Szycie worka z cordury

[irish]

Cześć
Muszę sobie uszyć z cordury worek na klamoty, na wyprawy rowerowe. Czy ktoś ma niezachwianą pewność czy strona niezwilżalna przez wodę (ta pokryta teflonem) ma być od wewnątrz czy może od zewnątrz?
W moich sakwach jest od wewnątrz, ale wtedy materiał nasiąka i np. wniesienie go do namiotu jest mało przyjemne. Jeśli dam na ją na zewnątrz, zapewne ulegnie szybkiemu zniszczeniu - przetarciu czy porysowaniu. Ot, mam zgryz Sprawdźcie, proszę, jak to jest zrobione w waszych plecakach czy workach.

[arkadoo]

Śliskim do wewnątrz. Jak sobie poradzisz z uszczelnieniem szwów w worku?

[rafalb]

Impregnacją zdecydowanie do wewnątrz. Niestety taka przypadłość cordury, że nasiąka. Kup impregnat do namiotów w formie sprayu i spryskuj co jakiś czas cordure od zewnątrz. Wtedy będzie mniej nasiąkała, ja robię coś takiego ze swoimi torbami i może bajki nie ma, ale jest trochę lepiej.

[Drzewo]

Worki z cordury nie są wcale takie drogie..

Powleczenie teflonem to jedno a impregnacja PU to drugie... Masz ten materiał zaimpregnowany czy jest to zwykły "golas"?

Jakiej gramatury masz ten materiał i skąd jeśli można się zapytać?

[rafalb]

Worki z cordury nie są wcale takie drogie..

Tu zapewne chodzi o szycie pod wymiar określonego bagażu.

[irish]

Tak, muszę uszyć worek o określonych wymiarach, na namiot i materac. Nie znalazłem gotowego. Materiał ma 600 g/m^2, kupiłem u tapicera, lżejszego nie było. Jedna strona powlekana czymś (teflonem?), gładka i nienasiąkliwa (hydrofobowa). Druga jak najbardziej nasiąkliwa. Wpadłem specjalnie do kerfura zobaczyć jak szyją torby. Otóż wszystko jest szyte gładkim do wewnątrz. Arkadoo powiem że jednak łatwiej zszyć dno z pobocznicą i samą pobocznicę wzdłuż tak by gładka strona spotyka się z gładką, kiedy materiał będzie gładkim na zewnątrz  Sądzę że przepuszczalność szwu wtedy będzie mniejsza.  Poskrobałem też zdrowo nożem po próbce po gładkiej, teflonowej stronie i sprawdziłem wodoprzepuszczalność w tym miejscu. Woda zwilża to miejsce, ale nie przesiąka. Zapewne parę miesięcy eksploatacji na bagażniku tak zszyty wór wytrzyma, nie tracąc wodoodporności. Kusi mnie zostać wywrotowcem i tak to zszyć, gładkim na zewnątrz

[Borafu]

Uszyj, sprawdź, będziesz wiedział.
Osobiście obawiałbym się, że worek będzie szczelny do pierwszego przytarcia o ścianę, czy asfalt.

[Drzewo]

A mógłbyś zapodać wymiary tego pakunku?

[irish]

Wymiary - długość 75cm, denko - owal na bazie dwóch kół o średnicy 17cm obok siebie. Waga materiału na worek 300g. Na górnej krawędzi podwinięcie wewnątrz którego będzie linka ściągająca. Opcjonalnie - rząd metalowych przelotek. Do tego pas parciany z regulacją długości, z odzysku z jakiejś torby.

[Drzewo]

czyli wodoszczelne to nie będzie...

Może rozważ przyszycie grubszego troczka z klamrą - uzyskasz wtedy worek kompresyjny. Znacznie szczelniejsze niż te zrobione wg twojego pomysłu. No chyba że chcesz sobie uszyć wór żeglarski à la lata pięćdziesiąte. Mój znajomy się z takim wozi. Ma to klimat ale różni się trochę od współczesnych konstrukcji.

Tu masz ciekawe i sprawdzone wzory:
http://sklep.paker.pl/product-pol-1566-Worek-wodoszczelny-Sealline-Storm-Sack.html#size=20%20L
http://www.crosso.pl/pages/pl/produkty/worki-wodoszczelne/worki.php (Mam taki, używam, sprawdza się)