Moja stajnia ;-)

[olo]

Sęk w tym, że niska jakość pracy nie wynika z zużycia napędu. Owszem, pewnie na nowej kasecie, nowym łancuchu, nowych linkach i pancerzach będzie to chodziło trochę lepiej. Nie zmienia to faktu, że zestaw ten jest regularny w rozregulowywaniu się i z tego wynikają rozważania na temat zmian.

[4gotten]

W związku z tym, że napęd zbliża się do końca wykombinowałem rozwiązanie przejściowe. Najpierw zacząłbym od inwestycji w klamkomanetki i przerzutki plus napędu na poziomie Tiagra/105 (w zależności od kosztów). Wykalkulowałem, że powinienem się zmieścić w około 1300-1400 zł. W dalszej perspektywie (kolejny rok, albo później w zależności od oceny efektów) całość przełożyłbym do nowej ramy (odkładając w czasie decyzję czy ma to być rama szosowa czy przełajowa). Inna sprawa, że nie wiem na ile jest mi faktycznie potrzebna nowa rama. Czy dla samych 2-3 maratonów w roku warto szukać nowej? Na ile z tego odczuję faktycznie różnicę? Może samo usprawnienie działania, poprawa kultury pracy wystarczy?

Jeśli ograniczają Cię finanse to wymiana samego napędu wydaje się najlepszą opcją tym bardziej, że nie spieszy Ci się z nową ramą i nie masz jeszcze sprecyzowanych wymagań.

[worek_foliowy]

W obecnych czasach nie widzę sensu kupna szosówki (chyba, że walczysz o każdy gram). Przełaj (a jeszcze lepiej gravel) właściwie w niczym poza wagą nie jest gorszy, a założenie trochę szerszych opon zdecydowanie zwiększa użyteczność.

Systematyczne składanie roweru z części ma sens kiedy ma się bardzo sprecyzowane wymagania.

Patrząc po opisie to mam wrażenie, że szukasz na siły argumentacji, żeby wydać kupę kasy Pytanie, czy w ogóle potrzebujesz (z obiektywnego punktu widzenia) jakichkolwiek zmian w tym rowerze, prócz wymiany zużytego napędu? Wg mnie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Ja zawsze w takich sytuacjach odczekuję kilka dni/tygodni, aż mi przejdzie

Sprawdzona i skuteczna metoda, w moim przypadku można zamienić na kilka miesięcy odczekiwania lub czekanie na bardzo okazyjną cenę (inaczej już bym nie miał jak wejść do pokoju).

[Piccolo]

Bardzo fajne rowerki, powodzenia na drodze

[RS]

Gdybym był w podobnej sytuacji (o ile prawidłowo ją sobie wyobrażam), to nie pakowałbym się w kupowanie nowego/innego roweru, bo to może być nieprzyjemna niespodzianka  - zarówno jeśli chodzi o ergonomię jak i ostateczne koszty.
Skoro obecna rama spełnia podstawowe kryteria, a i z kół jesteś zadowolony, to wymiana napędu i osprzętu do zmiany przełożeń pozwoli się cieszyć z maszyny pracującej jak szwajcarski zegarek i dopasowanej do konkretnych wymagań. Nie jest łatwo kupić seryjny rower spełniający wszystkie warunki. Tym bardziej za kasę, którą byłbyś w stanie na to przeznaczyć.
O ile zdołałem doczytać, to na tej samej ramie jest budowany wyższy model (Vento 2.0), czyli może nie jest to taka totalna kupa złomu.
Poza tym, reanimacja tego Krossa nie wyklucza przecież kupna przełajówki albo gravela 

[4gotten]

O ile zdołałem doczytać, to na tej samej ramie jest budowany wyższy model (Vento 2.0), czyli może nie jest to taka totalna kupa złomu.

Rama wydaje się być całkiem niezła i wcale nie taka ciężka. Jeśli cały rower jako nowy ważył 10kg to jest spory potencjał do odchudzenia. Już teraz z kołami Mavica pewnie jest lżej. W przyszłości można by też, poza wymianą osprzętu wymienić widelec na karbonowy co poza zmianą wagi może wpłynąć na zwiększony comfort.
Pewnie można łątwo zejść poniżej 9kg. Wiem, że to pewnie zbędne, ale odezwała się we mnie stara mania odchudzania

[tomek]

Nie potrzebuję niczego wypasionego, szczerze mówiąc kaseta ośmiorzędowa mi starcza w zupełności. Z tym, że chyba mam ochotę na coś o lepszej jakości. Zmiana biegów działa już kiepsko i częściej trzeba regulować, ciężej też jest to osiągnąć. Jakoś na tym jeżdżę, poprawiam wyniki w ultramaratonach, ale chciałbym żeby to było przyjemniejsze jakościowo, żebym nie musiał w drugiej połowie maratonu zmieniać bieg z małej tarczy na średnią wrzucając na manetce na blat i zrzucając ponownie w dół.

Olo, w tej sytuacji kiedy tak naprawdę nie wiesz czego potrzebujesz a denerwuje Cię precyzja działania napędu (a właściwie jej brak) może zacznij od zmiany linek, pancerzy, ewentualnie łańcucha i kasety, kółek do tylnej przerzutki. Wyczyść porządnie ślizg pod ramą, umyj przerzutki i daj po kropli oleju na sworznie.
Do tego regulacja wg serwisówki Shimano - efekt może zaskoczyć.
Koszt max 200 PLN.

Bo linki i pancerze to masz raczej oryginał, jak wyszedł z fabryki, co?

[olo]

Poza tym, reanimacja tego Krossa nie wyklucza przecież kupna przełajówki albo gravela

Wyklucza Z kupowaniem nowego/używanego roweru wiążę się też to, że chociażby przejściowo (do sprzedania starego roweru) miałbym jeden rower w domu więcej. Mieszkamy we dwoje w mieszkaniu 36 m2, bez piwnicy, mamy 5 rowerów (w tym 2 w kuchni), 2 koty i pełno różnych gratów: dwie pary nart, 3 namioty, 5 śpiworów, sprzęt do wspinania, jakieś rzeczy do jeździectwa, trochę części rowerowych. Nie ma zbytnio* miejsca na kolejny rower Wymiana części w obecnej szosie jest pod tym kątem najwygodniejsza

Obecna rama jest taka sobie. Nie znam się kompletnie na ramach, nie wiem co to znaczy, że jest dobra/zła. Nie spodziewam się, żeby była jakaś wybitna, skoro to najtańszy rower na szosowym rynku. Jest brzydka Mogła by być te 10-15 mm wyższa, ale da się z tym żyć. Zwłaszcza po tegorocznych zimowych korektach ustawienia, dzięki którym bardzo polubiłem jazdę w dolnym chwycie. Jeszcze trochę nad ustawieniem muszę popracować, m.in. pokombinować z mostkami, ale generalnie jest dobrze.

*ja bym może jakieś znalazł, ale Magda jakoś nie może znaleźć

Bo linki i pancerze to masz raczej oryginał, jak wyszedł z fabryki, co?

Pudło. Nie są najnowsze, mają już kilka tysięcy km (aczkolwiek za nowości też różnie działały ), ale komplet był zmieniany. Muszę nakręcić nową owijkę, więc będzie okazja by zmienić.

[łatośłętka]

/.../ i daj po kropli oleju na sworznie.

Na które?, jeśli spytać wolno.

Do tego regulacja wg serwisówki Shimano - efekt może zaskoczyć.
/.../

Proszę o link/bliższe info.

[RS]

...Mieszkamy we dwoje w mieszkaniu 36 m2, bez piwnicy, mamy 5 rowerów (w tym 2 w kuchni), 2 koty i pełno różnych gratów: dwie pary nart, 3 namioty, 5 śpiworów, sprzęt do wspinania, jakieś rzeczy do jeździectwa, trochę części rowerowych...

Ehh, Olo, rozumiem doskonale.
U mnie podobnie - mieszkanie niewiele większe. 2+2 (my i dwa koty). Ratuje nas piwnica i możliwość trzymania mnóstwa gratów u mnie w robocie oraz w leśnej chatce, którą mamy 25 km od domu. 6 rowerów, 2 namioty, 4 śpiwory, 1 para nart + 3 deski, szpej jaskiniowy... A i jakieś żonowe oficerki na konia też się znajdą I pewnie o czymś zapomniałem.
Jest znacznie lepiej odkąd zrobiliśmy sobie przerwę w akwarystyce 
Trochę miejsca zyskaliśmy rezygnując z telewizora

Piszę to ku pokrzepieniu - nie jesteś sam

[tomek]

/.../ i daj po kropli oleju na sworznie.

Na które?, jeśli spytać wolno.

Na sworznie pomiędzy ruchomymi elementami przerzutki. Zwłaszcza po czyszczeniu benzyną czy odtłuszczaczem robi się tam sucho i wtedy kropla oliwki działa cuda.
Coś jak na obrazku. Także w przedniej polecam taką czynność - przednia pracuje mniej niż tył i te połączenia lubią się zacierać, dając większe opory przy zmianie biegów.

Do tego regulacja wg serwisówki Shimano - efekt może zaskoczyć.
/.../

Proszę o link/bliższe info.

http://si.shimano.com/
Wpisujemy w wyszukiwarkę interesujący nas element (np. RD-6800) i z wyników wybieramy dokument oznaczony DM (Dealer's Manual)
Otrzymujemy coś na wzór:
http://si.shimano.com/pdfs/dm/DM-RD0003-08-ENG.pdf

[łatośłętka]

Grazie, tomek.

[olo]

Dzięki za porady. Podjąłem decyzję i chwilowo się wstrzymam z inwestycjami. Linki, pancerze, nowa owijka i mostek już są w drodze. Wymienię i w czerwcu i lipcu będę zajeżdżał obecny napęd. Jeżeli jakość będzie w miarę zadowalająca, to ograniczę się do wymiany napędu, zwłaszcza że nowy łańcuch 8rz mam już w domu. Kasetę w sumie też, ale tylko 11-32, a w szosie wolę jednak 13-26

[tomek]

Nie ma sprawy

[olo]

Wymieniłem linki i pancerze. Różnica na hamulcach fajna, przerzutki też chodzą lepiej (zwłaszcza przednia). Ale ile się nawkurzałem przy próbach wyregulowania tego zestawu! Nigdy tyle czasu mi to nie zajęło. Tył do tej pory nie do końca chce idealnie współpracować, ale to już w trakcie jazdy spróbuję ustawić.