Autor Wątek: Zapięcie rowerowe  (Przeczytany 86358 razy)

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 10:39 »
To po co mają się bawić w kradzież roweru, skoro mogą bez problemu włamać się do domu? I się obłowić 100 razy bardziej :)?

Właśnie dlatego, bawią się w kradzież roweru, że wcale nie potrzeba ciekłego azotu, żeby taki rower ukraść. W większości przypadków wystarczą większe nożyce, a na te lepsze zapięcia trochę umiejętności.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 11:03 »
Do włamania się do domu też tego nie potrzeba. Po co mają się bawić w kradzież roweru za 600-3000 zł, skoro mogą sobie nabrać do woli z takiego domku jednorodzinnego. Przeważnie są tylne drzwi, z dużo gorszym zamkiem. Poza tym , jak nie dom, to samochód. Można tak krążyć do woli. Uczepiłeś się tego azotu, nie wiem, co Wy z tym macie. Jakiś problem psychiczny? Ktoś Was nim skrzywdził? Napisałem to jako jedna z możliwych form kradzieży, obniżasz temperaturę elementu o 200*C w sposób nagły, nie wiem, miałeś coś takiego jak materiałoznawstwo? Grzebanie wytrychem w zamku do góry nogami wcale do najwygodniejszych nie należny. Poza tym ciężko się z Tobą dyskutuje, jak odwracasz kota ogonem, ja piszę o wszystkim, a Ty czepiasz się jak rzep jednego, o którym nawet nie masz pojęcia. A Twoja kwestia nie odnosi sie do żadnego z typów, po prostu piszesz, że każde zapięcie jest na tyle złe, że można je szybko otworzyć. W takim razie, po co kupować zabezpieczenia :)
Na tamtym filmiku wyżej koleś używa dwóch kluczy, wystarczy się przyjrzeć.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15541
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 11:03 »
Ja nieustannie czekam na potwierdzony przypadek kradzieży roweru w Polsce (przypiętyego porządnym ulockiem)

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 12:29 »
Do włamania się do domu też tego nie potrzeba. Po co mają się bawić w kradzież roweru za 600-3000 zł, skoro mogą sobie nabrać do woli z takiego domku jednorodzinnego. Przeważnie są tylne drzwi, z dużo gorszym zamkiem. Poza tym , jak nie dom, to samochód. Można tak krążyć do woli. Uczepiłeś się tego azotu, nie wiem, co Wy z tym macie. Jakiś problem psychiczny? Ktoś Was nim skrzywdził? Napisałem to jako jedna z możliwych form kradzieży, obniżasz temperaturę elementu o 200*C w sposób nagły, nie wiem, miałeś coś takiego jak materiałoznawstwo? Grzebanie wytrychem w zamku do góry nogami wcale do najwygodniejszych nie należny. Poza tym ciężko się z Tobą dyskutuje, jak odwracasz kota ogonem, ja piszę o wszystkim, a Ty czepiasz się jak rzep jednego, o którym nawet nie masz pojęcia. A Twoja kwestia nie odnosi sie do żadnego z typów, po prostu piszesz, że każde zapięcie jest na tyle złe, że można je szybko otworzyć. W takim razie, po co kupować zabezpieczenia :)
Na tamtym filmiku wyżej koleś używa dwóch kluczy, wystarczy się przyjrzeć.

Kradzież roweru jest o wiele łatwiejsza i bezpieczniejsza niż włamani do domu, poza tym pewnie i kara mniejsza, a to ma znaczenie.

A co do azotu, to właśnie Ty się jakoś strasznie tego uczepiłeś i masz jakieś wizje, że każdy złodziej biega z termosem azotu po mieście. Ja Ci po prostu próbuję przekazać, że na prawdę są łatwiejsze sposoby kradzieży rowerów i związane z tym, że większość osób przypina rowery za pomocą linki, którą przecina się w kilka sekund.
I wiem jak działa azot i co może zrobić, ale to nie zmienia faktu, że jest to niszowa metoda kradzieży rowerów.


Ja nieustannie czekam na potwierdzony przypadek kradzieży roweru w Polsce (przypiętyego porządnym ulockiem)
Ja słyszałem o przypadku, kradzieży roweru przypiętego Keeperem. Tylko to też nie jest w 100% pewne, czy ta osoba dobrze przypięła rower, bo wiadomo, że czasami robimy to automatycznie.
Niemniej w tamtej sytuacji rower zniknął razem z u-lockiem, więc albo istnieje pewne ryzyko, że rower był tylko spięty i nie przypięty do niczego, chociaż koleś twierdzi, że dobrze przypiął.

