Autor Wątek: bardzo lekki sprzęt biwakowy, co wybrać?  (Przeczytany 48681 razy)

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Ze śpiworem wyznaję te samą zasadę co z alkoholem "lepiej nosić niż się prosić" ;)

Poncho Arrizzona to fajna sprawa, ale dla wysokich osob może być małe - ja przy 189cm wzrostu miałbym problemy żeby nie ocierać się o ścianki - chociaż na rower trochę chyba niepraktyczne, bo poncho na rowerze = żagiel, ktoś używał ?
Worek foliowy, tak jak ekhm worek_foliowy napisal to na zwloki się nadaje - kondensacja w środku byłaby gorsza od spania bez worka?
Lekką i nie rozbijająca banku opcją wydają się RAB Survival Zone i Survival Zone Lite , trochę się nad czymś takim zastanawiam na dobrą pogodę - tylko nie wiem czy 1000 mm H/H w przypadku Lite da radę na deszczu? Czytałem, że wersja normalna (laminat 2.5) jak najbardziej się sprawdza.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Płachta to jest rozwiązanie fajne - ale tylko dopóki się coś z pogodą nie pochrzani

Akurat płachta dużo gorszą pogodę wytrzyma niż namiot, szczególnie silny wiatr. Gorsza jest od namiotu dlatego, że trzeba graty na zewnątrz trzymać, no i nie ugotujesz obiadu w środku.

Niestety dobre, markowe płachty kosztują po 1000zł, ale tak jak mówię, można czasem tanio z demobilu na allegro wyhaczyć (w okolicach 200zł).

Żeby nie było nieporozumień, mówię o czymś takim:
http://c632628.r28.cf2.rackcdn.com/0x0_40141_202_01_5.jpg

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Zbierając do kupy, wygląda to tak:

1. hamak/tarp o którym pisałem na początku za 50 zł + moskitiera samorobna za 40 zł
waga: 400g + 200g, do tego trzeba dodać jakieś szpilki i sznurki

2. hamak Grand Trunk Nano-7 za 60 USD + moskitiera jak wyżej
waga: 200g + 200g - brak wodoodporności, można do tego dodać tarp z Cubenu z linkami itp. wyjdzie koło 300g (cena dosyć wysoka)

2'. Hamak z moskitierą 200 USD
waga: 600g (znowu by się przydał tarp)

3. Tarp z Cubenu + podłoga + moskitiera wszystko koło 400g (?)

4. Poncho Arrizon + moskitiera + podłoga Tyvek + maszt alu (jak u Toosha) za 360 + ? + ? + ?123 zł
waga: 534g

5. Płachta biwakowa gore za 100 zł
waga: od 400g

5'. lepsza 400 zł
200-400g

5''. Płachta z daszkiem... jaki np. model mógłby być?

6. Namiot (tandetny, 1 pow., 2 os.) koło 60 zł
waga: 1,3-1,5 kg

7. Coleman Rigel X2 - 539 zł
waga: 960g + błąd pomiarowy
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Miki, przecież to Sum tak zwany olimpijczyk!  ;D



A tak na poważnie, takie cos wygląda na sensowne rozwiązanie:

Zdjęcie pochodzi z bloga http://www.hikinginfinland.com/2012/01/archipelago-national-park-trip-report.html

Tarp nad głową plus lekka płachta z tyveku podobna do tej pokazanej przez Mikiego

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
- Link od Mikiego: http://c632628.r28.cf2.rackcdn.com/0x0_40141_202_01_5.jpg - Istnieją podobnie skonstruowane płachty o nieco niższej wadze? (ta z linku waży 1,05 kg)

@Przem Wydaje mi się, że lepiej mając płachtę zrezygnować z używania tarpa, bo nie będzie to lżejsze rozwiązanie niż poncho Arrizon + moskitiera, które w dodatku pomieści dwie osoby

@Wilk
- Płachty nie trzeba rozbijać, więc akurat w deszczu będzie lepsza od namiotu pod względem szybkości rozkładania.

- W płachcie przebiera się jak w śpiworze - da się to przeżyć. Nie mam w planach gotowania, może zmienię zdanie, ale nie jestem przekonany do jedzenia makaronów i innych węglowodanów. Rozważam zabranie suszonego mięsa i kupowanie reszty na miejscu.

- Z robactwa obawiam się tylko komarów. Mam do nich podejście: niech gryzą byle nie buczały.

- Bagażu będę miał dosyć mało (w tym momencie wychodzi mi trochę ponad 3 kg, nie licząc jedzenia i wody [może coś jeszcze przybędzie]), więc co cenniejsze przedmioty upchałoby się w nogach.

Co sądzicie o takiej płachcie ??? Waga 400g, można rozpinać, moskitiery brak (trzeba by dorobić). Link: http://www.weld.pl/MILO-BIVI-BAG,Spiwory-Plachty-biwakowe_wkladki,6,1397.html
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Płachta z Milo jest lipna - za krótka, nie wejdziesz do niej z butami, jedzeniem itp. gratami - ma tylko 210 cm.

Fajny koncept, to płachta z wszytą moskitierą. Kładziesz się przy pniu jakiegoś solidnego drzewa z liśćmi lub iglaka - tam deszcz na ogół nie pada. Twarz będzie sucha.

Wojskowe płachty z gore mają zasadniczą wadę - są ciężkie. Jak jest ciepławo w nocy, to niestety płachta nie daje rady z odprowadzaniem wilgoci. Zwracaj uwagę, czy cała płachta wykonana jest z membrany, czy tylko góra. Często spotyka się, że z membrany jest góra i wtedy jedynie połowa materiału oddycha.

Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
A może jakaś podwieszana moskitiera z podłogą(np BRETTSCHNEIDER). Do podwieszenia wystarczy linka rozpostarta pomiędzy drzewami... lekkie i poniżej 250PLN spokojnie można znaleźć..

Ewentualnie marabut mosquito -oddychalność super a jeśli będzie padać wystarczy jakąś folią przykryć ;)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rozważam zabranie suszonego mięsa i kupowanie reszty na miejscu.

To lepiej nie zabieraj suszonego mięsa, tylko jakiś w miarę wygodny namiot, a resztę kupuj na miejscu :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Trochę się jeszcze próbowałem zorientować w temacie i na chwilę obecną nie jestem przekonany do płachty biwakowej - wszyscy piszą, że są problemy z odprowadzaniem wilgoci. Na (sensowny) namiot mnie nie stać, więc chwilowo dylematu nie mam.

Dziś zauważyłem, że jest promocja na hamak o którym na początku pisałem i 8 zł oszczędności chyba mnie przekonuje. Jeśli zakupię będę jeszcze przed wyjazdem testował i ewentualnie nabędę coś lepszego gdyby się jednak nie sprawdził.

Bez suszonego mięsa? Wtedy bym musiał gotować :icon_confused:
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Cytuj
Na (sensowny) namiot mnie nie stać, więc chwilowo dylematu nie mam.
Za 200zł można już coś dostać poniżej 3kg, swój kupiłem za 150 i poza tym, że ma wewnętrzny stelaż i kiepsko rozkłada się go w burzę to jest ok. Waga po modyfikacjach 2,4kg

Cytuj
Bez suszonego mięsa? Wtedy bym musiał gotować
Podpowiem, że ciepłe jedzenie szybciej się trawi i mniej obciąża żołądek. "z jadłospisu forumowiczów" to chyba rządzi makaron/kasze/ryż jako podstawa żywienia, nie bez powodu.

My home is where my bike is.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Na (sensowny) namiot mnie nie stać, więc chwilowo dylematu nie mam.

Tylko żebyś na takie kombinowane rozwiązania nie wydał więcej niż na namiot w końcu. Albo na awaryjne noclegi w hotelach ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Rozważam zrobienie i zabranie kopciuszka z puszki po brzoskwiniach :)

Na ebay'u można dostać Coleman Rigel x2 za jakieś 335 zł z przesyłką albo nawet taniej. Tylko ten świecący kolor... :|
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
W tym momencie chyba już całkiem wyleczyłeś mnie z płachty biwakowej. W internecie też nie znalazłem w pełni pozytywnej opinii o płachcie, najwyżej jako rozwiązanie awaryjne. W przyszłości planuję zakup śpiwora puchowego i taki zestaw prawdopodobnie nie działał by dobrze ze względu na gromadzącą się wilgoć.

Hamak taki jak na początku nadawałby się tylko na lato i raczej nie w Polsce. W dodatku gdybym chciał dołożyć moskitierę waga zestawu wyniesie już koło 600g, a dalej nie ma zadaszenia.

Hamaki ze zintegrowaną moskitierą i tarpem kosztują już sporo. Jest co prawda dostępny Mosquito Traveller, który kosztuje 180 zł ale podobno jest średnio wykonany i nie najlepiej sprawuje się system wielu linek, przez co jest krzywy. Droższe modele ważą już koło 1kg bez tarpa. W dodatku jest to sprzęt na lato, chyba, że dokupi się jeszcze ocieplenie na spód...

Tematyką namiotów interesowałem się już wcześniej i namiotem, który wydawał mi się najlepszym rozwiązaniem jest Rigel X2. Jest jednopowłokowy ale wg testów nie ma problemów z kondensacją. Maszty powinny zmieścić się pod ramą na styk - muszę jeszcze dokładnie wymierzyć. Ile warto dać za używany ??? O ile w ogóle warto go brać :)
Jeśli miałbym kupować to sprzęt, który będzie mi służył dobrze, długo i będzie nadawał się też na wyjazdy przy trochę niższej temperaturze np. w góry.

W magię wagi nie wierzę ale wierzę za to, że jej zmniejszenie wpłynie na komfort jazdy. Rower z sakwami obciążony na kilkanaście kilo nie prowadzi się przyjemnie i ma tendencje do bujania. Im cięższy bagaż tym zwykle większy i znowu trzeba kombinować gdzie go dać. Planowałem kupić rower przełajowy ale ze względu na słabą dostępność kupiłem szosowy, więc teraz nie mogę też za bardzo obciążać dosyć delikatnych kół. Zmniejszenie wagi pomoże mi też przy podjazdach, bo mam korbę 52/42 i zębatkę 13-23.

Edit: Wie ktoś jak Toosh rozwiązał mocowanie moskitiery do poncha i jak ona wygląda?

Edit2: Zmierzyłem długość górnej rury od spodu, wyszło 50,5 cm. Czy któryś z forumowiczów posiada ten namiot i mógłby zmierzyć długość masztów?
« Ostatnia zmiana: 21 Lut 2012, 15:26 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Cytuj
Rower z sakwami obciążony na kilkanaście kilo nie prowadzi się przyjemnie i ma tendencje do bujania.
Kwestia wprawy, oczywiście stawanie na pedałach i jazda "bujaniem" to wyjątkowo głupi pomysł.

Cytuj
Zmniejszenie wagi pomoże mi też przy podjazdach, bo mam korbę 52/42 i zębatkę 13-23.
proponowałbym przynajmniej zmienić kasetę, szosowa zmieniarka ze średnim wózkiem złapie 11-32

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
W moim przypadku stabilności trakcji czuć było przy normalnej jeździe, nie mówiąc już o zjazdach z prędkością ponad 50 km/h. Możliwe, że to bagażnik nie był wystarczająco sztywny.

W moim rowerze jest przerzutka z krótkim wózkiem prawdopodobnie obsługuje maksymalnie 28 ząbków, lub nawet tylko 26. Pojemność dla przerzutek z krótki wózkiem to 26t. 32-14+52-42=28 - przekracza zakres. No i w kasetach Campagnolo/Miche największa koronka ma 29 ząbków, a takie są takie tylko w kasetach co najmniej 10s.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum