Cytat: globalbus w 1 Mar 2013, 18:19Osobiście zastanawiam się jak na kolana działa ciągła zmiana odległości siodło-korba przy uginaniu się sztycy (tutaj w większości fulli odległość nie ulega zmianie).ze względu na skok sztycy amortyzowanej nie sądzę aby był to problem
Osobiście zastanawiam się jak na kolana działa ciągła zmiana odległości siodło-korba przy uginaniu się sztycy (tutaj w większości fulli odległość nie ulega zmianie).
W tej sztycy widzę alternatywę dla brooksa. Od kiedy zamontowałem w przełajówce amortyzowanego brooksa zauważyłem że częściej siadam na siodełku......Moment siadania podczas jazdy jest bardziej miękki przy takiej sztycy czy dalej jak na deskę ...
Czy ktoś uzywał z sukcesem jakiejś amortyzowanej sztycy Suntoura?
i złapała nieprzyjemne luzy po ok 2000km.
Kilkanaście tysiaczy i trzyma jak nowa.
Którą dokładnie sztycę Cane Creeka masz? Zastanawiam się, czy lepsza z małym czy z dużym skokiem.
Co do samej sztycy. Na dłuższe jazdy (+100km) to zdaje egzamin? To bujanie, ciągła zmiana odległości od pedałów.. Na pierwszy rzut oka wydaje się być trochę irytujące.
Ale wydam raz i starczy na parę lat Bardziej chodzi mi o to na czym się bardziej skupić, siodło czy sztyca.