Autor Wątek: octalinc vs hollowtec II  (Przeczytany 2408 razy)

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 12:24 »
witam
...ja wiem ,czytałem, że zintegrowana oś sztywna ,że padają łożyska ,że teoretycznie bbes 51
może być żywotniejszy..ale to tylko teoria a opinii tyle co użytkowników,ograniczyłem wybór do : zestaw  shimano octan fc m 521 + bbes 51,czy fc m 590 ?
może jakieś nowe światło na sprawę?
zależy mi na żywotności ,nie koniecznie muszę co sezon wymieniać łożyska.
pozdrawiam desperat.

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 16:44 »
BB-ES51? Zywotniejszy? Hmm, ja mam zgola odmienne zdanie,w latach 2005-2009 zajechalem lacznie 4 takie ustrojstwa,Shimano co roku wymienialo na gwarancji na nowe i tak w kolo Macieju..wiecznie to samo-zacieralo sie,rdzewialo,a do tego luzy. Kazdorazowo przebieg rzedu ok.4-8tys.km. Teraz mam HII (XT FC-M771) i zero problemow. Choc podobno lozyska szybko padaja,ja nie zauwazylem. Z suportow,to dobre byly stare Shimano na kwadrat.
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:17 »
taa...
powoli bardziej skłaniam się ku hII,chyba przemawia do mnie prostota obsługi....a resztę to życie pokaże ...
może jakiś użytkownik fc m 590 coś podpowie?

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:29 »
Ja mam FC-M590 ale dopiero zrobiłem na niej jakieś 6-7tyś.
Słychać jakiś szmer jak sie kręci, jak będę miał czas to rozbiorę suport żeby sprawdzić jak łożyska wyglądają.
Wkurza mnie też  że hII ma lekki opór jak sie kręci korbą bez łańcucha, w korbie na kwadrat tego nie miałem.
Jak dla mnie minusem M590 jest jeszcze aluminiowa największa zębatka, wolałbym stalową która pewnie tak szybko sie nie zużyje.
Na hII przerzuciłem się ze względów wagowych, tak pozostałbym przy kwadracie.

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:35 »
a frezowałeś Waćpan mufę?
bo czytałem że warto.

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:38 »
a poza konkursem
ktoś próbował SORA FC-3450 175mm 50/34 w zestawieniu z kasetą x8?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:40 »
a frezowałeś Waćpan mufę?
bo czytałem że warto.
A jakaś pokrętna teoria do tego? Osobiście nie widzę związku z trwałością łożysk...

A suporty, właściwie to wymieniam co sezon, nie lubią się z błotem (kwadrat). To może dlatego, że wszelkie odgłosy niepożądane z napędu bardzo mnie denerwują :)
Są chyba tylko jedne suporty "na wieczność" - SKF, ale to są chore pieniądze obecnie. Mam taki jeden w drugim rowerze ze starych serii, absolutne zero problemów.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:41 »
a frezowałeś Waćpan mufę?
bo czytałem że warto.

Pierwsze słysze :D

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 20:57 »
podobno- planowanie czoła mufy suportu poprawia współosiowość osadzenia łożysk w tymże...
co podobno ma istotny wpływ na trwałość ...tegoż suportu...
tyle pokrętnej teorii zaczytanej na forach ...innych..

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 21:04 »
czegoś nie rozumiem, przecież nawet jakby czoło mufy szło pod kątem to łożysko i tak się ustawia tak jak leci gwint, inaczej się nie da go przecież wkręcić :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna woldopeper

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.01.2012
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 21:45 »
nie wiem, dlatego pytam

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 22:51 »
czegoś nie rozumiem, przecież nawet jakby czoło mufy szło pod kątem to łożysko i tak się ustawia tak jak leci gwint, inaczej się nie da go przecież wkręcić :)
Tak się ustawia na początku, ale jak dokręcisz mocno to łożysko ustawia się w takiej płaszczyźnie w jakiej jest czoło mufy. Jak mufa będzie krzywo to łożysko też będzie ustawione krzywo. W efekcie w jednym miejscu kulki będą miły za ciasno, a po przeciwnej stronie bieżni za luźno.
Polecam zarówno planowanie mufy, jak i główki sterowej w ramie. To robią tylko dobre warsztaty rowerowe :)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 23:33 »
Cytuj
jak dokręcisz mocno to łożysko ustawia się w takiej płaszczyźnie w jakiej jest czoło mufy

Ja w mojej miejskiej ramie tak mam, suport bardzo krzywo się wkręcił, a kilka razy próbowałem. Zaraz po założeniu solidnie chrobotał, teraz się jakoś ogarnął i na ogół cicho siedzi, ale zdarza mu się zahałasować. Ale to pewnie kwestia tandetnej ramy, przy dobrym wyrobie tak być nie powinno.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 20 Lut 2012, 23:43 »
Nie bardzo rozumiem. Jaka g...niana rama może mieć krzywo nagwintowaną mufę?! :o
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: octalinc vs hollowtec II
« 21 Lut 2012, 01:19 »
Co w tym takiego dziwnego? Spieprzyli w fabryce tanią ramę, widocznie miałem pecha. Większe buble na świat przychodziły  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum