak jak w małżeństwie w czasie rozwodu - nie tylko jedna strona jest winna, a prawda leży po środku. Trzeba tylko ten środek znaleźć - my Polacy w większości nie potrafimy tego i to jest nasze przekleństwo.

Znów nacjonalizm. Tym razem anty-. Inne narody potrafią? Inni ludzie potrafią? Nieliczni. I bynajmniej nie zależy to od narodowości.

[Bitels]

Na wojnach winy nie ponosi tylko jedna strona. To tak jak w małżeństwie w czasie rozwodu - nie tylko jedna strona jest winna, a prawda leży po środku. Trzeba tylko ten środek znaleźć - my Polacy w większości nie potrafimy tego i to jest nasze przekleństwo.

Znów nacjonalizm. Tym razem anty-. Inne narody potrafią? Inni ludzie potrafią? Nieliczni. I bynajmniej nie zależy to od narodowości.

Hmm... jaki nacjonalizm? Anty nacjonalizm? Dyskusja toczy  się z punktu widzenia Polaków i przez Polaków. Mało jest dowodów na to, że nie umiemy akceptować różnych spraw, często dla Polaków niewygodnych?
W jednym masz rację, niewielu to potrafi i nie jest to zależne od narodowości, ale człowiek uczy się przez całe życie, a przynajmniej powinien.

Czy ma ktoś jeszcze zdjęcia pomników? Bo zeszliśmy z tematu

[aard]

Cieszę się, że po początkowych wątpliwościach:

Hmm... jaki nacjonalizm? Anty nacjonalizm? Dyskusja toczy  się z punktu widzenia Polaków i przez Polaków. Mało jest dowodów na to, że nie umiemy akceptować różnych spraw, często dla Polaków niewygodnych?

jednak zrozumiałeś, o co mi chodziło:

W jednym masz rację, niewielu to potrafi i nie jest to zależne od narodowości, ale człowiek uczy się przez całe życie, a przynajmniej powinien.

[miki150]

Ja tam nie wiem, czy wojsko tak bardzo przyczyniło się do rozwoju techniki. Większość wynalazków 20 wieku chyba była "cywilna", poza tym jakaż to jest ogromna strata pieniędzy, która mogłaby pójść na rozwój, a jeszcze by zostało na inne dziedziny.

[aard]

Niestety, przyczyniło się bardzo: pierwszy z brzegu przykład: system GPS. Przykładów jest niemal nieskończenie wiele.

Ale oczywiście jest to strata pieniędzy. I wszystko to przez nacjonalizmy. Albo dzięki nim. Jak kto woli.

[GregBar]

.
 

[transatlantyk]

Gdyby mordowani w Katyniu przeczuwali wynalazek GPS-a na pewno by szli na stracenie z pieśnią na ustach.

[miki150]

Co to jest "wojna obronna"? Jak jest wojna, to ktoś walczy, jedni bronią a drudzy atakują

[aard]

Napisałeś cyt. "Żadna wojna nie ma sensu". Wojna obronna jest jak najbardziej wojną

Ale to jest ta sama wojna! Z obu stron ta sama. I ona nie ma sensu. I nie chce mi się więcej tłumaczyć, co miałem na myśli i że nie jestem wielbłądem. Sorry.

[Giovanni]

Dyskusja toczy  się z punktu widzenia Polaków i przez Polaków. Mało jest dowodów na to, że nie umiemy akceptować różnych spraw, często dla Polaków niewygodnych?

Ale bzdury piszesz Bitels. Dałem pomniki z Norwegii, pisałem o wojnie fińsko- radzieckiej, pisałem o Łupaszce. W tym temacie nie ma ograniczenia do spraw polskich i jeszcze przedstawiania ich w świetle tylko pozytywnym. Bolszewicy z którymi walczyli Polacy w 1920 mieli takie same słuszne racje jak ci co zaatakowali Finlandię w 1939. A jakie- to chyba tylko aard wie i się na pewno z nami podzieli.

ps. dlaczego tylko ja wklejam zdjęcia pomników???

POMNIKI
3. Łotwa
- Wjazd do Rygi...O ile w przypadku Polski pomniki Armii Czerwonej wbrew pozorom są  jak prawie najbardziej na miejscu to jednak taki pomnik na Łotwie to inna bajka. Władze radzieckie planowały najpierw zniszczenie łotewskich elit oraz gospodarczą eksploatacje kraju, potem niemieckie eksploatacje i germanizacje a potem radzieckie zwykłą kolonizację i wynarodowienie. U nas mimo wszystko 2ga okupacja przebiegła trochę inaczej. Tak więc gdybym był Łotyszem to nie chciałbym takich pomników.


- A tu Jegława. Cmentarz na którym, na 3 różnych kwaterach leżą żołnierze polegli podczas I WŚ, oraz radzieccy, niemieccy i łotewscy (z W-SS) z II WŚ

[GregBar]

.

[Giovanni]

Fajny wątek. Gadamy o kilku rzeczach naraz, niektórzy jak np. ja (chociaż nie tylko) dyskutują sami ze sobą.

POMNIKI
4. Ukraina- pomniki Armii Czerwonej.
Na zachodniej Ukrainie pomniki UPA a na wschodniej tzw. "denkmale"- czyli pomnik poświęcony poległym żołnierzom  z danej miejscowości:

 



Oczywiście na zachodniej stawiano też pomniki A. Cz. ale miało to być raczej podkreślenie włączenia tej byłej części Polski do wielkiej szczęśliwej rodziny. A na wschodniej są ona jak najbardziej na miejscu.

[Giovanni]

Pomniki z innej bajki, wolałem założyć osobny post.
POMNIKI
5. II (żelazna/karpacka) Brygada  Legionów Polskich

- stojący do dziś na Przełęczy Legionów krzyż:


Oryginalny napis brzmiał:
Młodzieży polska czy widzisz ten krzyż
Legiony Polskie wzniosły go w zwyż
Na znak potrzeby walki i trudu
Dla sprawy Polski dla sprawy ludu.

Ale CK armia rewolucyjna nie była i szybko zmieniono ten napis na mniej "jakobiński"
- i pomniczek poległych w Kirlibabie (Rumunia)