Autor Wątek: BB Tour 2012  (Przeczytany 33140 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: BB Tour 2012
« 13 Wrz 2012, 14:46 »
Fajnie fajnie, już myślę o spotkaniu za dwa lata :D
 I postaram się jechać z Tobą dłuższy odcinek ;)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: BB Tour 2012
« 13 Wrz 2012, 14:48 »
Wiecie co... fajnie było! :D
krótka i treściwa relacja ;)

Yoshko, Robert mnie pytał w Ustrzykach po co jechałem drugi raz. Uważaj, bo Ciebie też może zapytać ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: BB Tour 2012
« 13 Wrz 2012, 14:55 »
Za dwa lata raczej nie planuję startować. Co najwyżej pojadę do Torunia pomóc na punkcie.
MOŻE KIEDYŚ (jak bym miał szosę, której nie planuję kupić :P ), się przejadę oderwać kilka godzin, bo w tym roku Wax mnie spowolnił ;D

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: BB Tour 2012
« 13 Wrz 2012, 18:07 »
Zajrzałem na stronę tego maratonu i gala zakończenia PP jest w niedziele o 11ej.

E: Widzę, że temat poruszony został na forum BBT, więc czekamy na odpowiedź Roberta.

Jak pogoda dopisze to może też podjadę, to tylko 330 km ;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: BB Tour 2012
« 13 Wrz 2012, 20:08 »
Jak będzie ładna pogoda to pojadę :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: BB Tour 2012
« 14 Wrz 2012, 00:01 »
Yoshko, a to jednak nie na wyprawkę?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: BB Tour 2012
« 14 Wrz 2012, 00:17 »
Wyprawka 500 km, nie mam tyle czasu. :D

Jeszcze mi Robb zagalopował się z seminarium w okolicy ;)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 11:16 »
Ja z takim pytaniem trochę technicznym:

Cytat: waxmund@bikestats
Jako jedyny nie potrafi wyjść na zmianę, tylko wyrywa do przodu jadąc 20-50m przed grupą. Chyba każdy tłumaczył mu, jak powinno się wychodzić na zmianę (robiliśmy to również jadąc na Hel), ale niestety nic to nie daje
1. Jak się powinno wychodzić na zmiany?
2. Jak często robi się zmiany na takich trasach?

martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 11:23 »
ponad 10L wody, sporo jedzenia, a rekordowo w sakwy wcisnąłem (poza normalną dawką żarcia) kilka kilo pomidorów, papryki, bakłażanów, dynię, 9 melonów (tak, 9 melonów) i arbuza

Akurat mam na koncie podobną trasę z dziewczyną i bagaż miałem standardowy (rower z bagażem ważył max 42 kilo, co więcej doszliśmy do wniosku, że mieliśmy przy sobie o wiele za dużo ciuchów), a ona miała prawie puste dwie małe sakwy (kilka podręcznych rzeczy). Więc ni grzyba nie rozumiem PO CO miałeś w sakwach to wszystko?! :roll:

Możesz wyjaśnić?

PS. Twoją relację dopiero zaczynam czytać ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 14:49 »
1. Jak się powinno wychodzić na zmiany?
2. Jak często robi się zmiany na takich trasach?

Błąd. Na zmianę się nie wychodzi. Ze zmiany schodzi prowadzący zjeżdżając na bok,  a rolę prowadzącego przejmuje następny. Ten który schodzi ze zmiany spada na tył grupy - ma wtedy moment oddechu po ciężkiej pracy na czele.
Taki system pozwala na płynną jazdę, bez szarpania. Gdyby na czoło miał wychodzić ten, który jest chwilowo ostatni, to by musiał szarpnąć mocno żeby przejść do przodu i cały system by był bardziej męczący niż jazda indywidualna.
To co napisałem wyżej dotyczy przypadku solidarnej współpracy grupy i płynnej, ekonomicznej jazdy.
Jazda "na kole" poprzedzającego ma tym większy sens im mniejsza jest odległość między kołami zawodników. To ma być prawie na styk - wymaga dużej koncentracji i doświadczenia. Wszelkie wyrywanie do przodu to absolutny bezsens, szczególnie dla wyrywającego.
Ponieważ opory powietrza zależą od kwadratu prędkości (drugiej potęgi), jazda na kole przy bezwietrznej pogodzie daje wyraźne  efekty dopiero przy prędkościach rzędu 30 km/h i wyższych.
Przy wietrze w pysk dzieje się to już przy mniejszych prędkościach.
Jak często przeprowadza się zmiany - to zależy od układu sił w grupie, od interesów poszczególnych zawodników, od taktyki - nie ma reguł.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz 2012, 15:03 transatlantyk »


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 15:09 »
wilku - celowo opisuję sytuację idealną, żeby przekazać sens zabawy w zmiany. Jak zaznaczyłem  - i tak decydują możliwości i interesy zawodników. :D
Masz jakieś plany na październik? Możemy sobie pćwiczyć zmiany, bo ostatnio to różnie to wychodziło :D


Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 16:22 »
Z taktyki jazdy zmianowej może warto jeszcze wspomnieć o dwóch rzeczach:
1. Zmiany nie powinny być za długie (czyli nie 1km, tylko np. ok. 200-500m)
2. Jak chcesz grupę zgubić efektywnie, to wyjdź na zmianę na podjeździe i "po prostu" nie trać tempa. Bardzo fajne jest wtedy oglądanie się za siebie po 500m, jak się jedzie w 1-2 osoby z 10 na początku ;-)

Szczególnie 2 się stosuje, jeśli grupa nie umie utrzymać 1 :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 18:02 »
ponad 10L wody, sporo jedzenia, a rekordowo w sakwy wcisnąłem (poza normalną dawką żarcia) kilka kilo pomidorów, papryki, bakłażanów, dynię, 9 melonów (tak, 9 melonów) i arbuza

Akurat mam na koncie podobną trasę z dziewczyną i bagaż miałem standardowy (rower z bagażem ważył max 42 kilo, co więcej doszliśmy do wniosku, że mieliśmy przy sobie o wiele za dużo ciuchów), a ona miała prawie puste dwie małe sakwy (kilka podręcznych rzeczy). Więc ni grzyba nie rozumiem PO CO miałeś w sakwach to wszystko?! :roll:

Możesz wyjaśnić?

PS. Twoją relację dopiero zaczynam czytać ;)


i tak musiałem na dziewczynę czekać, więc nie robiło to różnicy


a przynajmniej nie bałem się, że żarcia braknie ;D a kilka ciuchów przywiozłem do Polski nie założywszy ich w trakcie wyprawy ;)
gdybym jechał na lekko (tj mając te 40kg w sakwach :P), to czekałbym jeszcze dłużej, albo musiałbym jeszcze mniej siły wkładać w pedałowanie. nie miało to sensu żadnego :P
a jak się trafiło na pole melonów, to żal było się nie poczęstować....  ::)

1. Jak się powinno wychodzić na zmiany?2. Jak często robi się zmiany na takich trasach?
Wilk z Transatlantykiem już wszystko napisali ;) na początku trasy, jak się ciśnie całkiem mocno, zmiany były częste. Im dalej, tym rzadsze zmiany :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 18:08 »
i tak musiałem na dziewczynę czekać, więc nie robiło to różnicy
a przynajmniej nie bałem się, że żarcia braknie ;D a kilka ciuchów przywiozłem do Polski nie założywszy ich w trakcie wyprawy ;)

No to ja czekałem zdecydowanie mniej, a czasem wcale. Wniosek: musisz zmienić dziewczynę :P
(byle nie na moją) ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: BB Tour 2012
« 15 Wrz 2012, 18:19 »
gdybym jechał na lekko (tj mając te 40kg w sakwach )
:lol: :lol:

Nie mogłem się powstrzymać. :)

Ale do rzeczy...czy na BB Tour jak jest wiatr "przednio boczny" to jeździcie wachlarzem? To wszak wyścig w normalnym ruchu samochodowym...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum