Spróbowałbym jeszcze maksymalnie poluźnić kluczem skórę tak aby prawie na prętach leżała podczas jazdy.
metodą "na przetrwanie" każde siodło się przystosuje. Albo raczej nasz tyłek do siodła.
Chyba nie miałeś brooksa?
Trochę dziwne jest dla mnie rozumowanie "ułoży się a jak nie to kombinuj " Kupiłem używanego Brooksa więc dokładnie nie wiem, może tak jest ale całe szczęście że nie pytałem na forum bo czekałbym jak się ułoży
Cytat: qbab w 10 Lip 2012, 09:34Ja mam stare siodełko Brooksa (chyba b66) ale skóra w nim jest bardzo zesztywniała i spękanaOwiń siodełko folią aluminiową robiąc swego rodzaju "wanienkę", zalej olejem (nawet zwykłym, spożywczym) i zostaw na godzinę. Ja tak jednego wysuszonego na wiór Brooksa reanimowałem.
Ja mam stare siodełko Brooksa (chyba b66) ale skóra w nim jest bardzo zesztywniała i spękana
Brooks'a "wysiedzieć" trzeba !!!