Autor Wątek: Rower na długie dystanse [~1500 zł]  (Przeczytany 2174 razy)

Offline Mężczyzna Ilradil

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 03.03.2012
Rower na długie dystanse [~1500 zł]
« 3 Mar 2012, 21:41 »
Witam!

Zwracam się do Was z prośbą o radę, jaki rower wybrać. Do tej pory przemierzałem szlaki leśne, górskie, wszelkie inne pieszo. Generalnie jestem osobą dość aktywną - zapalony biegacz i turysta górski przede wszystkim! Ostatnimi czasy, po olśnienu jakiego doznałem, zacząłem się coraz to poważniej zastanawiać nad tym, aby rozpocząć swoją przygodę z rowerami. Do tej pory z tymi ostatnimi miałem doświadczenia tyle, co zwykły niedzielny cyklista. Drobne wycieczki, jazda miejska.
Planuję kupić rower, tyle, że nie ma zbyt dużego pojęcia szczerze powiedziawszy na temat tego co się dzieje na rynku rowerowym. Bicykl ma być przeznaczony do wypraw na długie dystanse przede wszystkim. Aby zdobyć doświadczenie chcę zjechać pierwej polskie góry wzdłuż i w szerz. W związku z powyższym teren mieszany - asfalt, drogi szutrowe, gruntowe, twardsze leśnie przecinki.
Mam ok . 185 cm wzrostu i waże niespełna 70 kg, więc do najcięższych osób nie należę.
Co polecicie na sam początek, aby sprawdziło się w polskich warunkach? Zależałoby mi na tym aby mój zakup był dobrą bazą do rozbudowy (czyli najpewniej aby miał całkiem przyzwoitą ramę).
Rowery używane? A może poświęcić trochę czasu (i w dłuższej perspektywie czasu możliwe byłoby przeznaczenie na ten cel większej ilości pieniędzy) i spróbować samemu złożyć rower? Mam smykałkę do majsterkowania, ale na temat konstrukcji rowerów mam pojęcie ogólne, więc trochę czasu by zajęło zanim bym się połapał. Oczywiście rower ma być takim osiołkiem co dźwignie co najmniej 25 kilo w sakwach.
Cena przy zakupie kompletnego jednośladu ok. 1500 zł. Przy samodzielnym montażu budżet odpowiednio wzrasta. W jakie marki celować? Na co zwracać uwagę?
Proszę Was o opinię i rady. Z góry dziękuję!
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2012, 13:35 Ilradil »

Offline Mężczyzna Ilradil

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 03.03.2012
Przy tej kategorii cenowej rama jest dodatkiem (ją wymienisz najpierw), natomiast warto skupić się na widelcu, bo to on będzie odwalał większość pracy w terenie.

Czyli mam przez to rozumieć, że w rowerach z tej półki cenowej nacisk jest położony na jakość osprzętu a nie ramy? Co do kół - jaka będzie różnica między 26 a 28 calami? Zależy mi też, aby cały set był dość uniwersalny, niekoniecznie wycelowany konkretnie na góry.
Co do sterów, to zaraz zajmę się lekturą na temat tego co i jak i postaram się doprecyzować co nieco moje wymagania.

Offline Mężczyzna Pidzej

  • Wiadomości: 85
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 24.08.2011
Cytuj
Przy tej kategorii cenowej rama jest dodatkiem (ją wymienisz najpierw)
Co jest złego w ramie z roweru za 1500zł? Kilka pospawanych aluminiowych rur, jeśli wymiar jest odpowiedni to po co wymieniać dopóki gdzieś nie pęknie (a prawdopodobnie nie pęknie)?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
No, bardzo się nie zgodzę z Tobą, Michale!

Koła 28 dają lepszą amortyzację w terenie

Wątpliwe.

większą prędkość na szosie po płaskim

Teoretycznie prawdziwe, ale różnice są pomijalnie małe.

kosztem dramatycznej walki na stromych podjazdach

Pierwsze słyszę. I widzę. Zjeździłem "trochę" stromych podjazdów na kołach zarówno 26 jak i 28. Nie zauważyłem specjalnej różnicy. Na 28 podjechałem Malga Palazzo. Walka była dramatyczna, ale z powodu morderczego nachylenia, a nie rozmiaru kół!

kosztem mniejszego doboru opon

Dyskusyjne. Tzn owszem, dość trudno znaleźć dobre opony 28" przeznaczone na ciężki teren, ale równie trudno znaleźć opony 26" przeznaczone wyłącznie na szosę :)

A kolega chce rower w miarę uniwersalny, więc z obu rozmiarów coś się znajdzie :)

Ale z generalną konkluzją się zgadzam: raczej 26", jeśli to ma być jedyny rower. Tylko że z zupełnie innego powodu. Chodzi o to, że najbardziej uniwersalne są (moim zdaniem) rowery górskie, a te bezpieczniej kupować z kołami 26" niż 29er. Lepsza dostępność części. No i amortyzatory lepszej klasy są dostępne do kół 26" niż do 28" (tu naprawdę trudno o dobry amorek na rynku, właśnie z tego powodu zresztą, że rowery górskie - czyli te, które potrzebują amortyzacji - dominują w rozmiarze 26").
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Cytuj
Pierwsze słyszę. I widzę. Zjeździłem "trochę" stromych podjazdów na kołach zarówno 26 jak i 28. Nie zauważyłem specjalnej różnicy. Na 28 podjechałem Malga Palazzo. Walka była dramatyczna, ale z powodu morderczego nachylenia, a nie rozmiaru kół!
Przypuszczam, że chodzi o to, że przy tym samym przełożeniu po jednym obrocie korby jest więcej obrotu koła na 28". Trzeba inaczej dobrać korby niż 26", a wszystko będzie ok.
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2012, 08:34 aard »

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Ilradil

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 03.03.2012
Przerzutki z przodu i z tyłu muszą być z tej samej serii aby były kompatybilne? Jeśli znaczącą większość czasu spędzę pedałując na asfalcie to lepiej wybrać 28? Amortyzator niezbędny? Przy dużym obiązaniu roweru jest znacząca różnica? Obawiałbym się czy w tym przedziale cenowym ten amortyzator nie będzie atrapą. Nie lepiej kosztem słabeko amortyzator zainwestować w inny komponent?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ja bym brał sztywny widelec, mój rower ma podobne przeznaczenie jak Twój, a taki właśnie mam. Dobrą strategią jest kupienie używanej ramy MTB cr-mo na allegro ze sztywnym widelcem.

Offline Mężczyzna urko

  • Wiadomości: 90
  • Miasto: KPN
  • Na forum od: 09.01.2011
Przy tej kategorii cenowej rama jest dodatkiem (ją wymienisz najpierw), natomiast warto skupić się na widelcu, bo to on będzie odwalał większość pracy w terenie.
Tego fragmentu w odniesieniu do ramy nie rozumiem. W rowerze za 1500 zł amor będzie kiepski jak Ferdynand ;-) Mam wrażenie, że  przy ograniczonym budżecie staramy się kupić rower z najlepszą ramą na jaką nas stać, nawet kosztem osprzętu, który sukcesywnie będziemy wymieniać, chociażby z uwagi na zużycie.







Offline Mężczyzna Ilradil

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 03.03.2012
Jak tam patrzę po sklepach internetowych, to ciężko znaleźć rower z sztywnym widelcem. Są jakieś sklepy w których można samemu dobierać komponenty?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Zerknij temat niżej:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=5825.0
Sam miałem problem, zeby wygooglać nowy rower trekingowy/crossowy ze sztywnym widelcem, Koledzy z forum pomogli, jest tam kilka linków do takich rowerków.
pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna urko

  • Wiadomości: 90
  • Miasto: KPN
  • Na forum od: 09.01.2011
Moja porada. Generalnie musisz odpowiedzieć sobie na pytanie - jak chcesz ten rower wykorzystywać. Jeśli priorytet ma jazda asfaltowa - to raczej rower 28, jeśli terenowa - to 26. Z tym że rower 26 jest nieco bardziej uniwersalny, mniej się traci na na asfalcie na za grubych oponach niż w terenie na za cienkich.

Mam wrażenie, że w tych 3 zdaniach Michał zwrócił uwagę na kwestie pryncypialne :). Oczywistym jest, że z pewnymi wyrzeczeniami da się trekingiem jeździć po górach, jak i rowerem mtb z amortyzacją można dygać  po asfalcie, przez 2, czy nawet 3 sezony, chcąc ograniczyć ilość posiadanych rowerów, jeździłem z sakwami na wycieniowanej sportowej ramie GF Ziggurat, która z bagażnikiem Tubusa i Brooksem, wyglądała wręcz zabawnie. Ilradil pisze o polskich warunkach, pisze też o górach i leśnych przecinkach, stąd też z obu słusznych rozwiązań, słuszniejszym wydaje się być mtb. Ja, podkreślam ja i opinia ta nie ma charakteru uniwersalnego :) poszukałbym używanego górala na cro-mo ramie i w miarę rozwoju potrzeb i wiedzy sobie go doposażał. W ubiegłym roku za 500 zł + koszty wysyłki, na znanym portalu aukcyjnym ;) nabyłem leciwego lecz praktycznie nieużywanego GF Tassajara w którym żeby śmiało wyruszyć w trasę można było wymienić obręcze, piasty i szprychy, a trzeba było, z całą pewnością, kupić nowe opony. Proponowane przeze mnie rozwiązanie, raz jeszcze podkreślam nie jedynie słuszne, ale słuszne  ;D pozwala Ci za stosunkowo nieduże pieniądze cieszyć się rowerową wolnością oraz nabywać doświadczenia, które po intensywnym sezonie sprawią, iż będziesz w stanie samodzielnie określić swoje potrzeby i dokonac świadomego wyboru osprzętu. Pozdrawiam. Urko.

Z racji tego, że byłem dziś na pokazie slajdów Anooshki i Robba, przypomniało mi się, że oni metodą podobną do proponowanej, przeze mnie, złożyli, za około 1500 zł sztuka, rowery, którymi zjeździli kawałek świata.
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2012, 18:09 Urko »


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
http://allegro.pl/trekking-pelne-daore-xt-niemiecka-produkcja-i2171042905.html - do Twoich celów nie bardzo. Da się po tych górach i lasach, ale nie będzie to zbyt przyjemne. No i kiepski amorek jest w praktyce gorszy od sztywniaka :)

http://allegro.pl/merida-freesport-500-deore-giant-i2185176288.html - te zdjęcia to celowo pod światło robione? :o Prezentuje się nieźle, no i te niezbędne w każdej trasie gumy bagażnikowe! ;) Ale nie wiadomo co to za amor. Na pewno żaden szał.

http://allegro.pl/rower-koga-miyata-road-ranner-s-56cm-57cm-i2152964306.html - legenda... ale przebrzmiała ;) Z tych trzech zapewne najgorzej nadaje się do Twoich celów ;)

Moim zdaniem - szukaj dalej :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Ilradil

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 03.03.2012
Nie upierajmy się nad tymi lasami i bezdrożami bo zapewno zdecydowana większość drogi będzie mijać po asfalcie i szutrze. Liczę głównie na to aby był to taki krążownik, który dużo udźwignie i będzie dość komfortowy, aby droga nie szybko stała się katorgą dla pośladków i kręgosłupa.
To w takim razie jakie marki polecasz? Bo na allegro jest cała masa, a póki co szukam po omacku. ^^ Przejdę się niedługo do sklepu, po kolokwiach - jako student medycyny nie mam zbytnio czasu chodzenia i oglądania rowerów jak i zagłebiania się w tajniki świata jednośladów. :P
Polecacie jakieś strony na których mógłbym więcej poczytać o mechanice i specyfice rowerów?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Marka roweru nie ma specjalnego znaczenia. Ważne jest, żeby miał dobrą geometrię (to musisz sprawdzić wsiadając na rower) i jesli ma mieć amortyzator, to żeby to nie był jakiś szajs. I tu jest sens mówić o markach. odradzam: RST, wszelkie Zoomy i Suntoura, oprócz najwyższych modeli tego ostatniego, które sporo osób sobie chwali. Przy Twoich wymaganiach cenowych raczej jednak stawiałbym na sztywny.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum