Turystyczny sztywny widelec karbonowy

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[marek.dembowski]

No, może ten widelec to niezły sposób na przystosowanie górala do szosy chociaż dość drogi (mimo wszystko). Ja jednak nie mam przekonania do sztywnych widelców. Przyzwyczaiłem sie już do amora i bardzo mi przeszkadza brak amortyzacji. Robiłem w zeszłym roku taką próbę ale szybko zrezygnowałem  Myślę, że jeśli ktoś ma tylko jeden rower i używa go do jazdy po szosie i w terenie to najlepszym rozwiązaniem jest amortyzator z blokadą skoku. Mam nadzieję, że kiedyś sobie taki kupię
Michał! Czytałem (czytam?) dyskusję na preclu o planowanej przez Krystiana wyprawie po Europie południowej. Trochę sie uśmiałem bo miejscami była ona (ta dyskusja) bardzo zabawna ale tak naprawdę to nie wiem czy miała większy sens. Trudno kogoś przekonać do rowerowej włóczęgi "bez wygód" jeśli ten ktoś tego nie "czuje" i z góry wie, że nie będzie mu to odpowiadało. To trochę tak jakbyś chciał przekonać przeciętnego człowieka, że kąpiel w  wodzie lodowatej jest bardzo przyjemna, zdrowa i równie fajna jak ta w ciepłej, pachnącej wodzie w wannie. To trzeba jednak lubić i na nic nie zdadzą się najwymyślniejsze argumenty
Trochę szkoda, że ludzie, którzy lubią podróżować z sakwami szukają towarzystwa na preclu, a nie na naszym forum  Myślę, że tu nikt by sie z Krystiana nie naśmiewał, a na pewno wielu mogło by mu udzielić dobrych rad (tak myślę). Dla większości z nas duża "kasa" na wyprawie nie jest chyba taka ważna (tak myślę)
Pozdrawiam
Marek
Ps.
Najbardziej wkurzył mnie głupi argument, że jak nie mam kasy to siedzę w domu, a nie myślę o dalekich zagranicznych podróżach! Też coś! Gdybym tak myślał to nigdy nie pojechałbym ani w Alpy do Austrii ani na Nordkapp i nie mógłbym planować nowych "szalonych" wyjazdów. No i oczywiście na wyprawie nigdy nie czułem się nieszczęśliwy z powodu braku dużej ilości gotówki!

[transatlantyk]

Namawianie kogokolwiek do włóczęgi nie ma najmniejszego sensu. Trzeba mieć w sobie ten gen włóczykija i tyle. Chyba większość z nas chciała by mieć jakiś zapas kasy na obecną i czarną godzinę, ale jeżeli nie mamy, to potrafimy jeździć bez tego,
bo własny komfort nie jest dla nas w życiu najważniejszą sprawą. Pokonywanie trudności jest źródłem satysfakcji, a nie tylko udręką.

Myślę, że jeżeli ktoś będzie chciał kontynuować wątek, to trzeba się chyba do Hyde
Parku przenieść, albo gdzieś obok, bo od tematu widelca troszeczkę odbiegliśmy.
Dajcie no jakiś link na tego precla.

[marek.dembowski]

"precel" to grupa dyskusyjna na google.pl
http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/topics
Piszą tam ludzie w różny sposób interesujący się rowerami i sprawami z nimi związanymi (i nie tylko z rowerami )
Warto tam zaglądać bo można jednak dowiedzieć sie wielu ciekawych rzeczy.

[aard]

Wracając do widelca carbo. Mam okazję kupić do swojego nowego składaka widelec nieznanej marki (zdemontowany z jakiegoś roweru fabrycznie zmontowanego w Niemczech - rower był marki Focus), w całości karbonowy (łącznie z rurą sterową), piwotami, z mocowaniem do hamulca tarczowego oraz z otworami pod lowrider (góra i dół). Waga 626 gram, cena: równe 300 zł. Krótko mówiąc: marzenie. Nawet kwestię "opadania" ramy Author Synergy spowodowanego brakiem amortyzatora by rozwiązał, bo jest raptem 1,5 cm krótszy (licząc od szczytu korony po środek otworu osi koła) niż amortyzator RST, więc już naprawdę nie sądzę, żeby taka różnica miała znaczenie.

