Jak wielki kolarz ratował Żydów

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Robb]

Gość.
Bez dwóch zdań.

[Robert]

Niech Memorek podsunie to Mateuszowi - będzie miał nowego nowego idola, po zawodzie który mu sprawił ten Condor (czy jak to było temu Conquistadorowi ) co na dopingu poleciał.

[Marta]

Ciekawe

PS. żony zazwyczaj dowiadują się ostatnie;)

[Elwood]

Może zdradzał ją z jakąś piękną Żydówką?

[martwawiewiórka]

Myślę że raczej chodziło o zasadę, że im mniej ludzi wie, tym bezpieczniej, wiadomo że zasada ta odnosi się tez do najblizszych...

[transatlantyk]

Przede wszystkim do najbliższych. Im mniej wiedzą tym lepiej dla nich samych i dla tego kolarza w tym wypadku.

[martwawiewiórka]

tak jest, właśnie o to mi chodziło, mało precyzyjnie się wyraziłam.

[suchyy]

Jakbyś się bardziej precyzyjnie wyraziła, to byśmy więcej wiedzieli, i byłoby to dla nas mniej bezpieczne 

[transatlantyk]

Suchyy pojął ducha konspiry