Ale moje doświadczenie też wskazuje na to, że większość skradzionych rowerów było przypiętych jakimiś linkami albo "kiełbasami", które są tak samo tandetne. I też praktycznie nie słyszałem o sytuacjach, że komuś ukradziono rower przypięty jakimś średniej klasy u-lockiem.

Mi też kiedyś zdarzyło się przed pracą postawić rower przy stojaki i przypiąć się do powietrza :D
Na szczęście rower czekał na mnie grzecznie 8 godzin i nigdzie nie pojechał.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10799
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 12:32 »
Kolega zastosował inny wariant: przypiął rower do solidnego stalowego słupa i poszedł zwiedzać muzeum, zostawiając kluczyk od zapięcia w zamku  ;D

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 12:48 »
Ehh... normalnie człowiek głupieje. Bądź tu mądry i wybierz jakieś zabezpieczenie. Wczoraj już byłem nastawiony na Kryptonita a tu znowu głosy że coś jest dalej nie tak.
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 13:06 »
A co do azotu, to właśnie Ty się jakoś strasznie tego uczepiłeś i masz jakieś wizje, że każdy złodziej biega z termosem azotu po mieście. Ja Ci po prostu próbuję przekazać, że na prawdę są łatwiejsze sposoby kradzieży rowerów i związane z tym, że większość osób przypina rowery za pomocą linki, którą przecina się w kilka sekund.
Człowieku weź pomyśl zanim cokolwiek napiszesz. Czy ja gdziekolwiek pisałem że złodzieje biegają z azotem po mieście? Weź może napisz gdzieś, zacytuj, gdzie to napisałem. Bo napisałem tylko, że to jest bardzo proste, nie trzeba do tego żadnych narzędzi, a, że nie biegają to też się wiąże z tym, że lepsze zapięcia są na to odporne, a jak mają do wyboru przeciąć linkę lub starać się o ciekły azot, to wybiorą metodą bardziej brutalną.  Naucz się czytać logicznie a potem startuj do dyskusji, chyba, że jesteś typowym hejterem, który pisze, bo "chyba" ma coś do powiedzenia...
Kończę, a to, że odwiodłes Popiela od zakupu dobrego zapięcia, to po prostu szczyt..

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15541
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 13:13 »
@Popiel, nie słuchaj złych głosów. To czarny PR od Abusa. ;)

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 13:28 »
Już nie słucham bo jak bym dalej to robił to bym skończył na obwiązywaniu roweru sznurkiem  ;)
Kryptonite znów wraca do łask bo jak nie on to co?
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 13:36 »
Człowieku weź pomyśl zanim cokolwiek napiszesz. Czy ja gdziekolwiek pisałem że złodzieje biegają z azotem po mieście? Weź może napisz gdzieś, zacytuj, gdzie to napisałem. Bo napisałem tylko, że to jest bardzo proste, nie trzeba do tego żadnych narzędzi, a, że nie biegają to też się wiąże z tym, że lepsze zapięcia są na to odporne, a jak mają do wyboru przeciąć linkę lub starać się o ciekły azot, to wybiorą metodą bardziej brutalną.  Naucz się czytać logicznie a potem startuj do dyskusji, chyba, że jesteś typowym hejterem, który pisze, bo "chyba" ma coś do powiedzenia...
Kończę, a to, że odwiodłes Popiela od zakupu dobrego zapięcia, to po prostu szczyt..

Och, wiedzę, ze trafiłem na kolejnego internetowego alfę i omegę :D
Może z wiekiem nabierzesz trochę pokory...

A co do Twojej wypowiedzi, to sam sobie zaprzeczasz, bo na początku stwierdziłeś, że droższe zapięcia są bardziej odporne na zamrażanie, a teraz piszesz, że złodzieje i tak z tego nie korzystają? :D


Ehh... normalnie człowiek głupieje. Bądź tu mądry i wybierz jakieś zabezpieczenie. Wczoraj już byłem nastawiony na Kryptonita a tu znowu głosy że coś jest dalej nie tak.
Nie ma zapięcia, którego nie da się pokonać. Wszystko zależy od tego ile wart jest rower i gdzie go zostawiasz, czyli kalkulacja zysków i ryzyka. Czasami łatwiej jest po prostu upolować kogoś i zrzucić go z roweru, niż bawić się w jakieś rozwalanie zabezpieczeń.

Dlatego moim zdaniem takim optymalnym zapięciem jest Kryptonite Evolution Series 4 LS, który już wcześniej był wymieniony. Ewentualnie jeśli masz rower wart 600zł to chyba nawet Kryptonite Keeper 12 LS wystarczy.
Są to na tyle mocne zabezpieczenia, że nikt raczej nie będzie próbował tego przecinać (chyba że jakiś amator, albo będzie miał dużo czasu). Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że ktoś to po prostu otworzy i wtedy też nic nie poradzisz. Jak wpadnie oszej ze swoim azotem, to niestety lipa.

Jednak z moich obserwacji wynika, że zazwyczaj obok stoi podobny rower przypięty zwykłą linką, więc złodziejowi nie opłaca się męczyć z Twoim zapięciem, bo jednak na takiego u-locka trzeba poświęcić trochę więcej czasu.
Ja jeszcze stosuję  metodę "mieszaną", znaczy oprócz u-locka (lub łańcucha) mam jeszcze linkę. Po pierwsze pozwala to przypiąć też koło żeby nie ukradli, a poza tym powoduje, że złodziej musi być przygotowany podwójnie. Znaczy jakieś nożyce, żeby przeciąć linkę i musi umieć otwierać zamki, a to na prawdę zniechęca większość.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 13:50 »
Generalnie na obecny dzień nie ma dostępnego zabezpieczenia dającego jakąś gwarancję uniknięcia kradzieży roweru.Są jedynie zabezpieczenia mniej lub więcej utrudniające kradzież.Ulocki,łańcuchy,Abusy,linki itp. tak naprawdę chronią tylko przed okazjonalnymi złodziejaszkami i gówniarzernią.I tylko w zasadzie przed nimi możemy próbować chronić nasze rowery.
Bo czym jest takie zabezpieczenie wobec złodzieja np z pilarką akumulatorową.Są grupy złodziejskie specjalizujące się w takich działaniach :) I nie mówcie po co kraść rower jak można włamać się do domu,ukraść samochód a może najlepiej napaść na bank! Bo to różne rzeczy,inne ryzyko,inna wykrywalność.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Zapięcie rowerowe
« 11 Mar 2012, 14:31 »
A co do Twojej wypowiedzi, to sam sobie zaprzeczasz, bo na początku stwierdziłeś, że droższe zapięcia są bardziej odporne na zamrażanie, a teraz piszesz, że złodzieje i tak z tego nie korzystają?
Czym tu sobie zaprzeczam? Weź w rękę książkę od logiki i napisz mi, w czym tutaj sobie zaprzeczam.
Jedną sprawą jest to, że droższe zapięcia są odporne na tego typu "zabawy", a zupełnie inną to, że nikt za to się nie będzie zabierał, bo PO CO, SKORO SĄ NA TO ODPORNE. Tak samo jak Ty na logiczne myślenie.
Pokory w stosunku do Ciebie nie nabiorę, mam jej wystarczająco dużo, niestety, zbyt mało, na Twoje ignoranckie myślenie. A Ty od mówienia, ile mam mieć pokory, nie jesteś.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Zapięcie rowerowe
« 20 Cze 2012, 15:59 »
Szukam ultralekkiego i pancernego zapiecia - pancernego na tyle żeby nie dało się go otworzyć nieuzbrojoną ręką lub zębami.

Co sądzicie o czymś takim?
http://allegro.pl/zabezpieczenie-linka-stalowa-zamek-720-11mm-szyfr-i2383030969.html
Czy 72 cm to wystarczająca długość żeby móc się zapiąć do stojaków pochodzenia naturalnego? (np. małe drzewa)

Ewentualnie takie:
http://allegro.pl/targus-zwijana-linka-zabezpieczajaca-zamek-szyfr-i2428579258.html
W tym akurat przypadku nie podoba mi się cyfowy zamek. :icon_confused:

Ewentualnie proszę o podanie innych możliwych rozwiązań.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Zapięcie rowerowe
« 20 Cze 2012, 16:12 »
Szukam ultralekkiego i pancernego zapiecia

nie ma czegoś takiego ;) 72 cm powinno starczyć na jakieś małe drzewko... zamek na szyfr to zupełnie porażka, chyba że rower na 2min chcesz zostawić :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Zapięcie rowerowe
« 20 Cze 2012, 16:23 »
Jeśli warunkiem jest tylko otworzenie ręką/zębami, to kup sobie kawałek stalowej linki 3mm, zrób po dwie pętle na końcach (zaciski) i kup kłódkę - niewielką. Jeśli warunkiem ma być nieotworzenie przy użyciu narzędzi, to zapięcia z linkami proponuję zostawić w spokoju. Jak ktoś idzie konkretnie po rower, to podchodzi, odcina i wsiada jak na swój. Nikt się nie czepi, bo przecież czy złodziej odcinałby przy ludziach zapięcie?

Jak ktoś ma trafić na zorganizowanego, który umie otwierać zamki, czy też idzie z aparatami do cięcia np. ULocków, to ma po prostu pecha. Większość złodziei to jednak dresiki z nożycami do metalu w kieszeni.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum