Jaki nóż?

[krajewski]

Nożyk do tapet, jest kiepski, jak już zdążył napisać Yoshoko łamie się. Dodatkowo rdzewieje , i nie radze się przeciąć.
Osobiście używam motylka, i wiem że ten nóż zabroniony jest w Szwajcarii, co do innych krajów nie wiem. W przyszłości zamierzam zaopatrzyć się, w scyzoryk, może Szwajcarski

[yoshko]

Jeżeli dał radę wjechać z Tobą na Hochtor, to trudno o lepszy nóż

Z Ttin wjechałem bez noża bo zgubiliśmy kilka dni wcześniej

[Camellus]

Odgrzewam

A co myślicie o takich opcjach :

http://allegro.pl/fiskars-siekiera-toporek-x5-noz-finka-pilka-i3099065209.html

http://www.military.pl/httpd_users/m/military/military.pl/scyzoryk-wenger-ranger-78_12761t

W  kontekście używania :

http://doktorojtamojtam.blog.pl/2011/09/27/turystyczny-czajniczek-czyli-kelly-kettle/

[rafalb]

Zwykły scyzoryk i trochę siły w dłoniach, żeby połamać patyki. Do Kelly nie trzeba rąbać pni.

[Camellus]

Przekonałeś mnie

[elmaciek]

Miałem tą finkę fiskarsa na kilku wyjazdach, ani razu mnie nie zawiodła. Do jej zalet można zaliczyć pokrowiec, dzięki czemu nie przedziurawi plecaka lub sakwy, świetnie sprawdza się w kuchni polowej: pokroi chlebek, pomidorka, wędlinkę, otworzy puszkę itp. Ze względu na niewygórowaną cenę nie oszczędzałem nożyka a nadal po lekkim ostrzeniu świetnie się sprawuje.
Na jeden wyjazd zabrałem opinela 08 carbon. Też się sprawił ale po powrocie okazało się że zardzewiał i wydaje mi się za delikatny. Jego niewątpliwą zaletą jest diabelska ostrość.
Ostatnio stwierdziłem że przyda mi się bardziej wielofunkcyjne narzędzie i zakupiłem Vick'a forestera one hand. Nie mogę się doczekać kiedy go pierwszy raz sprawdzę w warunkach "bojowych". Wybrałem wariant z korkociągiem zamiast śrubokręta krzyżakowego gdyż taki posiadam w niezbędniku rowerowym a lepiej posiadać otwieracz i go nie użyć niż w razie potrzeby otworzenia winka mieć dwa krzyżaki 

[worek_foliowy]

Przymierzam się do kupna noża. Wożenie 60g scyzoryka nie widzi mi się, nie dość, że kloc, to jeszcze ostrze małe i trudno nim smarować.

Spodobał mi się taki:

https://www.fasttech.com/products/0/10007586/1655408-keith-kt304-serrated-folding-titanium-knife

Wagowo jest ok - 14g. Ma długie ostrze i brak spiczastej końcówki, którą można by nieopatrznie wbić w hamak..

Planuję zamiast nożyczek do paznokci brać ze sobą lekki obcinak do paznokci (cięższy, ale nic nie przebije). Z tego powodu nie będę miał nic do cięcia poza tym nożem z ząbkami. Docinanie łatek do dętek obcinakiem może być kłopotliwe, ale do zrealizowania. Czy taki zestaw będzie wystarczający?

[globalbus]

ja wożę ze sobą to, w gustownym kartonowym etui Jak dotąd brak klasycznego noża w niczym mi nie przeszkadzał.
http://www.swissknife.pl/produkt/100,Noz-do-pomidorow-i-kielbasy-Victorinox.html

[Drzewo]

http://www.ceneo.pl/27426623

Ale w tej sytuacji to Ci wystarczy zwykły nóż ze sporka LmF. Nie wyobrażam sobie produktu który przetniemy tymi aluminiowymi a z którym sobie nie poradzi plastikowy.

[olo]

Juhuu, kolejny dobry temat od Worka

No no Worek, dla tych 14 gram warto znieść wszelkie niewygody. Kombinuj, kombinuj

(przepraszam)

[Iwo]

Pytanie, czy to 14 g jest podawane razem z wagą pokrowca, czy bez? To przecież ma fundamentalne znaczenie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[menel]

14g? taki kloc?

http://www.e-biwak.pl/kategorie-kuchnia-turystyczna-akcesoria-kuchenne-noz-ultralekki-alpha-light-knife-sea-to-summit-o_l_146_1853.html

[worek_foliowy]

Zupełnie nie warto. Mam łyżkę tytanową dokładnie tej samej konstrukcji i jest to zupełna porażka. Blokada non-stop się otwiera, co powoduje że zawartość łyżki z niej spada. Nigdy więcej takich składanych cudeniek, tylko klasyczne sztućce.

A próbowałeś rozginać pręty..?
E: Teraz sprawdziłem. Mam też takiego sporka (ale ze stali), wystarczy przesunąć blaszkę w dół i złożenie wymaga już znacznie więcej siły

Szukam czegoś co można wygodnie przewozić - nie jest za duże, nie potnie mi reszty bagażu, jest użyteczne i trwałe. Reszta noży mimo większej wagi miała wyraźnie mniejsze ostrze (trudniej sięgać do słoika), do tego niebezpieczne dla hamaka i mało użyteczne przy smarowaniu (nieszczęsna końcówka). Aluminiowy nóż, który jest dwa razy lżejszy od tytanowego nie budzi zaufania. Do tego jeszcze jest droższy. Nie pognie się to zaraz?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.