Autor Wątek: Rowerem na Rysy  (Przeczytany 9184 razy)

Offline Mężczyzna Cymmes

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Bytom
  • Na forum od: 10.11.2011
Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 14:12 »
Witam! Mam pytanie! Był tutaj kiedyś taki wątek, że ktoś chciał wnieść rower na Rysy. Nie wiecie czy ten Gość lub ktoś to już zrobił?
Pozdrawiam
Zdrowa rywalizacja i fair play!

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 14:51 »
Ja nie wiem, ale ciekawi mnie po co ten rower tam miał wnosić ?
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 15:03 »
Po to, żeby później napisać  "to wydarzyło się naprawdę" :D


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 15:17 »
Nie wiem, czy o tą samą osobę chodzi, ale emes spotkał Fina, który ponoć taką akcję odstawił: http://north-south.info/pl/blog/ku-stolicy,12/

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 15:30 »
A może od słowackiej strony?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 16:26 »
Obiło mi się coś o uszy, że jakiś wrak roweru kiedyś na rysach leżał. Zresztą, przejście graniczne było otwarte dla rowerzystów  :D


Offline Mężczyzna zarazek

  • Wiadomości: 144
  • Miasto: Okolice Wwy
  • Na forum od: 09.03.2007
    • http://zarazek.bikestats.pl
Odp: Rowerem na Rysy
« 22 Lut 2012, 16:31 »
Rower stoi zazwyczaj zaparkowany przed słowacką "Chatą pod Rysmi".  ;D



Jak dla mnie wnoszenie roweru na Rysy to absurd (nawet w kontekście jazdy ekstremalnej), ale od słowackiej strony byłoby nieporównanie łatwiej, niż od polskiej.
« Ostatnia zmiana: 22 Lut 2012, 16:37 zarazek »

Offline Mężczyzna Cymmes

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Bytom
  • Na forum od: 10.11.2011
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 00:21 »
Nikt kogo pytam o to czy ktoś to zrobił czy nie, nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Za to każdy reaguje dokładnie tak samo i pyta: "Po jakiego grzyba chcesz tam wnosić rower???". Ale mam pewny pomysł. Zobaczymy jak będzie z realizacją.
A co do samego szczytu udało mi się wejść latem od strony polskiej i raz też od słowackiej. Udało mi się też tam wtaszczyć dwa razy zimą. Wydaje mi się, że od Słowacji łatwiej. Ale jak już robić takie wariactwo to tylko od Polskiej strony :-)
To może zrodzi się nowy ruch turystyczny i ludzie będą wchodzić na szczyty z rowerem. Choć większość powie: "Po co?"
Zdrowa rywalizacja i fair play!

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 00:38 »
Wejdź w stroju clowna, możliwe że też będziesz pierwszy, a przynajmniej się zbytnio nie zmęczysz :P

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 08:36 »
A, za pomniałem spytać. Po co?  :P

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 09:32 »
Następny etap to wtaszczenie tam na plecach Polskiego Fiata 126 P ? :o


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 11:43 »
Wchodząc od strony słowackiej są do wyniesienia butle z gazem (ok 10 kg) w zamian za... herbatę  ::)

Co do roweru to też jakiś czas temu wpadłem na taki sam pomysł. Trzeba by go tylko dobrze zamocować do pleców żeby nie uwierał i nie powinno być problemów, w końcu rower bardzo dużo nie waży. Jak coś pisałbym się na taką akcję :)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 13:59 »
Hm, właśnie wyszukałem zdobycie Rysów rowerem. Trasa niestety dość słabo udokumentowana, co może budzić wątpliwość w prawdziwość wyczynu, ale oceńcie sami:

http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.php?t=1229&sid=ab6f155535eb86b5629b1407278be0fb

 ;D

Ktoś się pokusi na powtórzenie wyczynu? ;)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Rowerem na Rysy
« 24 Lut 2012, 14:14 »
Myślę, że znajdzie się, ktoś, kto zrobi to tak jak trzeba od poczondku do końca ;)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Cymmes

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Bytom
  • Na forum od: 10.11.2011
Odp: Rowerem na Rysy
« 25 Lut 2012, 11:54 »
Mam wrażenie, że zostałem wyśmiany :-) No cóż - przyjmuję to na twarz ;-) No i też dobrze. Ja pytałem czy ktoś to już zrobił bo wiem, że gdzieś kiedyś na taki tekst się w necie natknąłem. A, że Ludzie tutaj na Forum mają "obcykane" wszystkie tematy i strony rowerowe i "około rowerowe" więc postanowiłem zapytać.
Szlak na Rysy znam i wyobrazić sobie mogę jak będzie wyglądała taka zabawa z rowerem na plecach.
Choć nie zgodzę się tematem, że to jest idiotyczne, głupie czy zupełnie bez sensu. Dla różnych ludzi, różne tematy mogą być idiotyczne i debilne. Np. Panie Wilk po co wnosić rower gdzieś na Grzesia, albo pod Wołowiec jak TPN zabrania jazdy na rowerach na terenie TPN. Chyba jest wyjątek jeżeli chodzi o zjazd Dol. Chochołowską. I z góry Ci mówię, że wiem gdzie jest Grześ i itd, i że zjazd od schr. w Dol. Chochołowskiej jest dozwolony. No i dla mnie to, że tam wtaszczyłeś się z rowerem jest super tematem i mogę Cię za to podziwiać, zupełnie bez cienia ironii czy krytyki.
A myślicie, że dla części Ludzi wyjazd Emesa ma sens? I nie pytają po co i z góry twierdzą, że to idiotyczne. Żeby oczywiście była jasność - dla mnie Emes jest GÓRU więc wielki szacun dla tego Gościa.
Takich przykładów może być więcej: po co jechać rowerem przez obie Ameryki, albo po grzyba jechać rowerem przez pustynię?
Jeszcze raz podkreślam każdy wyjazd Forumowiczów czy Ludzi, którzy robią coś (cokolwiek innego niż siedzenie na kanapie z pilotem dekodera i dostępem do 750 programów TV) jest super sprawą i pomysłem na życie.
Ale się rozkręciłem więc jeszcze taki przykład: po co wchodzą ludzie na Everest w sandałach,  chyba tylko po to żeby ustanowić rekord wysokości wejścia w sandałach. Tak samo to może być idiotyczne.
A jak już mi tak skoczyła adrenalina to chętnie zdam Wam szczegółową relację z wyjazdu i coś takiego zrobię. I specjalnie dla nastawionego anty do tego idiotycznego pomysłu Wilka dorzucę od siebie nie tylko wniesienie tego roweru na Rysy, ale start z domu tj. z Bytomia, przejazd rowerem nad morze (na Hel). Wchodzę do wody, "moczę delikatnie" rower w Bałtyku i dalej kier. płd do Zakopanego, dalej do Morskiego Oka. W Moku demontaż kół, całość wrzucam na plecy i wnoszę na Rysy. Tam sobie montuję koła wpinam się pedałki SPD i robię specjalnie dla Wilka fotki z rowerem na Rysach, przy słupku granicznym wpiętym w SPD. Następnie demontaż kół, wszystko na plecy i zejście do M. Oka, a dalej już tylko zjazd do Zakopca i dalej rowerem do Bytomia. Myślę, że to będzie ciekawy wyjazd i dobre zajęcie dla takiego skrzyżowanego debila z idiotą jakim jestem JA. Być może taka akcja jeżeli dojdzie do skutku i wypali sprawi, że zawita uśmiech na niejednej twarzy - no i o to chodzi!
Pozdrawiam
Zdrowa rywalizacja i fair play!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum