ale może lepiej nie wywoływać wilka z lasu
Fajna trasa gratulacje takiego dystansu w lutym, szczególnie że nie baliście się terenu w takich warunkach. A tak z innej beczki jaki jest Twój rekordowy kilometraż Michale?
O ile pamiętam marzec u mnie w statystykach też jest bez dwusetki
a tak, to ja z poczatku kozaczyłam, a podjazdy mądrzej zachował sobie siły na koniec:) kiedy to juz nie mielismy z wiatrem.
depresyjny czas przedwiośnia tuż tuż...
PS. A Włocławek to znam w sumie jedynie z przejazdów "1" (samochodem) - koszmar 20km telepania się po dziurach ale w sumie nie jechałam tamtędy dobych parę lat więc może coś się zmieniło?
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.