No, ale jest wątpliwość. Otóż ostatnio gdzieś wyczytałem, że karbonowa rura sterowa to niedobrze i że lepiej, żeby była alu. Niestety teraz kompletnie nie mogę znaleźć, gdzie to było, a podanych argumentów nie pamiętam. Czy ktoś się orientuje w temacie? Jakie mogą być te przeciwwskazania, poza oczywistym, że trzeba bardzo umiejętnie montować mostek? Będę wdzięczny za pomoc dla mojej przeładowanej nowymi informacjami pamięci ) Sprawa pilna, bo jest jedna sztuka i może zostać mi sprzątnięty sprzed nosa!
Miki

PS. Dodam, że na logikę powinno być odwrotnie: jako że karbon ma inną rozszerzalność temperaturową niż aluminium, to łączenie tych dwóch materiałów w jednym widelcu właśnie wydaje się niewskazane. No, ale często są łączone i to działa, więc argument nie musi być trafny. To zresztą i tak na marginesie.

[Medelin]

Karbonowe (a w zasadzie laminatowe?) rury sterowe są obecnie powszechnie stosowane, w kolarstwie szosowym czy górskim (np. amortyzatory Rock Shox  w wersji WC) i nie słyszałem osobiście, żeby były jakieś problemy, chociaż specjalnie nie zgłębiałem tematu.

[aard]

Dzięki za linka, Michał. Wynika z niego głownie to, żeby umiejętnie montować. Zakładam, że mój fachowiec się na tym zna, bo się specjalizuje w szosówkach, ale dopytam. Ale może ktoś kojarzy jakąś inną dyskusję na ten temat? Cholera, jestem pewien, że COŚ czytałem w ostatnich dniach, ale nie pamiętam co i gdzie, bo dużo ostatnio czytałem

Co do moich powodów zainteresowania tym konkretnym widelcem, to nie jest to zysk na wadze z powodu karbonowej rury sterowej (bo NAPRAWDĘ na wadze mało mi zależy), tylko fakt, że akurat ten konkretny widelec mógłby wymiarami zastąpić amortyzator przy tej geometrii ramy. A ten konkretny widelec akurat występuje pojedynczo i akurat ma karbonową rurę sterową. No i kosztuje tanio, bo jest zdemontowany z rowerku.

A co do parametrów jestem pewien, bo sam mierzyłem i porównywałem go z amorkiem RST. Co prawda nie tym Vogue, bo go nie mieli, ale tez z powietrznym. Zresztą pomierzyłem też inne amorki i żaden nie był wyższy, a niektóre nawet z pół centymetra niższe.
A wysokością jest porównywalny z amorem dlatego, że ma bardzo wysoką koronę. Dokładnie na 75 mm wysoką. Podejrzewam, że może to wynikać z faktu, że ma karbonową rurę sterową, ale to tylko domysł. Natomiast wymiar jest faktem.
Z domysłów jeszcze mogę dodać, że nie można wykluczyć, że to wyrób rodexu, bo ma cholernie podobny wzorek na powierzchni (acz brak logo).

Nawet topowy i najlżejszy słynny SID w wszystkich wersjach (także World Cup) ma rurę z aluminium.

A to akurat nieprawda. O:
http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=10&url=http%3A%2F%2Fwww.rowersi.pl%2Fcomponent%2Foption%2Ccom_docman%2Ftask%2Cdoc_download%2Fgid%2C12%2FItemid%2C35%2F&ei=BQuCScaOGYyT-ga-puge&usg=AFQjCNF8uaR5XDWPW8_c6JuVQTxVWOMOtQ&sig2=IfYnLEVn2XyxKRnMfQNuww
(plik pdf)

PS. Michał, jeszcze mam prośbę: czy mógłbyś zmierzyć swój widelec karbonowy od środka otworu na oś piasty aż po szczyt korony? Byłbym wdzięczny.

[Medelin]

Szkoda tylko, że na stronie Rock Shoxa nic o tym nie wiedzą
Nawet topowy i najlżejszy słynny SID w wszystkich wersjach (także World Cup) ma rurę z aluminium.
W kolarstwie szosowym - zgoda, to jest powszechnie stosowane, ale w MTB - to jest bajka, jeśli są nawet takie modele - to jest to rozwiązanie niesłychanie rzadkie.  

Nieprawda. SID WC już w 2002 r miał rurę z karbonu.
http://www.btt.com.ar/foto/o/12/08/1208716407_DSC05414.jpg
http://www.light-bikes.de/website/new/wp-content/uploads/2007/08/rock-shox-sid-blackbox1.jpg
Zresztą nie tylko SID, ale i REBA:
http://www.velo.se/contents/images/big/2152_Projektcykelreba2.jpg
Dużo osób jeździ na tym sprzęcie, nawet amatorów i to w Polsce, a nie słyszałem, żeby komuś się coś połamało. Nie mówiąc już o powaznych zawodach, gdzie raczej nie używa się w ogóle niższych modeli niż WC.

http://halls-team.pl/img_galeria/151.jpg

P.S.
Takie amory są powszechnie dostępne nawet na alledrogo:
http://allegro.pl/item511477480_rock_shox_reba_wc_world_cup_sid_rarytas_carbon.html
http://allegro.pl/item515488137_sid_wc_carbon_mmm_tunig_1216g.html
http://allegro.pl/item540611269_rock_shox_sid_world_cup_05_prawie_jak_nowy.html

[aard]

Ale widziałeś ten widelec? Masz jakieś fotki? Jesteś pewien, że ten widelec ma otwory pod bagażnik? Bo korona o długości 7,5 cm - to aż się wierzyć nie chce

Widziałem, dotykałem, osobiście mierzyłem. Też mi się wierzyć nie chciało
Fotek nie mam, ale otworów (i pod bagażnik - górnych i dolnych oraz pod hamulec tarczowy) jestem całkowicie pewien )
Ale jest powód, dla którego on ma właśnie taką wysoką koronę (choć przyznam, że ów powód mi zatrąca zasadą antropiczną). Ale oto i on: widelec został zdjęty z roweru, którego każdy inny egzemplarz miał amorek (ergo: rama z geometrią pod amorek). A ten jeden miał karbona. I klient sobie też zażyczył amorek, więc karbona zdjęli i wystawili na sprzedaż.

Jak wspominałem na oficjalnej stronie RockShoxa nic o tym nie ma:
http://sram.com/en/rockshox/crosscountry/sid/#tab1

No, to już nie moja wina. Przecież skoro komuś się chciało tworzyć tę instrukcję, to produkt musi fizycznie istnieć )
Typowe to w MTB, czy nie - nie spieram się, bo nie mam pojęcia.

405mm. Z tym, że opon 2.0 to się już jednak nie założy. I to nie tyle na wysokość, co na szerokość nie wejdą (bo u góry widelec jest bardzo wąski). Teraz mam XR 622-42 i z błotnikami to już ledwo-ledwo.

No, a ten "mój" ma 455 mm... Opony 2,0 powinny wejść, bo prześwit jest 60mm, a pół centymetra przed jego końcem robi się 40 mm. Aczkolwiek w życiu nie zamierzam takich szerokich opon zakładać. Takie to mam na miasto w całkiem innym rowerze (już widzę, jak rower wymarzony i wychuchany, niemal własnoręcznie zaprojektowany, warty 3,5 tysia, zostawiam przypięty pod hipermarketem)

[Medelin]

Jeśli ten widelec jest tej firmy:
http://www.focus-bikes.de/
to mają nawet polską stronę:
www.focus-bikes.pl
W ofercie jest kilka rowerów ze sztywnymi widelcami wykonanymi z włókien węglowych.

[aard]

Medelin, jak już namierzyłeś te rowery z karbonowymi widelcami na stronce focusa, to mógłbyś podlinkować? Przeglądam i przeglądam i nie widzę, a wyszukiwarki nie mają...

[Medelin]

Wchodzisz w rowery->cyclocross albo road

[aard]

No tak, są. Tam nie szukałem, bo nie interesują mnie widelce szosowe. Ten, który znalazłem w realu z cała pewnością nie pochodzi z szosówki, tylko z jakiegoś crossa.

[Medelin]

No tak, są. Tam nie szukałem, bo nie interesują mnie widelce szosowe. Ten, który znalazłem w realu z cała pewnością nie pochodzi z szosówki, tylko z jakiegoś crossa.

a to był widelec pod hamulce V? to takie są w cyclocross

[aard]

Ano pod V, ale z otworami na lowridera również