Autor Wątek: Wiatr, wróg czy przyjaciel?  (Przeczytany 5407 razy)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2258
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 18:45 »
E tam - Skolioza mnie robił na maratonach :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 18:47 »
Że się tak wetknę, wiatr napier*a z zachodu ostro, wczoraj mnie wywiało, a dziś ledwo zdążyłem na prom, szlaban już opuszczali ale wpuścili. Uff. :D

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 19:18 »
Wątek robi się zbyt rozległy.

Pisałem o utrzymaniu 30 km/h prędkości chwilowej a nie średniej.

O prędkości chwilowej mowa była w mojej pierwszej wypowiedzi. Średniej nie kontrolowałem, bo raz na jakiś czas znacznie zwalniałem w oczekiwaniu na kolegę.

Na specjalne pytanie w tej kwestii odpowiedziałeś tak:
Cytat: oszej
    30 pod wiatr  :o przez ile jesteś w stanie utrzymać taką prędkość, przy dzisiejszym wietrze? (załóżmy 35-40km/h) ?
Cytat: worek_foliowy

Długo :P

A to mówi wyraźnie o prędkości średniej (mowa o "utrzymywaniu" prędkości).

Proponowałbym zacytować jednak całość mojej wypowiedzi...

Odnosiłem się do warunków w jakich konkretnie jechałem. W takich właśnie myślę, że byłbym w stanie utrzymać średnią około 30 km/h.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 19:21 »
Worku - po prostu Twoja pierwsza wypowiedź zabrzmiała trochę jak przechwałka, przyznam się, że i ja zrozumiałam że napisałeś że wyciagasz 30km/h pod taki wiatr.:) (40km/h)  - no i jak się okazało, nie tylko ja tak zrozumiałam. I przyznam, że tez pomyslałam sobie że mocno naciągasz ten wynik, no ale oczywiście nie znam Twoich możliwości, ba, nie znam nawet możliwości szosówek.:)

A tu na forum są ostrzy weryfikatorzy!  ;D Dodatkowo to ostrzy zawodnicy, wiec coś na ten temat wiedzą...

Wątek robi się zbyt rozległy.
Oj, to dla nas jesczez nic.:)
« Ostatnia zmiana: 28 Mar 2012, 19:33 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 19:38 »
Pisałem tu o wczorajszej jeździe do Iłży. Wiatr wiał u mnie dokładnie z północy, czyli od Iłży. Według ICM po godzinie 14.00 jego prędkość wynosiła 8m/s, czyli 48 km/h. Oczywiście jest to wartość uśredniona, bo wiatr rzeczywisty wieje z bardzo zmienną prędkością i w bardzo zmiennych kierunkach. Miałem styczność z monitorowaniem wiatru i wynikami, a dokładnie zmiennością kierunku i prędkości byłem bardzo zaskoczony. Ale do rzeczy : w drodze do Iłży(dystans 30,5 km) jechałem zasadniczo pod wiatr, prędkość średnią miałem 23,2 km/h przy wartościach chwilowych rzędu 17 - 28km/h. W drodze powrotnej osiągałem prędkości 32 - 47 km/h a średnią za cały dystans wywindowałem na 28,5 km/h. Podane wyżej prędkości dotyczą płaskich odcinków drogi, bo teren jest tam nieco pofałdowany. W drodze pod wiatr nie jechałem na maksa, wyprzedziłem jeden traktor, malutka rezerwa była, natomiast w drodze powrotnej - z wiatrem - ujechałem się straszliwie, ale nie mogłem sobie odmówić przyjemności zasuwania z prędkością zbliżoną do 50 km/h. Rower - szosowy.
Worek_foliowy - jeżeli podasz w ten sposób opisaną trasę, łatwiej będzie Ci uwierzyć w te 30 km/h pod wiatr. Konkretnie - dystans, czas, prędkość itp. i  zero emotikonek. Konkrety mają być.
Oglądając Twoją trasę Kraków-Sandomierz-Kraków i podane tam prędkości wygląda jednak na to, że jesteś mocnym zawodnikiem.


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 19:47 »
Oszej spytał Cię konkretnie (nie nawiązując do Twojej poprzedniej wypowiedzi) - ile jesteś w stanie utrzymywać 30km/h pod wiatr o sile 35-40km/h. I na to konkretne pytanie odpowiedziałeś "długo". Tak więc nie odwracaj kota ogonem - bo tak to  czytający zrozumieli. Jeśli nie chcesz takich nieporozumień - to sprawdzaj co piszesz, bo takie skróty myślowe mało kto załapie.

"Długo" i reszta wypowiedzi stanowiła nierozerwalną całość. Trudno żebym pisał o utrzymywaniu jakiejś średniej przy danej prędkości wiatru, skoro prędkości wiatru nie potrafię zidentyfikować.

Worek_foliowy - jeżeli podasz w ten sposób opisaną trasę, łatwiej będzie Ci uwierzyć w te 30 km/h pod wiatr. Konkretnie - dystans, czas, prędkość itp. i  zero emotikonek. Konkrety mają być.

To była wycieczka rekreacyjno-towarzyska, właściwie bez charakteru sportowego. W takim przypadku nawet nie zastanawia się nad czasem tylko jadę. Wspomniane prędkości miały jedynie obrazować stan pogody.
« Ostatnia zmiana: 28 Mar 2012, 19:53 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Online Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 20:01 »
"Długo" i reszta wypowiedzi stanowiła nierozerwalną całość. Trudno żebym pisał o utrzymywaniu jakiejś średniej przy danej prędkości wiatru, skoro prędkości wiatru nie potrafię zidentyfikować.
Oj brniesz i brniesz w pokrętne tłumaczenia.
Przeczytałem ponownie Twój post (w całości) i też nie widzę tam pisania o długo utrzymywanej prędkości chwilowej (cóż to zresztą miałoby w ogóle znaczyć?).
Ja tam czytam, że możesz jechać długo z prędkością 30km/h od wiatr 35-40km/h, choć nie jesteś w stanie powiedzieć precyzyjnie jak długo.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 20:04 »
To była wycieczka rekreacyjno-towarzyska, właściwie bez charakteru sportowego.
No to strach pomyśleć, co się będzie działo jak pojedziesz kiedyś sportowo. Daj znać.
Nie miej żalu, ale takie wyniki jak podajesz są tutaj weryfikowane :D


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 20:13 »
Oj brniesz i brniesz w pokrętne tłumaczenia.

Kurczę, chyba rzeczywiście coś nie tak napisałem skoro wszyscy rozumieją tekst inaczej niż autor. To całkiem jak z poezją ;D

Przeczytałem ponownie Twój post (w całości) i też nie widzę tam pisania o długo utrzymywanej prędkości chwilowej (cóż to zresztą miałoby w ogóle znaczyć?).

Prędkość osiągana na płaskim odcinku. Tak zdefiniowaną prędkość chwilową 30 km/h osiągałem podczas przejażdżki.

Ja tam czytam, że możesz jechać długo z prędkością 30km/h od wiatr 35-40km/h, choć nie jesteś w stanie powiedzieć precyzyjnie jak długo.

Wręcz odwrotnie, byłbym w stanie utrzymać średnią 30 km/h ale nie wiem przy jakim wietrze.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 20:21 »
Waxmund to chyba nie wróci :P

Ale może za to w końcu grupa mazowiecka zacznie żyć ;)

Jak zwykle nic nie wiem...


w sobotę się wyprowadzam z Krakowa ;) więc jeśli nie jutro, to pewnie nie prędko gdzieś śmigniemy razem :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 20:25 »
W takim razie napisz gdzie się spotykamy to choć kawałek Cię podprowadzę.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 21:20 »
Marku przepraszam ale....   8 (meters / second) = 28.8 km/h :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 22:43 »
A taki fajny, zabawny wątek tu był  :'(

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 23:06 »
Wręcz odwrotnie, byłbym w stanie utrzymać średnią 30 km/h ale nie wiem przy jakim wietrze.
Ja wiem, przy jakim ja mógłbym - wietrze w plecy. Wtedy to nawet nieco wyższą.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Wiatr, wróg czy przyjaciel?
« 28 Mar 2012, 23:09 »
W weekend będzie odpowiednia pogoda na testy od północnego zachodu wiatr 10 m/s z deszczem :D
« Ostatnia zmiana: 28 Mar 2012, 23:57 yoshko »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum