Autor Wątek: Moja stajnia ;-)  (Przeczytany 15565 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Moja stajnia ;-)
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Mar 2016, 21:25 »




W załączeniu zdjęcie brzydala bez szpeju. Pierwszy raz od 5 lat. Przyznam szczerze, że mam pewien problem z tym, że jeździłem na rowerze, który nie był szpetny :D
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Mar 2016, 21:34 »
jeździłem na rowerze, który nie był szpetny

Kto mówi, że nie był? :P

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Mar 2016, 21:41 »
Nie był tak szpetny jak zwykle <- o to mi chodziło. Nie chciałbym mieć ładnego roweru - na takim to się chyba nie da jeździć  ;D
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Pedro

  • Wiadomości: 143
  • Miasto:
  • Na forum od: 19.01.2014
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Mar 2016, 22:15 »
Nie za mała rama? Sztyca wysunięta w kosmos...

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Mar 2016, 22:16 »
Cóż to za przyjemność mieć dobrą ramę?:D Pozioma rura jest dobra, pionowa mogłaby być dłuższa.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1111
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
Odp: Moja stajnia ;-)
« 17 Mar 2017, 11:30 »
Jestem podobnego wzrostu co Ty i ostatnio eksperymentuje z długością mostków. Jaka masz odległość od kierownicy do sztycy podsiodełkowej (mierząc w poziomie)?


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 17 Mar 2017, 11:39 »
We wszystkich trzech rowerach 65 cm.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Moja stajnia ;-)
« 17 Mar 2017, 12:46 »
Miałem starą gąbkę, coś musiałem z nią zrobić przed wyrzuceniem.


 :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:  biorę, kradnę. Świetne na zawołanie rodowe  :wink:
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1111
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
Odp: Moja stajnia ;-)
« 17 Mar 2017, 12:48 »
We wszystkich trzech rowerach 65 cm.
Dziękuje za informację


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 12 Cze 2017, 21:37 »
Dobrzy ludzie, pomóżcie radą ;-)

Mam ja szosę. Kross Vento 1.0 z 2013 roku - https://www.kross.pl/pl/2013/road/vento-1-0. Klamkomanetki i przednia przerzutka z "grupy" Shimano 2303, tylna przerzutka Sora. Korba Tiagra, Koła Mavic Aksium One. Generalnie nic specjalnego i po czterech latach czuję, że trzeba coś zmienić. Pytanie tylko w którą stronę?

Ograniczeniem są oczywiście pieniądze. Zarówno na zakup jak i utrzymanie roweru. Nie dorosłem też chyba do karbonu. Nie jestem też pewien czy potrzebuję szosówkę czy przełaja. Mieszkam w Gdańsku blisko morza, niestety żeby wydostać się na Kaszuby to muszę długo przebijac się drogami rowerowymi, lup bardzo ruchliwymi i dziurawymi drogami. Z tego powodu z reguły więc odechciewa mi się jechać szosą i wybieram inny rower. Poza maratonami nie jeżdżę więc dużo.

Nie potrzebuję niczego wypasionego, szczerze mówiąc kaseta ośmiorzędowa mi starcza w zupełności. Z tym, że chyba mam ochotę na coś o lepszej jakości. Zmiana biegów działa już kiepsko i częściej trzeba regulować, ciężej też jest to osiągnąć. Jakoś na tym jeżdżę, poprawiam wyniki w ultramaratonach, ale chciałbym żeby to było przyjemniejsze jakościowo, żebym nie musiał w drugiej połowie maratonu zmieniać bieg z małej tarczy na średnią wrzucając na manetce na blat i zrzucając ponownie w dół.

W związku z tym, że napęd zbliża się do końca wykombinowałem rozwiązanie przejściowe. Najpierw zacząłbym od inwestycji w klamkomanetki i przerzutki plus napędu na poziomie Tiagra/105 (w zależności od kosztów). Wykalkulowałem, że powinienem się zmieścić w około 1300-1400 zł. W dalszej perspektywie (kolejny rok, albo później w zależności od oceny efektów) całość przełożyłbym do nowej ramy (odkładając w czasie decyzję czy ma to być rama szosowa czy przełajowa). Inna sprawa, że nie wiem na ile jest mi faktycznie potrzebna nowa rama. Czy dla samych 2-3 maratonów w roku warto szukać nowej? Na ile z tego odczuję faktycznie różnicę? Może samo usprawnienie działania, poprawa kultury pracy wystarczy?

Czy to ma sens? Alternatywy są dwie: kupno roweru nowego lub używanego. Z tym, że z nowym pewnie ciężko będzie zejść z ceną do poziomu np 3500 zł, zwłaszcza, że chciałbym korbę trzyrzędową (mniejszy wybór). Do tego podejrzewam, że o ile w nowym np będzie dobrej grupy osrzęt, to i tak trzeba będzie zainwestować w koła, opony i wcale nie wyjdzie to tak korzystnie. No i czym rama w rowerze za 3500 zł będzie się różnić od mojej obecnej?

Jakąś opcją jest więc kupno używki. Pomijając już fakt, że nie wiem czy chcę szosę czy przełaja, to będzie trochę szukania i jak to przy używce, nie wiadomo do końca co dokładnie się kupuje :)

Obecny napęd jeszcze trochę pojedzie, ale chyba na MPP (wrzesień) wolałbym jechać na nowym, więc czasu na decyzję i działania za wiele nie ma. Jak Wy to oceniacie, czy ma sens bawienie się w wymiany części, czy raczej skupić się na poszukiwaniach nowego roweru? 
« Ostatnia zmiana: 12 Cze 2017, 22:18 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Moja stajnia ;-)
« 12 Cze 2017, 22:27 »
Jeśli chcesz mieć tani w użytkowaniu sprzęt z 3x9 to przymierz i przejedz się na Tribanie 520, popularny sprzęt więc może ktoś znajomy ma i użyczy. Sora działa nieźle, a po wymianie fabrycznych linek i pancerzy na lepsze, zdecydowanie lepiej działają hamulce. Ma wygodną geometrię i podoba mi się w nim to, że wchodzą opony 32mm a nawet 35 bez bocznych klocków. Można z niego zrobić turystyka. Niestety nie spełnia kryterium "lepszy/wyższa półka" a prawdziwi szoszoni patrzą na tą markę z pogardą.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Moja stajnia ;-)
« 12 Cze 2017, 22:42 »
Dużo taniej wychodzi mi wymiana osprzętu. Za 1300 zl mam rower na sprawdzonej ramie, z dobrymi kołami i cały na nowej Tiagrze. Jak kupować nowy rower to taki, który coś ewidentnie poprawi. Tutaj jedyny plus to miejsce na szersze kapcie.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Moja stajnia ;-)
« 12 Cze 2017, 22:51 »
To zmylily mnie wątpliwości szosa czy przełaj i argumenty o kiepskich drogach = szersze kapcie.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Moja stajnia ;-)
« 13 Cze 2017, 08:50 »
Patrząc po opisie to mam wrażenie, że szukasz na siły argumentacji, żeby wydać kupę kasy ;) Pytanie, czy w ogóle potrzebujesz (z obiektywnego punktu widzenia) jakichkolwiek zmian w tym rowerze, prócz wymiany zużytego napędu? Wg mnie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Ja zawsze w takich sytuacjach odczekuję kilka dni/tygodni, aż mi przejdzie :P

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum