Autor Wątek: Wracając do tematu SPD...  (Przeczytany 12310 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wracając do tematu SPD...
« 31 Gru 2010, 23:45 »
Cytat: "blindbob"
a tak nb czy są jacyś zawodowcy/kolaże/zawansowani amatorzy/pro turystyczni wymiatacze etc. którzy nie używają spd?

Zdaje mi się Michał Wolff nie używa.
W każdym razie tak tutaj napisał.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Wracając do tematu SPD...
« 1 Sty 2011, 12:07 »
W trudnym terenie, gdzie jest dużo błota, która zalepia pedały część osób jeździ bez wpinania albo np. na systemie TIME. Ogólnie SPD jest bardzo popularne, ale są bardziej interesujące systemy zespolenia z rowerem - TIME.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wracając do tematu SPD...
« 1 Sty 2011, 14:59 »
Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "Borafu"

Zdaje mi się Michał Wolff nie używa


Nie używam i wcale za tym nie tęsknię.

A jeździsz na "gołych" platformach, czy z noskami?

Ja w tym roku założyłem noski po x latach przerwy i, szczególnie w górach, bardzo mi w nich dobrze.
SPD chciałem spróbować, ale nie dałem rady. Poległem na butach. Ogólnie trudno mi dobrać buty ze względu na kształt stopy, ale buty SPD jakie znalazłem w sklepach to był po prostu koszmar. Pierwszą i jedyną myślą jaką miałem po ich założeniu było zawsze "ZDJĄĆ TO, ZDJĄĆ NATYCHMIAST!".
Nóg nie wymienię, więc z SPD dałem sobie spokój.

G286

  • Gość
Wracając do tematu SPD...
« 1 Sty 2011, 17:32 »
Ja nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy bez zatrzasków, szczególnie w terenie. Na zwykłych platformach po prostu spadają mi nogi. A z sakwami łatwiej się jedzie, lżej. Sądzę że dyskusja nie bardzo ma sens, ci co nie używają SPD się nie przekonają, reszta będzie bronić i to nic nie da.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wracając do tematu SPD...
« 1 Sty 2011, 19:54 »
Cytat: "G286"
Ja nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy bez zatrzasków (...).
Sądzę że dyskusja nie bardzo ma sens, ci co nie używają SPD się nie przekonają, reszta będzie bronić i to nic nie da.

Ktoś tu przekonywał żeby nie jeździć w SPD? Musiałem być wtedy chory...

Michał ma (delikatnie mówiąc) duże doświadczenie w długich trasach i solidnych podjazdach,
dlatego interesuje mnie jego opinia. Myślę własną głową, ale chętnie słucham innych, bardziej doświadczonych. No i nie zamierzam nikogo do jakichkolwiek pedałów przekonywać.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Wracając do tematu SPD...
« 1 Sty 2011, 22:43 »
DH i Trial to takie dyscypliny ze liczy sie wlasnie mozliwosc natychmiastowego zdjecia nogi z pedalu w kazdej pozycji DH z reszta mialo epizod z klikami ale im trasy stawaly sie trudniejsze tym wieksza ilosc zawodnikow wracala do platform Ciezko to jednak obiektywnie porownac ze wzgledu na technike jazdy i specyfike dyscypiny

Osobiscie w terenie skutecznej jazdy bez SPD (ew noskow) sobie nie wyobrazam, ale przy jezdzie typowo sakwiarskiej asfaltami, szutrami bez walki o sekundy mysle ze nie byloby to klopotem Choc majac wybor wybralbym zatrzaski ;)

Co do ubijakow - maja duzo + w terenie, blyskawicznie sie wpinaja i nie zapychaja Nie maja jednak luzu bocznego, co podobno negatywnie wplywa na kolana Jesli ktos ma chec moze poszukac badan na ten temat Ja w kazdym razie dobrze przemyslal bym taki zakup na dlugi wyjazd w nie-eksremalnym terenie

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 11:02 »
Cytat: "Michał Wolff"
Jeźdźcy Precla zaraz Ci udowodnią, że z SPD wypniesz się tak samo szybko, kiedyś dyskutowałem tam nawet i z takim co twierdził że wręcz szybciej :lol:

 :lol:  ja rozumiem że można sobie odruch wyrobić, bo sam z klików wypinam się automatycznie w sytuacjach kryzysowych, ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia że jest to tak samo szybkie lub szybsze W końcu trzeba zainicjować konkrety ruch w konkretnym kierunku, pokonać opór sprężyny etc...

G286

  • Gość
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 14:38 »
Wydaje mi się że zawsze dłużej trwa wypięcie z pedałów. Nie będąc przypiętym mogę błyskawicznie zareagować, asekurować się nogą. Dlatego zimą nie używam SPDków... :lol:
Ubijaki, w porównaniu z SH są dużo wygodniejsze, luz boczny jest, musi być, i to chyba nawet większy niż w SH. Ale do turystyki ich nie użyję więcej po tym jak spory kawałek od domu pękła mi sprężyna i kręciłem prawie jak bym gołą ośkę miał. W SH sprężyn jest cztery, nawet jak padnie jedna to blok się jakoś trzyma a jak dwie to jeszcze jest zatrzask z drugiej strony.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 17:17 »
A ja tak sobie teraz przemyślałem moje rowerowe przygody i wychodzi mi na to, że wypinam się nie myśląc o tym :) Albo mam to już tak zapisane w odruchach, że robię to bezwolnie albo po prostu gdy już lecę to siła grawitacji robi za mnie całą robotę. Pewnie sporo zależy od naciągu sprężyn. Trzeba tak dobrać siłę aby można się było szybko wypiąć, ale na tyle mocno aby nie wyskoczyć z bloków bo to bywa bardzo niebezpieczne.

W MTB dużo jednak korzysta się z możliwości pociągnięcia do góry. Styl jazdy oraz jej charakter ma ogromne znaczenie. Są osoby ( jak Skolizoa), które nie rzucają ręcznika nawet przed największą górą. Trzeba wyjechać najwyżej jak się da, wtedy SPD pomaga. Na zawodach to może przesądzić o wygranej lub porażce.  Wystarczy jeden krótki ale stromy podjazd. Niech braknie nam do jego szczytu 5 metrów gdy spadamy z roweru. Gostek przed nami pokonał go na rowerze, a my musimy z niego zeskoczyć. Tracimy 2 sekundy na ten manewr. Facet z przodu już leci z pełną prędkością w dół gdy my docieramy na szczyt. Zanim wsiądziemy na rower i ustawimy odpowiednie przełożenie mamy już 10 sekund straty :)
Kilka sekund tu, kilka sekund tam i po 3 godzinach jazdy zbiera się tego trochę.

Natomiast wyprawy to zupełnie inna para kaloszy. Trudno powiedzieć - ja jeżdżę w SPD bo po prostu tak mi wygodniej jest. A czy jest mi łatwiej czy trudniej to mi rybka.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 18:13 »
Cytat: "G286"
W SH sprężyn jest cztery, nawet jak padnie jedna to blok się jakoś trzyma a jak dwie to jeszcze jest zatrzask z drugiej strony.

osobiście nie widziałem shimanosów z 4 sprężynami w jednym pedale i na logikę nie bardzo widzę tego zastosowanie przy 2 stronach wpięcia...

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 18:27 »
G286,  Tak jak Skolioza pisze...pozwolę sobie wyjaśnić. W SH są dwie sprężyny. Dwie pozostałe "blaszki" są na stałe... :wink:

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 21:07 »
I co do wypinania.. To się robi tak automatycznie, że "ten minus" w porównaniu z platformami praktycznie nie istnieje (dotyczy to każdej "technologii", czy to będą noski z paskami, SPD, Time'y, czy ubijaki).

Borafu, a czy kiedyś zastanawiałeś się nad zrobieniem "swoich" butów pod bloki? Ja zbezcześciłem buty trekingowe przy pomocy wkrętek do bloków (no.. podeszwa była już zużyta, więc z czystym sumieniem poświęciłem je dla dobra nauki). Teraz nawet wiem, że nie należy kupować butów ze skórzaną wyściółką u góry, bardzo szybko się niszczy na rowerze. Następne już powoli dojrzewają!

skolioza, tak właśnie oglądam swoje SPD.. i jakbym się nie przeglądał to widzę 4 sprężyny na pedał: na każdej osi bloku są dwie..
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 21:56 »
Cytat: "pajak_gdynia"
Borafu, a czy kiedyś zastanawiałeś się nad zrobieniem "swoich" butów pod bloki? Ja zbezcześciłem buty trekingowe przy pomocy wkrętek do bloków (no.. podeszwa była już zużyta, więc z czystym sumieniem poświęciłem je dla dobra nauki). Teraz nawet wiem, że nie należy kupować butów ze skórzaną wyściółką u góry, bardzo szybko się niszczy na rowerze. Następne już powoli dojrzewają!

O przeróbkach nie myślałem. Może dlatego, że nie tyle czuję potrzebę SPD, co mam ochotę spróbować.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 22:10 »
Cytat: "pajak_gdynia"
skolioza, tak właśnie oglądam swoje SPD.. i jakbym się nie przeglądał to widzę 4 sprężyny na pedał: na każdej osi bloku są dwie..

w takim razie mea culpa  :oops: - byłem przekonany że "zwoje" po obu stronach śruby regulacyjnej są ze sobą połączone ...

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Wracając do tematu SPD...
« 2 Sty 2011, 22:27 »
Przejeździłem trzy sezony w SPD i nie zamierzam tego zmieniać, albowiem :
1. Miewałem na platformach - szczególnie po deszczu - przypadki, że ześlizgiwała mi się noga z platformy, co przy dynamicznej jeździe łatwo może prowadzić do wywrotek i urazów
2. Odkąd jeżdżę w SPD poprawiła mi się równomierność pedałowania
3. Na szosówce bez SPD trzeba uważać na możliwy kontakt czubka buta z przednik kołem w skręcie
4. Tylne sakwy ustawiam w odległości "na styk" w stosunku do pięty i nie mam obaw, że za chwilę będę zaczepiał piętę o sakwy
5. Możliwość pedałowania "na okrągło" jak to mawiają kolarze, czyli jedna noga ciśnie a druga ciągnie daje bardzo wyraźny zysk. Tego trzeba się nauczyć, ja pracuję nad tym od września i uważam, że mam efekty.
Michałowi Wolffowi pragnę przypomnieć jeden majowy dzień z wyjazdu w Alpy w 2008 roku : to było krótko po wyjeździe z Zernez i wyprzedziłem Cię na jakimś drobnym podjeździe. Powiedziałeś wtedy : no, nic dziwnego, masz przecież SPD :D  Tak było, nie mylę się :D Żeby było sprawiedliwie, nadmienię, że sytuacje w których Michał jedzie pod górę przede mną zdarzają się o wiele częściej :?


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum