Nie trzeba szukać wzorców w mrocznej i chłodnej literaturze sandynawskiej aczkolwiek jest ona doskonałym przykładem podążania "za ciepłem i światłem".
Czytałem ostatnio, że w Skandynawii modna jest turystyka "kryminalna". Śladami bohaterów powieści kryminalnych, tak ostatnio popularnych tam, na północy. Ludziska jeżdżą po specjalnie oznakowanych i przygotowanych trasach, odwiedzają jakieś małe miasteczka etc. Ktoś oszacował ten biznes na grube miliony euro. Specjalizują się w tym specjalne biura turystyczne.