Autor Wątek: Suntour swing  (Przeczytany 4029 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Zmarnowałem 2 i pół minuty czekając aż koleś zacznie po schodach na nim skakać ;)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Na moje to szczególnie ostatnie sceny pokazują co to dziwadło potrafi. (Czyt.: na wystawę)

Offline Mężczyzna klimek02

  • klimek
  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.01.2012
Zmarnowałem 2 i pół minuty czekając aż koleś zacznie po schodach na nim skakać ;)

chyba by sobie twarz zmasakrował po skoku ze schodów :P hehehhe

Na moje to szczególnie ostatnie sceny pokazują co to dziwadło potrafi. (Czyt.: na wystawę)

czyli jednak gadżet??

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Lubię to ;)
Kup sobie sztywny widelec, amortyzacja podobna, a lżejszy, bezpieczniejszy i wydajniejszy.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
no nie żartuj sobie Daniel z tą podobną amortyzacją. może na minimalnych nierównościach jest ona podobna, ale każda większa dziura, uskok czy krawężnik to jednak duża przewaga amortyzatora nad sztywniakiem...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna klimek02

  • klimek
  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.01.2012
powiem szczerze, że jak na sprężynowy amorek to bardzo mało waży... jedyne 1600g...

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Ale rozmawiamy o asfalcie i szutrach. Czyli większe uskoki odpadają z założenia. W cięższy teren żadnym crossowym amorem bym się nie pchał.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Jak inwestować, w amor to chyba w coś naprawdę dobrego. Słyszałem o 28emkach powietrznych, prawda to?

Każdy sprezyniak można nieco podrasować, skrócić sprężynę, wyjąć elastomer, ogólnie zmiękczyć. Podstawą jest, posiadanie blokady. Przykład 26 cali. Agnieszka lekka jest i pod nią nawet XCR suntoura nie uginał się w terenie. Wyjąłem sprężynę, skróciłem nieco (2-3 zwoje) założyłem korek, dosmarowałem. Jeździ się teraz lepiej jej. Praca sie poprawiła.

Jednym z powodów dla których jeszcze nie przeszedłem na system 28 cali (między innymi oczywiście) jest niska pula naprawdę dobrych amortyzatorów.

Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Pewnie, że prawda, są całkiem porządne amortyzatory na 28'' cali, powietrzne.
Robi takie np RST (Vogue).
Po pewnym czasie mój zmodyfikował się sam:
(Kliknij, by pokazać/ukryć)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Do jazdy po mieście to może się i nadaje ale jak już używać takie wynalazki to moim zdaniem lepiej skierować wzrok w stronę widelców typu Headshock. Ponoć wysoka sztywność z zaletami amortyzacji.
Niestety na naszym rynku jakoś ich nie widać chyba, że kupi się go razem z rowerem.
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline czarteros

  • Wiadomości: 41
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.03.2010
Ja mam sprężynowy z blokadą i jestem zadowolony.
Pozdrawiam

Bolek

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Wybacz Danielu, ale uważam, że to że się rozwaliłeś i połamałeś amor to jednak wypadek odosobniony. Rozumiem cię także i twoje uprzedzenie do jakiegokolwiek amortyzatora, jednak muszę stwierdzić twoją stronniczość. Pewnie wybuchnie dyskusja (o ile już kiedyś się nie toczyła na tym forum) że sztywniak lepszy/gorszy od widelca amortyzowanego.

Ja zaobserwowałem taka prawidłowość (zastrzegam, to moja obserwacja może być mylna). Sporo osób, które znam nawet jak ma amortyzatory w rowerach wyprawowych ma je zablokowane a odblokowuje je rzadko (znany wam przykład choćby yoshko) Taki odsetek ludzi, rzeczywiście mógłby mieć sztywniaki.
Ja jednak uważam, podobnie jak kolega, że jak mam amorek, to niech na siebie "zarabia" i pracuje. Mój obecny, aczkolwiek dojechany, XCR pracuje zacnie nawet na asfalcie (czytaj, wtedy gdy asfalt traci dobre właściwości jezdne, przy krawężnikach, torowiskach i innych nierównościach). Blokuje go na podjazdach i tak jak jego zastosowanie wykorzystuje zarówno blokadę jak i amortyzację.

Uważam, że amortyzator jest dobrym pomysłem na długie trasy ma dawać ulgę dla dłoni, ramion i pleców. Inną sprawą jest, że faktycznie większość amortyzatorów na 28 cali to "udawanie" amortyzacji. Być może jest to często kwestia pozycji, nieco bardziej wyprostowanej niż w MTB (choć nie zawsze). Rynek amortyzatorów ma największy zbyt wśród ścigaczy rowerów górskich stąd lepszy wybór wśród 26 cali.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Wyjąłem sprężynę, skróciłem nieco (2-3 zwoje) założyłem korek, dosmarowałem. Jeździ się teraz lepiej jej. Praca sie poprawiła.
Może warto całkowicie zalać olejem?

Żeby OT nie było, to tak...dla mnie to gadżet. Nie warto bawić się w coś takiego.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Ten filmik rzeczywiście słaby, nawet raz nie widziałem jak ten amortyzator pracuje, gościu sobie po prostu jeździ na rowerze i bardziej to pokazali niż sam amortyzator.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum